Teraz jest piątek, 25 kwietnia 2025, 07:18

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 151 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 14 maja 2013, 08:28 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 9 maja 2013, 12:32
Posty: 3
Witam
Jako że jestem nowy chciałbym zapytać o parę kwestii. Od niedawna zaczałem moją przygodę z uprawą winogrona, co prawda myslałem już o tym parę lat ale teraz żona dostała w spadku trochę działki dość dużej i jakoś tak mnie tchnęło aby posadzić parę sadzonek. Tak więc drodzy forumowicze jak narazie posadziłem 8 róznych odmian sadzonek kupionych w OBI. Moim celem jest rozszerzanie uprawy jako że jestem ze śląska gdzie ostatnio temperatury nawet nawet a działeczka spora ok 3000m2 co prawda chcemy z zoną zrobić tam mały sad oraz może w przyszłości postawić jakiś mały domek, to na winogrona i tak miejsce będzie, a w dodatku wystawa dziłeczki jest południowa z lekkim nachyleniem tak więc wszystko pasuje. Dobra ale do rzeczy chciałbym zapytać jak dbać o moją uprawę w pierwszym roku ? Czy oprócz pilnowania czy aby jakie szkodniki jej nie uszkodzą oraz podlewanie mam coś jeszcze robić ? Aha i jeszcze jedno pytanie czy na zimę z takich sadzonek bedę mógł już robić swoje sadzonki ?

Bardzo proszę o pomoc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 14 maja 2013, 09:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Witamy serdecznie!
coala napisał(a):
Od niedawna zaczałem moją przygodę z uprawą winogrona(...)
Nie uprawia się winogrona - uprawiać możesz winorośl(r. żeński), a nie winogron, a jeść możesz winogrona(winogrono, winne grono - r. nijaki) a nie winogron. No chyba, że chcesz zjeść kilka winogron(r. nijaki). To tak, żeby było po polsku :wink:
coala napisał(a):
(...)jako że jestem ze śląska gdzie ostatnio temperatury nawet nawet
To wpisz to proszę w profilu, bo taki tu mamy zwyczaj. Nie zaszkodzi gdybyś zechciał trochę sprecyzować, bo Śląsk jest dosyć spory :)
coala napisał(a):
Czy oprócz pilnowania czy aby jakie szkodniki jej nie uszkodzą
Podstawa w naszym klimacie to uważać na choroby grzybowe. Oczywiście należy też pamiętać o cięciu - w sezonie ogławianie i przycinanie pasierbów. Pochwal się jakie odmiany uprawiasz/chcesz uprawiać, to będzie można też powiedzieć coś więcej w odniesieniu do każdej odmiany.
coala napisał(a):
podlewanie
Winorośl to nie chińska róża w doniczce, którą trzeba codziennie podlewać, żeby nie zrzuciła kwiatów. Winorośl ma poradzić sobie sama, a podlanie jest dopuszczalne w razie wybitnej suszy i to raczej tylko w pierwszym roku uprawy. Troszkę inaczej jest pod osłonami.
coala napisał(a):
Aha i jeszcze jedno pytanie czy na zimę z takich sadzonek bedę mógł już robić swoje sadzonki ?

To zależy jakie masz sadzonki - jakie zdołają urosnąć w tym roku, abyś miał materiał rozmnożeniowy. Jeśli powyrastają Ci grube latorośle na 3-4 m i do jesieni ładnie zdrewnieją, to nie widzę przeszkód.
Zachęcam do skorzystania z wyszukiwarki, gdyż na forum jest już wiele napisane na różne tematy :)

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 14 maja 2013, 10:11 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 1 kwietnia 2010, 12:21
Posty: 156
Lokalizacja: Kadzidło k. Ostrołęki/ woj. mazowieckie
Witaj,

do tego co napisał Veteran5 warto dodać coś podstawowego i według mnie ważnego czyli prowadzenie winorośli w pierwszym roku na dwie latorośle. Niech cię nie kusi zostawiać więcej bo nie warto, im mniej latorośli tym silniejsze one rosną.Dlaczego dwie? Może być jedna, ale tak się przyjęło, że ze względów bezpieczeństwa lepiej jest mieć dwie, w razie gdyby jedna się wyłamała, co się niestety czasami zdarza, rzadko bo rzadko, a jednak.

Tak jak napisać Veteran5 podlewać nie ma konieczności, wyjątkiem jest długi okres bez opadów i to tylko w przypadku świeżych nasadzeń, starsze krzewy muszą sobie radzić same.

