To ja pewnie mam jakis dziwny gust.
Ja wiekszosci z tych odmian, ktore wymieniacie, nie trawie.
Dienał, Dołgożdannyj - kwasne jak diabli. Jeszcze do tej pory wisza cale grona na krzaku bo nikt nie chcial tego jesc. Dam im jeszcze rok, mocniej zredukuje, ale jak sie nie poprawia to tradycyjnie beda u mnie do oddania za darmo.
Gała- smakuje jak ziemia. Jak wyzej.

Kwasne, ale dam im jeszcze szanse:
JHD, Arkadia

Dobre odmiany:
Eszter, Kodrianka, Nero - Nienajwieksze grona i jagody, ale w miare smaczne.

Bardzo dobre:
Roszfor- ladne jagody, smaczny, troche dziwna konsystencja miąższu, ale nie jest zla. Bije wszystko inne na glowe tym, ze jest b. wczesny i dlugo wisi.
Monarch Pawlowskiego- Ladne jagody, slodkie, smaczne.

Mam kilkadziesiąt odmian deserowych i Arkadia na ich tle jest naprawdę smaczna i albo to nie jest Arkadia albo jest bardzo mocno przeciążona i przez to kwaśna.

_________________
Grzegorz.

Ja również uważam Arkadię za jedną ze smaczniejszych odmian wśród kilkudziesięciu.
Raz zostawiłem na dość młodym krzewie Arkadii około 7kg i smaku nie miała i konsystencja ciapowata

_________________
pozdrawiam, Jacek

Nie nie liście w normie a co do muszkatu to raczej nie należy do tych odmian.


Standardowo w pierwszych latach uprawy większość winoogrodników za słabo tnie jesienią a wiosną dodatkowo za mało redukuje.


.. no to faktycznie może coś z tym gustem.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Ja uważam Arkadie za odmianę rewelacyjną w smaku, ale jak obciążymy krzew to może być różnie.
U mnie na jednym krzewie nie obciążyłem i wszystkie grona były wyśmienite, na drugim zostawiłem za dużo
i było tak że większość gron była dobra a kilka taka nijaka a było to widać po barwie jagód, te dobre były żółciutkie a
te nijakie blade.
Zbierałem sukcesywnie te dobre a te nijakie wisiały jeszcze długo i nabierały cukru i w finale były OK.


______________
Pozdrawiam Piotr

_________________
Pozdrawiam Piotr

Podobnie jest z odmianą Konsuł, jej smak jest bardzo dobry, aromatyczny przy zbiorze nie więcej jak 2,5kg- 3kg z krzaka. A grona ma ok, 1-1,5kg, dodatkowo jest bardzo plenna.
No i jak tu uprawiać taką odmianę.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Trochę nie zrozumiałem wpisu. Na krzaku wiszą 2 grona a mówisz o plennej odmianie? Plenna to ma 3 grona na latorośli a nie 2grona na krzewie? Jak w takim razie prowadzisz krzew? Na 2 latorośle? Przepraszam,ale musiałem się zapytać.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Jezeli odmiana ma po 3 grona na latorośli to o smaku nie można tu mówić. No sorry!
Deserowe odmiany to nie kartofle że plon liczymy defakto z hektara. Odmiany deserowe kilku letnie z poważnie rozbudowanym systemem korzeniowym w naszych warunkach w zależności od jakości gleby to i tak kilka groń w zależności od ich wagi w sezonie. Kilka nie kilkanaście.. .
Ja w tym sezonie zrobiłem rekord na odmianie Super Ekstra gdzie po bardzo silnym cięciu jesiennym 7- letniego krzewu zostawiłem tylko jedna łozę i miałem 8 groń każde powyżej kilograma. Wszystko dojrzało a co najważniejsze smakowalo zdrewniało.

Ciekawy jestem jakie macie własne spostrzeżenia odnośnie uprawy deserowej tzn. co Wam się sprawdza a co nie jeśli chodzi o podejście do uprawy...

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Przede wszystkim deserówki to nie przerobówki. Niestety są mniej przewidywalne i bardziej kapryśne. Tu trzeba każdą odmianę poznać i wiedzieć na co ją stać i co można a co nie. Chociaż są i wyjątki od reguły. Wczoraj ciąłem krzewy koło domu i okazało się że przeciążyłem ... Swenson Red'a. Byłem pewny że się nie da a jednak. Krzew już z 8 letni, zostawiłem na nim kilkanaście gron (nie ma dużych więc i tak wydawało mi się że to pikuś). Tymczasem nie wybarwił mi się i zbierałem w listopadzie zielone (niewybarwione) grona. W smaku były całkiem ok i poszły na sok. Wczoraj jednak jak ciąłem to nie mogłem uwierzyć że nie ma łozy do zostawienia na owocowanie (na całym krzewie ze dwie jako/tako zdrewniałe).
Moja zasada to ściśle pilnować obciążenia krzewów. Jak odmiana ma duże grona to nie ma litości. Trzeba to redukować i to dokładnie. Sam mam w excelu zapisane wagi gron poszczególnych odmian i mi wylicza ile max mogę zostawić. Kilka razy mi było szkoda redukować i przekonałem się że się to nie opłaca. Zwłaszcza na mniej zasobnych glebach.

PS. Dziś jadłem jeszcze zabłąkane grono Zodiaka. Pyszne .

