Kwiatostany usuwaj w miarę pojawiania się. Jak zostanie gdzieś tam jeden niezauważony to nic się nie stanie ale świadomie lepiej nie zostawiać bo w przyszłym roku możesz mieć problem. Mi w zeszłym roku obficie obrodził 3- letni (ale w sumie 2-latek bo jednego roku wyprowadzany ponownie od ziemi) krzew Rondo. Owoce aż kipiały, zdjęcia robiłam. W tym roku ledwo zipie. Słabo zdrewniał jesienią i wymęczony biedaczek puszcza listki baardzo słabo.

marta30 dzięki za szybka odp.
widzę ze i ty z podlaskiego
czy tego trzylatka będziesz jakoś szczególnie zabezpieczać przed niedzielną nocą?
tez mam 3 i5 letni krzew(prezent od kolegi z tego forum)
i jeden i drugi wypościły pęknę latorośle i teraz trzęsę się co z tym przymrozkiem już dziś okręciłam 4x biała agro (bardziej żeby burza nie połamała łodyżek )
a w niedziele myślę jeszcze w nocy jak temp. będzie blisko 0 opatulić zimowa kurtka i zdjąć zaraz jak zrobi się cieplej-wiem ze to głupio brzmi ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy wiec proszę o rady i podpowiedzi
i jeszcze co z latoroślami u tych moich maluszków obcinać czy zostawiać a jeśli tak to kiedy-po posadzeniu do ziemi czy natychmiast?

Sadzonki nie mają wystarczającego systemu korzeniowego aby wyżywić kwiatostany i owoce a nawet jeżeli się uda to uszczupli to mocno zapasy substancji odżywczych na zime (zmniejszy mrozoodporność) i wiosne.
Obetniesz kwiatostany to korzenie silniej się rozrosną i zielone a na przyszły rok bardzo możliwe owocowanie z kilku gronek.
Nie ma co się cackać i żałować... tnij.
Co do profilaktyki to zależnie co tam masz za odmiany ale obowiązkowo aby krzewy rosły a nie chorowały.

Co do pająków to nie szkodniki. Przędziorki zdecydowanie ale to poczytaj o nich i zobacz fotki z objawami no i uzbrój się w lupe.

Zbędne i słabsze latorośle wyłam po posadzeniu i zagrożeniu zmarznięcia

Z tym ociepleniem agro to zrób taki namiot aby ziemia ogrzewała wnętrze i agro nie dotykało zielonego. 2x P17 i w takiej formie -4 spokojnie wytrzyma

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

wielkie dzięki tego mi było trzeba twardej zdecydowanej rady
zrobię jak radzisz spoko lepiej poczekam rok niż mam stracić fajne sadzonki
tylko z tym namiotem będę mieć problem bo oba krzaki rosną blisko słupków a latorośle już są na tyle duże ze jak dam agro miedzy winorośl a słupek to nie ma silnych zawsze będzie listkami dotykać agro a odsunąć nie ma gdzie bo 5cm dalej jest słupek i poprzeczka z drugiej str. miejsca fuul ale listki nie ida w te str.
cóż będę kąbinowac dalej -myślałam ze kurtka jest ok. skoro ludzi grzeje to i krzaczek ochroni choć przez parę godzin (podobno ten przymrozek nie bedzie długo trzymał )
pozdrawiam Ela

Kurtka Elu jest O.K. dla ludzi, bo ludzie sami wytwarzają ciepło. Kurtka ma je tylko zatrzymać. Rośliny ciepła nie wytwarzają - źródłem ciepła jest ziemia.

Darku dzieki za wyjaśnienie coś niejasno mi świtało ze to coś tak chyba o to chodzi więc przed nadejściem chłodu okryłam agro i potem jednak okryłam kurtką myśląc ze ona zatrzyma więcej ciepła i drżałam całą noc -a tu mróz na szczęście w ogóle nie nadszedł
i a propos zatrzymywania i wytwarzania ciepła w przymrozkowe noce wymyśliłam ze skoro nie mogę wykonać namiotu z foli to czy pomoże a nie zaszkodzi gdy postawie garnek z woda obok krzaka i podłączę do niego grzałkę elektryczna para wodna powinna ogrzewać otoczenie tylko czy taka wilgoć przez noc czy dwie nie zaszkodzi winorośli
co o tym myslicie?