Kwestia oprysków, pryskamy prewencyjnie głównie na takie choroby jak mączniak prawdziwy i rzekomy oraz szara pleśń, jeśli chodzi o insekty to najpopularniejsze to przędziorki i szpeciel pilśniowiec, ale tu raczej interwencyjnie pryskamy jak zaobserwujemy insekty.
Jeśli nigdy nie uprawiałeś niczego w gruncie, to pamiętaj również, że nie pryskamy w słońcu (możesz porazić rośliny, krople roztworu działają jak soczewki), najlepszym momentem na opryski jest wieczór gdy już słońce chyli się ku zachodowi.

Co do sadzonek, to polecam jednak zaopatrywać się w punktach sprawdzonych przez użytkowników tego forum, odradzam markety wszelkiego rodzaju, sadzonki są tam zazwyczaj słabej jakości, a odmiany raczej mało smaczne, a nawet pomylone.
W związku z tym, że twoje sadzonki pochodzą z OBI, raczej bym się nie napalał na patyki do ukorzeniania z jesiennego cięcia. Przede wszystkim polecam poszukać informacji na temat posiadanych przez ciebie odmian i sprawdzenia, czy warto to w ogóle ukorzeniać, bo jak okaże się że to jakieś śmierdzące labruchy, to będziesz chciał zapewne wymienić i te krzewy, które już masz.

To chyba tyle z takich podstawowych informacji. Przeglądaj forum, a prawie na pewno znajdziesz odpowiedzi na nurtujące cię pytania.

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 14 maja 2013, 10:50 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 5 maja 2013, 18:25
Posty: 26
Lokalizacja: Cianowice k. Skały
To i ją się dopytam. Sadzonki sadzilem we wrześniu zeszłego roku. Po opadnieciu liści przyciąłem na dwa oczka. Większość już ruszyła na dwie latorośle i miałem plan z początkiem czerwca wyłamać słabsze. Ale czytam tu, że dla pewności lepiej zostawić obie. A wszędzie gdzie przeglądam w internecie zalecają zostawić jedną, żeby urosła mocniejsza i lepiej się zdrewniła. To jak to jest?
I drugie pytanie jak założyciel wątku się nie obrazi - na jaką długość skraca się pasierby w trakcie sezonu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 14 maja 2013, 11:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5457
Lokalizacja: Łódź i okolice
Jaca911 napisał(a):
- na jaką długość skraca się pasierby w trakcie sezonu.

Pasierby skraca się za drugim liściem.
A co do ilości latorośli to jedni i drudzy mają rację. Jak zostawisz jedną to wyrośnie Ci dłuższa i grubsza co dobrze rokuje na następny rok ale jak nie daj boże zostanie wyłamana(wiatr, ptaki, zwierzęta albo Ty :mrgreen: ) to klapa. Tak, że bezpieczniej jak są dwie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 19 maja 2013, 17:06 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 9 maja 2013, 12:32
Posty: 3
Dzięki wszystkim za podpowiedzi ! Cały czas się uczę więc bardzo proszę o wyrozumiałość. Jeśli chodzi o o moje odmiany to : Agat Doński, Bianca, Iza Zaliwska, Konkord Rosyjski, Marechal Foch, Nero, Swenson Red, Frumoasa Albae co do lokalizacji wszystko uzupełnię w moim profilu. W każdym razie okolice Tych dokładnie Imielin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 19 maja 2013, 18:14 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 19:49
Posty: 265
Lokalizacja: Wieluń
A ja mam takie pytania w sprawie nazewnictwa czy sadzonka z ukorzeniania 2012 posadzona jesienią 2012 lub wiosna 2013 jest w tym roku (2013) będą się nazywać jako dwulatki czy jednoroczne? kiedy zmieni się w takim razie w jakim miesiącu nazwa z jednolatka na dwulatka czy tam z trzylatka na czterolatka?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 22 maja 2013, 08:32 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 29 marca 2012, 21:51
Posty: 7
@piotrek7725, też mam podobny problem z nazewnictwem, ja natomiast posadziłem goło korzeniowe i szczepione sadzonki rok temu na wiosnę, u mnie w ogrodzie jest ich drugi rok, ale ukorzenienie i szczepienie musiało nastąpić przynajmniej rok wcześniej w szkółce, czyli wychodzi na to, że są to 3-letnie krzewy?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 22 maja 2013, 18:48 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
Moim zdaniem wiek liczy się od momentu posadzenia sadzonki,nie wlicza się czasu uzyskiwania sadzonki(ukorzeniania,szczepienia)@Sykst,posadziłeś w ubiegłym roku sadzonki na wiosnę więc masz teraz jednoroczne krzewy.Sadzonki sadzone np. jesienią 2012 staną się roczniakami jesienią tego roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 22 maja 2013, 19:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
A moim zdaniem krzew winorośli to żywy organizm. Jego wiek powinno się liczyć od "narodzin". Sadzonka z ubiegłorocznego ukorzeniania posadzona wiosną tego roku ma rok, a sadzonka z wiosny tego roku, posadzona wiosną tego roku ma po prostu kila tygodni. Niewątpliwie obydwie znacząco się różnią i nie powinno się mówić, że są w tym samym wieku.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 22 maja 2013, 20:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
kapitan napisał(a):
Sadzonka z ubiegłorocznego ukorzeniania posadzona wiosną tego roku ma rok, a sadzonka z wiosny tego roku, posadzona wiosną tego roku ma po prostu kila tygodni. Niewątpliwie obydwie znacząco się różnią i nie powinno się mówić, że są w tym samym wieku.
Jak dla mnie to sadzonka ukorzeniona w ubiegłym roku i posadzona tej wiosny, za rok na wiosnę stanie się jednorocznym krzewem natomiast sadzonka ukorzeniona w tym roku, wiosną 2014 nadal pozostanie sadzonką.Takie jest moje zdanie choć nie wykluczam że może być inaczej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 22 maja 2013, 20:40 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
vanKlomp napisał(a):
Jaca911 napisał(a):
- na jaką długość skraca się pasierby w trakcie sezonu.

Pasierby skraca się za drugim liściem.
A co do ilości latorośli to jedni i drudzy mają rację. Jak zostawisz jedną to wyrośnie Ci dłuższa i grubsza co dobrze rokuje na następny rok ale jak nie daj boże zostanie wyłamana(wiatr, ptaki, zwierzęta albo Ty :mrgreen: ) to klapa. Tak, że bezpieczniej jak są dwie.

Witam ja swoje 40 sadzonek które sądziłem pod koniec kwietnia pooblamywalem i zostawiłem po jednej latorośli może to błąd ale trudno trzeba będzie bardziej uważać. zobaczymy co z tego będzie to moje pierwsze nasadzenia 11 odmian.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 maja 2013, 20:31 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): środa, 31 października 2012, 10:43
Posty: 78
Lokalizacja: Winnica STEINBERG Szczecinowo Warmia-Mazury
andrew54 napisał(a):
Moim zdaniem wiek liczy się od momentu posadzenia sadzonki,nie wlicza się czasu uzyskiwania sadzonki(ukorzeniania,szczepienia)@Sykst,posadziłeś w ubiegłym roku sadzonki na wiosnę więc masz teraz jednoroczne krzewy.Sadzonki sadzone np. jesienią 2012 staną się roczniakami jesienią tego roku.

Myślę, że prawie masz rację.Moment posadzenia sadzonki rozpoczyna pewien proces(minimum 2-letni) przygotowania jej do owocowania.Pisząc "prawie" myślę
o okresie wiosennym,gdyż on tak naprawdę powinien rozpocząć odliczanie do rozpoczęcia owocowania.Nie mam nic przeciwko nasadzeniom jesiennym, ale wiosna to wiosna.Sadzonka posadzona jesienią , rozpoczyna właściwą wegetację wiosną następnego roku.
Proces, o którym piszę ma dwa cele :
-wzmocnienie właściwego systemu korzeniowego(konieczne jest usuwanie korzeni podpowierzchniowych przez pierwsze dwa lata)
-uzyskanie odpowiedniej grubości łozy(lub łóz w zależności od sposobu prowadzenia) i tu do skutku.
Uzyskanie odpowiedniej grubości łozy w pierwszym lub drugim roku po posadzeniu nie powinno upoważniać nas do dopuszczenia rośliny do owocowania(dopuszczając kontrolne grona w drugim roku).
Jednym słowem - pierwsze "normalne "owocowanie może rozpocząć się w trzecim roku po wiosennym rozpoczęciu wegetacji.
I tej wersji na razie się trzymam!
Pozdrawiam!
Leszek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 maja 2013, 21:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
lechutek napisał(a):
[ Pisząc "prawie" myślę o okresie wiosennym,gdyż on tak naprawdę powinien rozpocząć odliczanie do rozpoczęcia owocowania.Nie mam nic przeciwko nasadzeniom jesiennym, ale wiosna to wiosna.Sadzonka posadzona jesienią , rozpoczyna właściwą wegetację wiosną następnego roku.
W takim razie jak jesienią nazywać krzewy uzyskane z wiosennego sadzenia?Trudno jest im przyznać miano roczniaków choć wiadomo że przez zimę ich rozwój będzie zahamowany i nic już nie urosną.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 23 maja 2013, 21:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 19:49
Posty: 265
Lokalizacja: Wieluń
Np. półroczne 6-ściomiesięczne :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 151 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO