Z jakiego powodu....
Nawałnica przeszła wczoraj i od dziś rana padało ulewnie.
W ukształtowaniu terenu tragedii nie ma, podczas poprzednich powodzi nie było żadnych większych problemów.
Dziś moja okolica w całości wygląda właśnie tak:

Dodam, że mieszkam na lekkim wypiętrzeniu w stosunku do sąsiadów.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

No, moje krzaczki startowe znowu zalały cofnięte wody Wisłoki. Powódź co się zdarza raz na 10 lat zalała nas ponownie w ciągu miesiąca. A to podobno nie jest ostatnie słowo!
Dobrze że zalała tylko krzaczki, choć i ich szkoda.
Jak nie przeżyją (bo taki wysoki stan ma trwać kilka dni a nie kilka godzin jak ostatnio) to będę Was prosił o pomoc dla winoogrodników powodzian - sadzonki i sztobry - aby zaczynać od nowa

U nas też masakra...

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Jaki z tego gościa ekolog..?to pseudoekolog,żyje w wyimaginowanym świecie nie popartym wiedzą, a mżonkami,takimi jak utopijny socjalizm,który jest piękną bajką ideologiczną..tak i świat pana Jacka jest bajką ekologiczną i mąceniem ludzom w głowach..

_________________
rjc

Przez 3 tygodnie 1/3 krzewów była podtopiona. Teraz wreszcie woda obciągnęła, gleba podeschła i da się bez gumowców wejść. Niestety straty są. O ile to co już rosło wcześniej dzielnie się oparło wodzie to niestety część nowych nasadzeń raczej padło. Sieger 5/6, Rondo, kilka Regentów kaput. O dziwo bardzo dzielnie zalanie zniósł PNP
Nie będę wykopywać - może się obudzą, ale ten sezon już mają w plecy.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie mimo iż sadziłem krzewy 1 maja i od posadzenia notorycznie były podtapiane to na 210 krzewów 175 ruszyło i ma pierwsze zielone listki i jak na razie niczym nie porażone. Czymś prysnąć profilaktycznie, czy poczekać z opryskiem aż krzewy będą większe ??? Mam Tiotar na macznika i Alkaliny KB + Si na uzupełnienie boru i potasu, gleba piaszczystka lekka

ja przy takiej pogodzie pryskam co tydzień,bo jak miałem 4-6 liści pojawił się mączniak,tak więc środki typu biochikole i inne poszły na bok,teraz ratuję sprawę układowymi..

_________________
rjc

Siegery i Regenty odbijają, tylko jedno Rondo chyba trzeba spisać na straty.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Niestety ja nie miałem tyle szczęścia .
Z ponad 230szt samych zakupionych sadzonek nie wygląda żeby przeżyło więcej niż 30szt.
Odbijają głównie vinifery i C.Cortis.
Solaris chyba padł na dobre.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

U mnie w dolinie rzeczki Uszwicy na południe od Brzeska wody powodziowe kilkakrotnie zalewały moją przydomową uprawę winorośli, zarówno w maju jak i w czerwcu. Starsze krzewy (czteroletnie i trzyletnie) jak na razie rosną, niektóre kwitną, może nawet będą owocować. Sadzonki posadzone w tym roku, jeszcze przed powodzią, niestety zgniły lub dogorywają (m. in. Solaris, Dornfelder, Riesling, Ananasowy Wczesny, Chrupka Złota, Siostra Vanessy i kilka innych). Może ktoś z Szanownych Czytelników naszego forum podaruje mi choć po jednym sztobrze wyżej wymienionych odmian jesienią? Z góry bardzo serdecznie dziękuję i życzę Wszystkim Pasjonatom sukcesów w uprawie winnego krzewu.
kt70

Misza - super, że twoje krzewy odbijają

Erikos - zerknij na pw

Kt70 - sztobry na pewno będą, myślę że w tym roku zamiast palić nadwyżki łozy (ja to jeszcze nie miałam czego palić), będziemy wysyłać wszystko, jak leci.

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Moje 2-letnie przeżyły bez większego problemu, sadzonki odbijają z nowych. Na pewno gorzej się rozwiną w tym roku - ale mam nadzieję że przeżyją.
A na jesień będzie akcja popowodziowa

Bardzo dziękuję Koleżance Dominice-ms za dobre słowo w sprawie sztobrów. Chętnie kupię sztoberki jesienią, aby uzupełnić w ogródku puste miejsca po sadzonkach, które zgniły w wyniku powodzi. Szczególnie zależy mi na sztobrach odmiany Ananasowy Wczesny (Ananasnyj Rannyj).
kt70

kt70 zgłoś sie na jesień po chrupkę złotą - może będę miał porządną sadzonkę (znaczy wykopię, bo chyba jednak nie ten klimat....)

_________________
fotograf-winoogrodnik-sadownik-amator

A ja chciałem zaproponować sztobry Chrupki złotej Ganz-ubiegłeś mnie...
W tym roku moja Chrupka ma już bardzo grube latorośle o krótszych międzywęźlach niż poprzednio(no i solidniejsze, grubsze liście)
Ewentualnie jak byś chciał, to jeszcze Regent czeka na dobre ręce(tyle, że już gorzej z wysyłką)

Pozdrawiam,
Jakub