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Przepraszam, że to z innego wątku ale tamten jest sctricte Prima Ukrainy.
Dla chcącego zawsze coś się znajdzie.
Trzeba szukać i testować we własnym siedlisku. Wschodnie fora są już mocno komercyjne i wszelkie filmiki na YT o plenności czy odporności odmian są mocno zabawne.
Dla przykładu pierwszy lepszy filmik coś koło 2m50s widać w jakich ilościach zakupują ŚOR
A my się potem mamy spinać na jakiś mega urodzaj czy eko... .



Do meritum odnośnie odmian które wg. mnie warte są zastanowienia jeżeli chodzi o odporność/powtarzalność/smak:

Prima - rośnie umiarkowanie tzn. jak na razie już 3 sezon nie muszę myśleć o skracaniu latorośli.
Grona nie za duże luźne nie przyciągają szkodników szara pleśń jak na razie w żadnym sezonie się nie pokazała


Rozalinda - w tym sezonie potwierdziła swoje walory.
Nie jest to woda z cukrem a co najważniejsze szkodniki latające nie lgną do niej.
Ładne okazałe w miarę luźne grona. Jest mocny kandydat po tym sezonie do mojego TOP.


Afrodyta - mam dylemat z tą odmianą gdyż jestem trochę sceptycznie nastawiony do KiszMiszów.
Generalnie są chorowite oraz mają niską mrozoodporność.
Nawet KM Weles mi jakoś nie zaimponował zwłaszcza grona >2kg służące za paśnik dla os i szerszeni a dodatkowo pękał po deszczu.
A tu może być niespodzianka. Sporo ludzi szuka odmian jasnych bezpestkowych i jest to odmiana do zastanowienia.
Z minusów to lubi ją MP ale do opanowania i te zbite grona .. .


Aleksa - gdyby nie wiosenne przymrozki to owocowała by chyba nawet ze starego drewna
Jest moc w tej odmianie. Stabilna jeśli chodzi o odporność na choroby pomimo nie najlepszego siedliska. Grona luźne a takich szukam.


Achilles - w tym sezonie niektóre odmiany mocno ucierpiały w związku wiosennymi przymrozkami i On właśnie jest tego przykładem.
Ale i tak jeżeli chodzi o jasne odmiany to jest to inna liga. Podobnie zresztą jak Katrusia.


Samba - rok do roku zdjęcia. Jeśli kiedyś będzie łaskawa wiosna bez przymrozków.. .


Pamięci Uczitela - ta odmiana podobnie jak Bajkonur ze względu na urodzaj i bezproblemowe prowadzenie może spokojnie znaleźć się w niejednym ogródku/winniczce.
Nie pęka nie przemarza a osy coś tam próbują skubać ale nie ma tragedii.


Bajkonur - rok do roku zdjęcia. Już widzę tą odmianę na pergoli.. Ciekawie by się prezentowała zwłaszcza, że ja jej nie okrywam na zimę i daje radę.


Prieobrażenie - odmiana pokazuje swój potencjał gdy pozwolimy jej dojrzeć.
Duże okazałe luźne grona. Duże do 4-5 cm jagody.
Nie okrywana w gruncie już kolejny sezon pokazuje, że w naszym klimacie niektóre te wschodnie "wynalazki" dają radę.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

A tutaj parę moich nowszych odmian które już owocują


Pektoral późna odmiana pod osłony grona mogą przekraczać 3 kg

Dubowskij Rozowyj oryginalne wielkie jagody i smaczna
[/URL]
Orda

Podarok Irinie
[/URL]
Krasa Balok już zerwany

Emigrant

Everest

_________________
Pozdrawiam Piotr

Sebastian, deserowe u Ciebie naprawdę pięknie rosną i wyglądają. Twoje zdjęcia winogron są naprawdę imponujące.
Piotr, u Ciebie też to wygląda zachęcająco, oraz nowe ciekawe odmiany, może parę słów byś napisał.
Mnie osobiście interesuje odm. Dubowski Różowy. Mam dwie sadzonki i jestem ciekaw co pokaże.
U Ciebie widzę na tej odmianie że kolor ma ciemny, kiedy dojrzewa, w gruncie czy w tunelu.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Dubowski Rozowyj U mnie rośnie w tunelu więc z chorobami nie mam żadnych problemów.
Jagoda średnia wielkość to 13-14g pojedyncze jagody do 20g i 4-5 cm miąższ zwarty lekko chrupki.
Pierwsze przebarwianie jagód było na początku sierpnia.

_________________
Pozdrawiam Piotr

U mnie Dubowski rośnie w gruncie. Fajna odmiana wielkie, szpiczaste owoce. Narazie nic go nie rusza, do jedzenia już na dniach.

A co u mnie się sprawdza (lub nie) więcej poniżej:
http://winnicamarysienka.blogspot.com/2023/09/winorosl-2023-bbch-8789.html

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Grzegorzu, odwiedziłam Twoją stronę i piszesz tam, że Wostorg nie ma muskatowego smaku.
U mnie ma smak muskatowy i w gruncie jeden z pierwszych do jedzenia.
Niestety ubiegły mnie albo sarny, albo ptaki i niewiele dla mnie zostało.

Zgapiłam się z założeniem woreczków.

I muszę powiedzieć o czarnej zgniliźnie.
Bo tak w ogóle to niestety, ale ona pojawiła się u mnie właśnie najpierw na deserówkach.
Mimo skrupulatnych oprysków, za każdym razem innym preparatem w tym sezonie
na sporej części deserówek nie odpuściła.

I... u mnie był bardzo mokry sierpień i bardzo ciepły.
Może to było przyczyną. Może gdyby nie opryski byłoby jeszcze gorzej?

_________________

Pozdrawiam- Jola.