Teraz jest środa, 21 maja 2025, 08:38

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 11 maja 2010, 13:51 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 01:00
Posty: 362
Lokalizacja: okolice Slomczyna
2 tygodnie temu posadziłem swoją przydomową winniczkę, 205 krzewów.
Po tygodniu deszczu pojawiła się na niej woda i cześć sadzonek znalazła się całkowicie pod wodą.

Jak długo sadzonki mogą przetrwać w takim stanie ?? tydzień, dwa ??? Gleba jest piaszczysta i podjerzewam że jak pojawię się na winnicy w sobotę to woda opadnie na tyle aby odkryć sadzonki. Jednak gdyby nadal stał nadmiar wody to mam mozliwość odorania bruzdy do stawu i ta woda by tam spłyneła, tylko czy jest taka konieczność ??

Drugie moje pytanie to cy po takiej powodzi powinienem zastosować jakiś oprysk na grzyba ??

ps. Sadzonki sadziłem szpadlem zaprawiając dołki obornikiem i po paru dołkach zrozumiałem na co się porwałem, ojj wekend majowy był wekkendem ciężkich robót :shock: no ale winnicę sadzi się na 50 lat


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 maja 2010, 14:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Zdanek napisał(a):
...mam mozliwość odorania bruzdy do stawu i ta woda by tam spłyneła, tylko czy jest taka konieczność ??

Wg mnie - jest. Winorośl nie lubi zalewania. Są wprawdzie podkładki znoszące okresowe zalewanie, ale generalnie to czyste zło.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 maja 2010, 14:55 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 01:00
Posty: 362
Lokalizacja: okolice Slomczyna
Czyli nawet tygodniowe podptopienie jest groźne ?

Czy jak osuszę teren to mam pryskać na grzyba i czym ? Sadzonki posadzone 2 tygodnie temu, jeszcze nawet nie ruszyły


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 maja 2010, 16:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Zdanek napisał(a):
Czyli nawet tygodniowe podptopienie jest groźne ?

Nie wiem, Zdanek, ale nie sądzę, żeby takie coś zabiło krzewy. Korzystne nie jest na pewno, śmiertelne pewnie też nie.

Cytuj:
Czy jak osuszę teren to mam pryskać na grzyba i czym ? Sadzonki posadzone 2 tygodnie temu, jeszcze nawet nie ruszyły

Nie sądzę, żeby podtopienie zmieniało rewolucyjnie planowany przez Ciebie programie ochrony. A program zależy przede wszystkim od odporności odmian, które uprawiasz. Zwiększona wilgotność sprzyja rozwojowi mączniaka rzekomego czy szarej pleśni, więc co najwyżej przyspiesz oprysk profilaktyczny. Ale skoro sadzonki jeszcze nie ruszyły, to w tej chwili oprysk jest bez sensu.
Gdyby w Polsce były zarejestrowane jakieś sensowne śor, to połączyłbym pierwszy oprysk jakimś fungicydem o szerokim spektrum działania (np. Euparenem Multi, Horizonem, Universalisem) z Asahi. Jeśli roślinkom zalanie zaszkodziło, to Asahi mógłby je podratować. To takie czysto teoretyczne rozważania, bo żaden z wymienionych przeze mnie śor nie jest zarejestrowany na winorośli w Polsce, więc używać go nie wolno...

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 maja 2010, 06:16 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 9 października 2006, 01:00
Posty: 361
Lokalizacja: warszawa-wilanów
nie mam dobrych wieści dla Ciebie,jeśli Twoja winnica będzie zalewana w kolejnych latach to tak czy siak straty będziesz miał znaczne i stanie się ona Twoim utrapieniem,jedyny ratunek dla niej to melioracje,zabiegi typu oprysk na grzyba to metody doraźne i efekt mizerny...
Proponuję abyś zrobił odkrywkę,czyli wykopał dół na 2 m głęboki,gdyż pod warstwą piasku musi być warstwa nieprzepuszczalna (glin,ił)inaczej woda by tak długo nie stała.
(w książce ugla "gleboznawstwo"opisane są wszystkie gleby występujące w Polsce.)
na niewielkiej winnicy można przy dużym wysiłku zrobić samemu melioracje,czyli zakopać sączki ,lub wykopać rowy melioracyjne,lecz do obu tych czynności potrzebny jest projekt zrobiony przez fachowca
bez kosztów projekt spadków mogą wykonać Ci studenci inżynierii środowiska w ramach praktyk..
jeśli zjawisko te występuje w całej okolicy to świadczy to o tym ,iż pobliska rzeka jest nieuregulowana i wtedy to już nic sam nie zrobisz.
jak narazie zamało informacji podałeś o swojej winnicy,jaki jest teren ,gleba,stan melioracji(rowów,drenów itp.)w okolicy itd...więc pewnych rad nie otrzymasz

_________________
rjc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 maja 2010, 09:30 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 01:00
Posty: 362
Lokalizacja: okolice Slomczyna
Macieju dziękuję za radę.

Co do ochrony to tutaj moja wiedza najbardziej kuleje i dlatego próbuję podeprzeć się planem doktorka
Zamówiłem właśnie książki o EMach i myślałem o ekologicznym prowadzeniu winnicy. Czytałem też o Alkalinach. Muszę się doszkolić i na coś zdecydować.

rjc
Odnośnie podmakania terenu to ta wiosna jest wyjątkowo mokra i myślę że nie będzie się takie podtopienie powtarzać. Dodatkowo mimo iż przed sadzeniem ziemię przeorałem aby rozluźnić miejsce dla korzeni to podczas sadzenia ręcznego i zaprawiania obornikiem, wierzchnia warstwa gleby mocno się udeptała i stąd to słabe wsiąkanie wody opadowej.

Gleba na winnicy jest lekka piaszczysta więc szybko się osusza, kopałem 1,5 metra i cały czas był piach, po jakimś czasie w tym dołku pojawiała się woda gruntowa. Studnia na podwórka taka z 10 metrów na wiosnę jest pełna, a w lato niemal że wysycha.

Gdyby sytuacje z podtopieniami pojawiły się częściej to mam zamiar pogłębić staw oddalony 15 metrów od winnicy i on odciągnie nadmiar wody od krzewów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 maja 2010, 20:20 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2009, 01:00
Posty: 230
Lokalizacja: Czarmowiec k/ Ostrołęki
Z tym stawem to sobie daruj. W tym roku jest wysoki poziom wód gruntowych i jeśli masz
piaszczystą ziemię i stoi ci woda na działce to taki poziom wód jest wszędzie w okolicy.
tylko fachowo zrobiona melioracja mogłaby pomóc.
Widziałem w okolicy wykopany staw pełen wody i cała działka zalana wodą.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 maja 2010, 05:30 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 9 października 2006, 01:00
Posty: 361
Lokalizacja: warszawa-wilanów
czy takie podtopienia są u Was od zawsze?

jeśli na wiosnę studnia jest pełna a w lato wysycha i podobnie staw to świadczy o tym ,że pobliska(może być do niej i kilka kilonetrów) rzeka nie jest uregulowana,albo nie ma melioracji na tym terenie,a jeśli są ,to rowy melioracyjne są bardzo zaniedbane, nie wykaszane w ciągu roku,przepusty pozapychane i mogą mieć zmienione spadki(różnica poziomu wody na długości rowu,podawana jest w promilach).
Kolejnym powodem mogą być pozasypywane lub poniszczone dreny(rurki zakopane w ziemi),uszkodzenia ich mogły powstać np.wskutek prac ziemnych w okolicynp.budowy obiektu,drogi,gdzie nie uwzględniono tego typu budowli podziemnych.(czy były takie inwestycje?)
poszukaj w swojej gminie map geodezyjnych i hydrogeologicznych okolicy,muszą takie mieć.spytaj ich czy były na twoim terenie melioracje.
obejrzyj istniejące rowy,w jakim są stanie.
czy Ci wypadną sadzonki?
np.dla zbóż wystarczy 8-12 godzin zalania dla drzew kilka dni.

tak czy siak to naciskaj w gminie aby istniejące rowy były sprawdzone i regularnie czyszczone,inaczej istnienie ich staje się bezcelowe.
swój staw pogłęb aby miał głębokość ponad 2m,wtedy będziesz mógł chodować w nim ryby ,a woda nie będzie zielenieć.

_________________
rjc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 14 maja 2010, 09:32 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 01:00
Posty: 362
Lokalizacja: okolice Slomczyna
U mnie nie ma rzeki w promieniu kilku kilometrów.

Za pogłębienie stawu się wezmę jak znajdę fundusze a to chyba nie w tym roku.

Rowy meriloracyjne są i pole ma drenaż który był dosyć dawno wykonywany i pewnie miejscami się pozapychał. Myślę że z problemem potpopienia sobie poradzę.

Intersowało mnie tylko jak dług sadzonki mogą wytrzymać podtopione bez ich uszczerbu, teraz już wiem że kilka dni.

Dzięki za rady :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 maja 2010, 10:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Jak tak dalej będzie to zgniją te winorośla... Dziś leje na potęge i musiałem już kanały odwadniające z dołków sadzonek zrobić. 2 sadzonki wyglądały jak rośliny akwariowe... całe pod wodą.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 maja 2010, 21:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
Ja rozważam nawet wykopanie jednej, sadzonej z tydzień temu sadzonki i posadzenie jej z powrotem do doniczki :roll: I pod dach, tam, gdzie nie pada :roll:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 maja 2010, 21:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
Ja jednego Muskata Bleu w tegorocznego ukorzeniania dosadzałem wczoraj.
Ciężko powiedzieć co po tych ulewach z niego będzie.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 maja 2010, 21:46 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: Kraków/Lubaczów, Winnica Finisterre
Heh, ciężkie jest w Polsce życie winorośli i winogrodnika. Wyjątkowo w tym roku cieszymy się, że nie ma przymrozków ale za to mamy ulewy :( Heh...

_________________
Wojtek


_______________________________
Think you know wine?
Think again


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 maja 2010, 22:01 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 996
Lokalizacja: Bydgoszcz/Apelacja Tarkowo
Wojan napisał(a):
Heh, ciężkie jest w Polsce życie winorośli i winogrodnika. Wyjątkowo w tym roku cieszymy się, że nie ma przymrozków ale za to mamy ulewy :( Heh...

W zeszłym sezonie były całkiem niezłe mrozy zimą, przymrozki wiosenne i masakryczne opady podczas kwietnienia ze wszystkimi tego następstwami, więc na razie nie narzekajmy :mrgreen:
P.S. Pomijam już sezon 2008, gdzie deszczowa była jesień ;)

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 16 maja 2010, 22:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Moja winnica 4/5 jest pod wodą .Jak przestanie padać wykopuje i przesadzam do doniczek . No i musze poszukać dla niej nowego miejsca . Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jonny, jot, Yandex [Bot] i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO