Jaro, co 90cm???
Dla dwuramiennego Guyota na podwójnym pniu (chyba wg R.Myśliwca) zaleca się rozstaw krzewów co 1,5m!!!
Gdzieś też wyczytałem, że im więcej drewna, tym więcej składników pokarmowych może zgromadzić roślinka (ale to chyba było przy deserówkach).
Ktoś mądrzejszy może się wypowiedzieć???
Co nam da ten podwójny pień oprócz tego, że mniej zapłacimy za sadzonki w momencie zakładania winnicy, bo odstęp pomiędzy nimi większy

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Beny, tak jak zaznaczyłem wcześniej w (warunkach ogrodowych) daje radę. Dlaczego tak zrobiłem - może na próbę - generalnie jestem zadowolony. Pozdrawiam

no tak ale długośc tych dóch ramion jaka będzie?To troche sensu nie ma

Przeczytałem temat wstecz i nie znalazłem jednej istotnej sprawy w tej dyskusji (może przeoczyłem). Chodzi o to, że nie ma sensu dyskutować i planować sposobu prowadzenia krzewu oraz odstępu między krzewami w rzędach, w oderwaniu od:

- odmiany (siła wzrostu, plenność, sposób owocowania (cięcia)),
- planowanej wydajności na m2 winnicy (może być na ar, na ha itp.),
- warunków glebowych i klimatycznych (głównie wielkość opadów w sezonie),
- rodzaju produkcji (deserowe, winne).

Brak przemyślenia sprawy to w przyszłości kłopoty w winnicy i konieczność korekty.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Moim zdaniem właśnie taka dyskusja pozwala na pewne przemyślenia:
są odmiany z mniejszym lub większym potencjałem wzrostu, są odmiany mniej lub bardziej plenne, są gleby mniej lub bardziej urodzajne, stosujemy większe lub mniejsze nawożenie, zakładamy taki lub inny plon, są lata bardziej lub mniej suche.
Dzielenie się pytaniami i doświadczeniami pozwoli nam na wyprowadzenie optymalnej formy dla naszego siedliska z naszymi roślinkami. I temu m.in. służy wątek o podwójnym Guyocie.
Ja np zakładam prowadzenie tą formą (głównie z lenistwa ), a że mam zasadzonych kilkanaście różnych gatunków, to ciekawią mnie opinie i doświadczenia innych kolegów z forum.
Co do np. planowanej plenności z m2, to na razie sobie głowy nie zaprzątam - ważne żeby dojrzało z w miarę dobrymi parametrami, bymóc sporządzić "w miarę" dobe winko.
Co daje nam podwójny pień w podwójnym Guyocie w porównaniu do jednego pnia?

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Więcej stałego drewna. Innych zalet nie widzę.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny

Teoretycznie lepszy transport składników odżywczych (każde ramię jest zasilane własną arterią).

_________________
Pozdrawiam Kuba

Sibery prowadzę podwójnym Guyotem na pojedyńczym i podwójnym pniu.Ani ja,ani refraktometr różnicy nie stwierdził . Za to po siarczystych mrozach jest nadzieja, że przy podwójnym pniu przynajmniej jeden ocaleje.

Pozdrawiam.Leszek

Dlatego napisałem - teoretycznie

W zasadzie obydwa pnie, czy łozy z nich wyrastające mają mrozoodporność niemal identyczną, ale nadzieja jest , to "niemal" może być decydujące.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Jeśli tnie się klasycznie czyli długa łoza + czopek to przy pojedynczym pniu mamy dość duże zagęszczenie w centrum krzewu. Przy podwójnych pniach można je lekko rozsunąć uzyskując lepsze przewietrzanie.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna przyczyna. W południowych krajach winniczych miewają odwrotne problemy niż u nas ze zrównoważeniem cukrów i kwasó. Często jest tak, że cukry są za wysokie a kwasy za niskie przy braku fizjologicznej dojrzałości jagód. Może to jest dodatkowy powód popularności pojedynczego Guyota - opóźnienie w nabieraniu cukru względem innych form.

_________________
mów mi Małgorzato

Zgadzam się a Toba , przedstawiłem to w poście może troche w inny sposób... w dużych towarowych winnicach ( dziesiątki tysięcy krzewów) jednak jeśli klimat pozwala łatwiej ( taniej ) jest prowadzić na pojedynczego...
Proszę userów, którzy już przycięli na podwójnego o zdjątka, coby nakarmić...(nie, nie, nie trolla) tylko wątek...
Ja niestety na razie na pojedynczym ( załacznik)

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt

O widzę Ricci, że Twoja winnica solidnie zabezpieczona:
- wał ziemny wokół posesji
- dodatkowo siatka o gęstości oczek 80x80 mm
- no i na szczycie kilka drutów kolczastych rodem z Afganistanu
Prąd też zapuściłeś

_________________
Maciej

Celnie to ująłeś.
Dodam tylko, że od strony wschodniej ( po lewej stronie ) jest potężny jar ( głębokość ok. 20m)--> brak zastoisk mrozowych.
Lekki spadek płd-wschodni, usytuowanie rzędów płn-płd. Wszystkie te elementy powodują, że terroir wydaje się być całkiem całkiem, ale tutaj mam tylko 15 krzaczków...

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt