Teraz jest poniedziałek, 9 czerwca 2025, 06:27

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 12 sierpnia 2021, 20:52 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2018, 23:43
Posty: 28
Część, najpierw do sedna: czy ktoś wie czy nie ma jakichś przeciwwskazań aby jako poplon użyć roślin motylkowych? Teraz wyjaśnienie :). Mam u siebie problem z rakiem bakteryjnym i chcę przenieść winnicę na drugą stronę działki tzn. zasadzić nową. Do tego chcę przygotować glebę i wysiać jakiś poplon - myślałem nad łubinem bo ziemia u mnie ciężka i zbita. No ale rośliny motylkowe są znane z pociągu do bakterii rakowych (nie r. Vitis ale jednak).

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2021, 08:08 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): środa, 19 maja 2021, 11:27
Posty: 66
Lokalizacja: Lubelskie
Śmiało. Łubin to nie winorośl, ma inne patogeny. Możesz też posiać mieszankę z gryką i owsem - te rośliny mają działanie fitosanitarne i mogą coś tam dodatkowo pomóc.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2021, 17:03 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): sobota, 3 lutego 2018, 10:16
Posty: 142
Lokalizacja: ok. Zabierzowa 275 m.n.p.m
Ja siałem przed sadzeniem łubin,grykę,rzodkiew oleista, seradele i pieluszkę. Masa zielonego do przyoranie. A gryka,jak wspomniano, fitosanitarna. Owies rozluźni ci wierzchnia warstwę gleby.

Wysłane z mojego M2010J19SY przy użyciu Tapatalka

_________________
______________
Pozdrawiam, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 sierpnia 2021, 20:11 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2018, 23:43
Posty: 28
Dzięki wielkie, jestem trochę uspokojony. Skorzystam z rad i wysieję mieszankę.

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2021, 18:23 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Owsa bym nie wysiewał, niestety wielu przemilcza fakt, że owies powoduje znaczny wzrost w glebie nicieni. pozostałe wspomniane przez kolegów jak najbardziej. Dołożył bym do tego jeśłi masz zbitą glebę bobik - korzeń palowy z rozłogami pięknie przerobił u mnie gliniane klepisko w coś co przypomina glebę :) .

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 6 kwietnia 2022, 20:41 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 14 maja 2015, 11:42
Posty: 309
Lokalizacja: podkarpackie - okolice Łańcuta, 356 m.n.p.m.
Doradźcie proszę co można wysiać na nawóz zielony w kwietniu, a skosić i zaorać jesienią, na przełomie września i października.
Nie będę miał możliwości wcześniejszego przyorania i nie wiem co mogłoby się sprawdzić w tej sytuacji. :think:

_________________
pozdrawiam, Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 kwietnia 2022, 06:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2920
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Poczytaj o nostrzyku. Coś mi się wydaje, że są odmiany dwuletnie, tylko nie pamiętam terminów siewu i koszenia.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 kwietnia 2022, 20:00 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 14 maja 2015, 11:42
Posty: 309
Lokalizacja: podkarpackie - okolice Łańcuta, 356 m.n.p.m.
Dziękuję, poczytam :thumbup:

_________________
pozdrawiam, Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 kwietnia 2022, 21:49 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 298
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
Poproszę o korektę - jeżeli moja koncepcja jest błędna.

W międzyrzędzia w kwietniu chcę wysiać gorczycę z facelią (przy większym udziale gorczycy). Chciałbym w lipcu/sierpniu skosić kosą i przemielić glebogryzarką. Gleba lekka, przepuszczalna. Do wczesnej wiosny walczyłem z perzem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 8 kwietnia 2022, 06:46 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 4 maja 2020, 06:34
Posty: 80
Lokalizacja: Tarnów
Ja tak robiłem w zeszłym sezonie, widać poprawę, zarówno w wyglądzie gleby jak i w ilości chwastów.

_________________
https://www.facebook.com/winnicafilarowka/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 8 kwietnia 2022, 08:38 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 298
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
piotr85 napisał(a):
poczytaj . Jesteś pewien tej gorczycy?


Już teraz nie do końca jestem taki pewien :) Szukałem czegoś do wyparcia resztek perzu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 8 kwietnia 2022, 10:50 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): środa, 19 maja 2021, 11:27
Posty: 66
Lokalizacja: Lubelskie
Na perz najlepszy jest glifosat, i to raczej bez dodatków typu siarczan amonu, a za to z jakimś prostym adiuwantem - żeby nie parzyć liści, a zmaksymalizować wchłanianie.
Gorczyca ma opinię super poplonu (i słusznie), ale warto się zastanowić dlaczego? Jest tania, szybko kiełkuje i szybko rośnie od samego początku, nie wymagając przy tym ani specjalnie temperatury czy wody (oczywiście względnie). To się idealnie wpisuje w oczekiwania od poplonu np. po zbożu. Rośnie w pewnym sensie jak chwast, ale nie dopuszcza się do zawiązania i rozsiania nasion, bo wtedy takim chwastem już by się mogła stać. Generalnie gorczycę na zieloną masę trzeba zlikwidować maksymalnie w momencie zakwitnięcia pierwszych kwiatów - wtedy już praktycznie masa nie przyrasta (rosną jeszcze później rozgałęzienia boczne, ale to ma mały wpływ na ogólny bilans), a jedynie twardnieje i przechodzi rozwój generatywny. Lipiec-sierpień to zdecydowanie za późno - wtedy można się przymierzać do zbioru nasion kombajnem;)
Jeżeli masz tak długi i korzystny okres do wykorzystania (od wiosny do lipca/sierpnia) to lepszym wyborem będzie pójście w stronę roślin motylkowych, szczególnie tych drobnonasiennych - które wymagają właśnie ciepła i sporej ilości wody (zgromadzonej w glebie po zimie), a w zamian dają dużo zielonej masy, azot w glebie i ogólnie super stanowisko. Dodatkowym plusem jest to, że można jeszcze dodatkowo taką uprawę bezpiecznie prysnąć jakimś tanim graminicydem na perz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 8 kwietnia 2022, 13:37 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 1 października 2016, 21:19
Posty: 428
Lokalizacja: Łęczyca
szprych napisał(a):
Jeżeli masz tak długi i korzystny okres do wykorzystania (od wiosny do lipca/sierpnia) to lepszym wyborem będzie pójście w stronę roślin motylkowych, szczególnie tych drobnonasiennych - które wymagają właśnie ciepła i sporej ilości wody (zgromadzonej w glebie po zimie), a w zamian dają dużo zielonej masy, azot w glebie i ogólnie super stanowisko. Dodatkowym plusem jest to, że można jeszcze dodatkowo taką uprawę bezpiecznie prysnąć jakimś tanim graminicydem na perz.

Zgadza się, że w uprawach motylkowych można łatwo chemicznie zniszczyć perz i inne chwasty jednoliścienne, ale za to jest problem ze zwalczaniem chwastów dwuliściennych. Zwłaszcza że miałoby to rosnąć dość długo i chwasty mogłyby się nieźle rozpanoszyć.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 8 kwietnia 2022, 14:13 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): środa, 19 maja 2021, 11:27
Posty: 66
Lokalizacja: Lubelskie
Dokładnie tak. Tylko że w takiej uprawie (z przeznaczeniem na przyoranie) w rozsądnym nasileniu takie zachwaszczenie dwuliściennymi albo nie przeszkadza. Można też regulować zachwaszczenie w sposób niechemiczny - np. uprawkami, terminem i gęstością siewu, lub można też robić w międzyczasie dodatkowy pokos - np. taka seradela dopiero wtedy pokazuje swój potencjał - po skoszeniu odbija dużo szybciej niż chwasty i dominuje cały łan tworząc jeszcze więcej masy. Chwastów nie musimy przecież wyeliminować, a jedynie okiełznać i sprowadzić do nieszkodliwego poziomu. A czym innym jest szkodliwość jakiejś jednorocznej, zabiedzonej żółtlicy czy innego rumianku dla winorośli, a czym innym zapuszczonego perzu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 9 kwietnia 2022, 21:11 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 298
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
uprawa mała, poplon do skoszenia kosą i glebogryzarka lub analog - szpadel i jazda.
nie mogłem znaleźć info, czy w taki układzie zastosowanie samej facelli będzie ok, lub jako opcja w połączeniu z łubinem lub saradelą?

Wysłane via Tapatalk


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO