Teraz jest środa, 24 grudnia 2025, 13:04

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 10:04 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 stycznia 2014, 19:48
Posty: 380
Lokalizacja: szamotuły, wlkp.
Jerzy1957 napisał(a):

Ps. Bardzo miłe jest to nauczanie przez bardziej doświadczonych _ dziękuję


Prawda :-) Jeszcze niedawno byłem zielony w temacie, dzisiaj rośnie w moim.ogrodzie .... ;-)

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 20:23 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 5 grudnia 2012, 08:15
Posty: 242
Lokalizacja: Lublin
A gdyby tak pójść dalej i posadzić koło siebie ( w trójkącie) trzy krzaki odmian mrozoodpornych, a ich pnie zaplatać w warkocz. Można by było uformować coś w rodzaju drzewka. Chyba coś takiego widziałem we Francji. Oczywiście nie była by to forma do uprawy szpalerowej, ale w otwartej przestrzeni. Wydaje mi się, że dało by się taką formę z czasem utrzymać bez żadnych rusztowań. Mam miejsce na taki eksperyment i myślę, że tego spróbuję. Kwestia odpowiedniego doboru odmian lub ograniczenie się do trzech krzaków tej samej odmiany. Myślę, że wzajemne oplatanie pni nie będzie miało jakiegoś negatywnego wpływu na rozwój winorośli.

_________________
Pozdrawiam
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 20:44 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 451
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Musiały by być o elastycznych pędach, albo zaplatać zielone stopniowo jak rosną ?

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 21:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Widział bym takie coś w formie altany,zadaszenia. Wtedy wypuścił pnie na wysokość 2 metrów,splut w warkocz,wkoło dał 6/8 słupków i na górze zrobił druty w kształcie pajęczyny. Można by też niżej i po kilku latach siedzisz sobie w cieniu i ślubował świeże jagody.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 21:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1058
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
Jerzy1957 napisał(a):
Musiały by być o elastycznych pędach, albo zaplatać zielone stopniowo jak rosną ?

Zdrewniałe łozy też można zaplatać,
tylko jak jest wilgotno, po deszczu najlepiej i deliatnie,
stopniowo, tj podzielić proces na kilka etapów
Wiem, bo sam zaplatam :roll:

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 marca 2014, 22:01 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Ja natomiast niemam doświadczenia w poleceniu(chyba że głupot he he),ale myślę że splesc luźno nie będzie problemu ,a przy tym pnie będą miały trochę miejsc przy nabieraniu grobosci ,a nawet jak coś będzie trzeszczenie ,kora pękać to gdzieś czytałem stopery do uszu są pomocne. Odżywianie nie neguje że najlepiej po deszczu i jesienią.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 07:41 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 13:16
Posty: 163
Lokalizacja: Nowy Sącz
Czytam, czytam i o ile zalety takiego rozwiązania w przypadku większej winnicy przedstawione przez kolegę Darucha są niepodważalne (mniejsze koszty, mniejszy nakład pracy) to jednak w przypadku przydomowego ogródka gdzie sadzimy kilka-kilkanaście krzewów nijak nie mogę ich znaleźć.
Jedyna zaleta jaka mi przychodzi do głowy to względy estetyczne jeżeli akurat tak komuś pasuje. I nie twierdzę tutaj, że tak nie można albo że się nie da - da się tylko jaka jest zaleta takiego rozwiązania?
- wykopanie dwóch dołków mniej czy więcej przy domu chyba nie robi żadnej różnicy.
- przestrzeni nad ziemią potrzebujemy tyle samo,
- obciążenie krzewu zależy od tego ile ich posadzimy (jak gęsto) a nie od tego czy będą po dwa czy po jednym sadzone.
- mniej gleby dla jednego korzenia? że niby będą konkurować ze sobą o składniki pokarmowe - czyli jeden będzie podbierał drugiemu? czy że pójdą głębiej? po co - jeżeli wielu tutaj kolegów wysnuwa tezę, że w polskim klimacie gleby są zbyt zimne aby winorośla korzeniły się głęboko? Czy to nie tak jakby kwiatek w domu posadzić w przyciasnej doniczce? To chyba wada nie zaleta.
Ale ja może czegoś nie zrozumiałem więc uprzejmie proszę aby ktoś mnie oświecił jakie są zalety takiego rozwiązania przy sadzeniu kilku-kilkunastu krzewów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 08:10 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 451
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Mnie o to chodziło że mam bardzo mało miejsca do sadzenia. Posadzone w tej chwili co 1,2- 1,5 m i dla mnie korzystniej jest sadzić obok a nie między nimi na środku z różnych wzgledów, np. układanie na ziemi i okrywanie a nawet estetycznych.
A że ześwirowałem na punkcie winorośli i nie tylko, to chcę sadzić i upychać ciągle nowe, lepsze odmiany
Będę prowadził wysoko ponad 3 m tzn. 3 pętra Niektóre są sadzone w ścianie, jak syn zrobi zdiecia to pokażę - ja nie umiem
Pozdrawiam Jurek

PS Z tymi plecionymi to nie u mnie - brak miejsca, prowadzę tylko na płasko

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 08:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5949
Lokalizacja: dolnośląskie
stwor napisał(a):
Ale ja może czegoś nie zrozumiałem więc uprzejmie proszę aby ktoś mnie oświecił jakie są zalety takiego rozwiązania przy sadzeniu kilku-kilkunastu krzewów.


Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek jednoznacznie udowadniał wyższość tej metody sadzenie nad innymi, powiedzmy pojedynczo w równych odstępach. Chodzi raczej o coś innego, a mianowicie o to, że jest to dobra alternatywna metoda sadzenia pozwalająca np lepiej wykorzystać powierzchnię dyspozycyjną jaką posiadamy, a do której jest ograniczony dostęp (np otwór w ułożonej kostce brukowej). Inne zastosowanie, które mi przychodzi do głowy, to wykorzystanie już istniejących podpór (np słupy wiat, altan, daszków). W około takiego słupa mamy dużo powierzchni, a słup jeden. Tak to widzę.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 09:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1756
Lokalizacja: Łazy (Jura)
kapitan napisał(a):
stwor napisał(a):
Ale ja może czegoś nie zrozumiałem więc uprzejmie proszę aby ktoś mnie oświecił jakie są zalety takiego rozwiązania przy sadzeniu kilku-kilkunastu krzewów.


Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek jednoznacznie udowadniał wyższość tej metody sadzenie nad innymi, powiedzmy pojedynczo w równych odstępach. Chodzi raczej o coś innego, a mianowicie o to, że jest to dobra alternatywna metoda sadzenia pozwalająca np lepiej wykorzystać powierzchnię dyspozycyjną jaką posiadamy, a do której jest ograniczony dostęp (np otwór w ułożonej kostce brukowej). Inne zastosowanie, które mi przychodzi do głowy, to wykorzystanie już istniejących podpór (np słupy wiat, altan, daszków). W około takiego słupa mamy dużo powierzchni, a słup jeden. Tak to widzę.


Dokładnie tak to jest. Ja właśnie dlatego sadziłem po dwa krzewy, że mam na pergoli 6 słupów nośnych a powierzchnia pergoli duża (36m2). Jak sobie posadzę jeszcze pomiędzy słupami w środku to będę to musiał całe życie omijać.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 10:39 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 grudnia 2010, 19:25
Posty: 670
Lokalizacja: okolice Siedlec/Łukowa
Warto jeszcze wspomnieć o łatwiejszym pieleniu przy użyciu glebogryzarki na czujnik. Wtedy glebogryzarka chowa się dwa razy rzadziej za ciągnikiem. A jeżeli ktoś pieli motyką, pielnikiem lub nawet ręczną glebogryzarką to nie musi się tyle bawić z omijaniem.

_________________
Ukłony,
Sylwester


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 11:14 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 13:16
Posty: 163
Lokalizacja: Nowy Sącz
No to cieszę się, że nie jest ze mną jeszcze tak źle i dobrze to zrozumiałem. :D
Przypadki o których mówią koledzy kapitan i gbed podciągnąłem pod estetyczne:

stwor napisał(a):
Jedyna zaleta jaka mi przychodzi do głowy to względy estetyczne jeżeli akurat tak komuś pasuje.


Czyli generalnie jeżeli jakieś dodatkowe czynniki nazwijmy je estetyczno-logistyczne (skąpy otwór w kostce, dostępne podpory, względy estetyczne, itp.) nie wymuszają na nas sadzenia po kilka roślin w jedną dziurę to nie ma żadnych innych przesłanek przemawiających za tym aby tak robić. Mówimy oczywiście o przypadku niewielkiej ilości krzewów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 11:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Tak czysto teoretycznie, ponieważ w praktyce tego nie przećwiczyłem - osłabienie siły wzrostu odmian silnie rosnących.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 marca 2014, 13:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
olmek napisał(a):
Tak czysto teoretycznie, ponieważ w praktyce tego nie przećwiczyłem - osłabienie siły wzrostu odmian silnie rosnących.

Chyba za wyjątkiem marszałka, na niego to nie działa - sprawdzałem

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 marca 2014, 12:56 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Przeleciałam cały wątek, zaciekawił mnie.
I teraz pytanie do darucha w jakiej formie prowadzisz te swoje vinifery sadzone w ten sposób,
czyli dwie winorośle w dołku?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO