Zakladam ten watek ,bo malo tu jest na ten temat. Jedynie zwiedzajac rozne winnice mozemy poglebiac tajniki i horyzonty uprawy.
Wlasnie wrocilem z wycieczki z Hasting 'bitwa pod Hasting' ktos kojarzy

Spedzilem tam 4 noce w tym 2 pracowalem w roznych aptekach ,szukalem miesjsca gdzie mozna by bylo odwiedzic jakas winnice sa tutaj najstarsze winnice w kraju jeszcze z lat 70 tych.
Napisalem do Carr Taylor ,ale nie odpisali odpisali natomiast z Sedlescombe

https://www.englishorganicwine.co.uk/#

wszystko pieknie ,ale niestety dalo sie odczuc ze ja nie jestem dobrym klientem,bo ze wschodu.
Nowe Budynki przeznaczone do masowej winnej turystyki .Pani ktora byla zatrudniona 2 tygodnie do winnej turystyki miala slaba wiedze na temat uprawy,ona tylko byla od sprzedazy. Pokazali mi co prawda troche winnice ,Solaris/Regent ,Rondo usuwaja i te poprzednie takze dosadzaja Pinot Noir.Maja ponad 100 hektarow .Posmakowalem kilka ich win min Rondo
szampana za 30£ ale przyznam ze nic specjalnego(zaplacile za vine testing 10£).Nie potrafie zrozumiec dlaczego te wina angielskie sa takie drogie najtansza butelka 20£.Postanowilem wstrzymac sie z kupnem .
Co prawda wlascicielka krecila sie w pokoju obok ,ale jednak wyczulem ze miala inne rzeczy do roboty .Gadala po francusku z jakimis robotnikami
Ja czegos innego sie spodziewalem ,nie chcialem wcale zaobaczyc tych okazalych budynkow tylko wszystko od strony technicznej ,maszyny,piwnice itp,spodziewalem sie spotkac z kims kto ma pojecie na temat uprawy winorosli,nie tylko sprzedaz.
Dalo sie wyczuc wszechogarniajace parcie na kase. Wrazenie jakby wlasciciele nie mieli pojecia o winorosli. Mam nadzieje ze sie zagubia w swoich ideach .Z jednej strony chca produkowac wina ekologiczne i postawic na hybrydy z drugiej na jakosc.To wszystko jest jakos sprzeczne do siebie produkcja masowo i tanie wino za 20£.
Zycze im powodzenia
Z tego co ja widze koszty produkcji sa duzo wyzsze niz we Francji.Domy ,ziemia jest tansza we Francji.Anglicy nie maja szans sie przebic .

Chce bardziej zglebic winnice angielskie szczegolnie gdzie ja mieszkam Essex i region wschodniej Anglii troche to zaniedbalem ostatnio ale mam nadzieje ze odrobie stracony czas i zmienie zdanie .

Ale widoki piękne

Ładny widok. Angielskie uprawy winorośli wymagają jednak dużej ochrony przed patogenami z racji wilgotnego klimatu, stąd chyba te ceny. Z Grzegorzem Orłowskim (kt70) od paru lat sprowadzamy na własny użytek detaliczne ilości unikatów z Narodowej Kolekcji Winorośli w Nursery od p. Sary Bell. Sama przyznaje, że ma wielki problem z patogenami i wilgotnością, co niestety widać po neiktórych sztobrach.

Czy ceny są wysokie? Tak i nie. Są wysokie w porównaniu z cenami win francuskich, ale w stosunku do zarobków nie są droższe niż polskie wina w Polsce. I podobnie jak w Polsce francuskie wina z importu są tańsze.
Ten szampan którego wspominasz to wino musujące, czy importowany szampan? Bo jeśli to drugie to też uważam że są przereklamowane.

W Anglii robią szampana metodą tradycyjną tylko nie pamiętam nazwy. Był kiedyś reportaż w tv.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Wiem teraz ,ze wielko -obszarowe winnice to nie moj cel. Powinienen poszukac mniejszych z innymi problemami.
Myslalem ,o innej wersji by zatrudnic sie w mniejszej winnicy nawet popracowac za darmo ze dwa dni w zamian za kontakt i pomoc glownemu winiarzowi.
Zauwaylem ze w Anglii sa duze dysproporcje finansowe/ spoleczne w stosunku do Francji,czy Niemiec.Sa tacy co jezdza jaguarami i tacy co zarabiaja 8£ na godzine i ledwo wiaza koniec z koncem.
Wszystko wiruje wokol pieniedzy ,w takiej winnicy sa scisle hierarchie zatrudniaja tam Niemcow/Francuzow ale mam nadzieje ze wszystkiego nie kupia .
Mimo to uwazam ,ze wycieczka sie udala i polecam Hasting ,jedynnie ta winnica niczego sie nie dowiedzialem.
nie mam nawet pojecia czy ja pilem sampan czy wino musujace

Co do wilgotnego morskiego klimatu, to nie wydaje mi się by sprzyjał patogenom grzybowym. Drugim ważnym czynnikiem infekcji jest temperatura, a w morskim klimacie jest ona stabilniejsza. Ja mam krzaki w morskim klimacie i nie narzekam, czasem trochę plamek na liściach Regenta ale się same leczą, Z Solarisem nieco gorzej bo są roczniki gdy wchodzi na owoce. Gdybym miał 100ha to byłoby zapewne inaczej. Myślę że lepiej mieć rozproszone uprawy, podzielone innymi gatunkami roślin.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Do poprzednich tematów.
Anglicy na starość chętnie oświetlają się w wymienionych wioskach francuskich, tak jak w Niemczech Belgowie i Cholędrzy z tego samego powodu bo tam posiadłości prawie za darmo.W okolicach większych miast za drogo w całej Europie.
Pozdrawiam serdecznie Georg