Myślę, że odmiany desorewe owocujące z pakow zapasowych to takie zabezpieczenie, które warto mieć, jak te fajne odmiany padną, jak np. w zeszłym roku mimo wysiłków w zabezpieczeniach. Wtedy zostaje zawsze coś. Może nie najlepsze i nie to o co się walczy, dba i pokłada nadzieję, ale jakaś satysfakcja zostanie, że sezon nie poszedł kompletnie w zapomnienie. Więc dobrze jakbyśmy wylistowali te pewne odmiany, które zewsze z zapasowych dają przyzwoity plon i co najważniejsze zdążą dojrzeć nawet w przeciętnym termiczne sezonie.

_________________
Pozdrawiam Włodek

https://www.youtube.com/watch?v=sg811dgDlaw&t=25s
https://www.youtube.com/watch?v=3pSZbYooLEs

Winnica Cisowa ma fajny sposób na radzenie sobie z przymrozkami.

Eksperyment kolegi z Winnicy Cisiwa, warty powielania. Opoznienie jakie uzyskał jest myślę ok. 2 tyg. Wymaga jednak odmian które owocuja z pakow bazowych. Docina łozę prawie do samego końca. Często nawet nie zostawia pakow bazowych tylko oczekuje śpiących wybijajacych ze zgrubienia pod łozą. Obserwuję go na YT od lat. Uzyskuje bardzo ładne plony. Ale też po przycięciu jak jest ryzyko okrywa agrowłókniną, ale w pakach lub niewielkich latoroslach jest to dużo łatwiejsze.

_________________
Pozdrawiam Włodek

Gdyby przyciął na 1-2 pąki opóźnienie też by było podobne. No może kilka dni mniej. Bardziej chodzi o zostawienie pionowych zeszłorocznych latorośli, późne cięcie i wywołanie płaczu łozy.

Ale dokładnie o to chodzi. Na pionowych latoroslach najpierw wybijają i rozwijają się te górne paki. Potem ścinamy prawie całe lozy i zostają najniższe paki prawie nie rozwinięte. Mocno lejącą posoka opóźnia dodatkowo start pakow. Można sporo dni opóźnić. Stanisław Madej podawał w swojej książce że nawet do 3 tyg.

_________________
Pozdrawiam Włodek