Teraz jest czwartek, 10 lipca 2025, 00:30

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 13:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
[quote="Ganz"]i inni sieją róznego rodzjau rośliny żyjące w "symbioze" z winoroślą i winem.

Na macierzankę to bym się skusiła,bo to niskie rośnie ale trawa i tak podbije.

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 16:39 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2009, 01:00
Posty: 230
Lokalizacja: Czarmowiec k/ Ostrołęki
Obecnie żyjemy w czasach gdzie są różne możliwości wyboru i to jest super!!
Nikt nikogo nie namawia ani nie powinien zniechęcać do stosowania
środków ochrony roślin, one po prostu są w użyciu i każdy może sobie
wybierać, czy je stosuje czy nie. Nikogo też nie podejrzewam, że nie jest
świadomy szkodliwości stosowania chemii w ogrodnictwie.
Czy herbicydy są szkodliwsze od innych fungicydów czy zoocydów
tego nie wiem, ale są stosowane na długo przed zbiorami w przeciwieństwie
do innych środków więc czas biodegradacji jest dłuższy.
Nie wiemy, czy obecnie stosowane środki nie będą za jakiś czas wycofane
ze względu na niepożądane działania, ale nie dajmy się zwariować,
jeśli bać się chemii to dotyczy to też i leków i środków chemicznych
w żywności.
We wszystkim wskazany zdrowy rozsądek ( podobno każdy ma rozum
i wolną wolę). :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 17:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Jest różnica między srodkiem który leczy a trucizną . Na pewno kiedyś zostaną wycofane i zastąpione przez inne mniej szkodliwe . Na razie przeciw ich upowszechnieniu stoi cena tych srodków i zdrowy rozsądek . Masz ochote , truj sie , w koncu to nie forum ekoterrorystów . Są tylko inne możliwości i należy z nich skorzystać jeśli tylko jest taka możliwość . Nie mówiąc że trujesz całą okolice i rodzinę i nie jest to w porządku . W dodatku całkowicie bezsensownie . Pozdrawiam Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 17:59 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2009, 01:00
Posty: 230
Lokalizacja: Czarmowiec k/ Ostrołęki
[quote="zypsek"]Jest różnica między srodkiem który leczy a trucizną . Na pewno kiedyś zostaną wycofane i zastąpione przez inne mniej szkodliwe . Na razie przeciw ich upowszechnieniu stoi cena tych srodków i zdrowy rozsądek . Masz ochote , truj sie , w koncu to nie forum ekoterrorystów . Są tylko inne możliwości i należy z nich skorzystać jeśli tylko jest taka możliwość . Nie mówiąc że trujesz całą okolice i rodzinę i nie jest to w porządku . W dodatku całkowicie bezsensownie . Pozdrawiam Zbyszek


No to czekajmy na mniej szkodliwe, które po kilku latach będą wycofane
bo się okażą szkodliwe itd., a w uprawie zostaną nam tylko pancerniaki :lol: :lol:

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 18:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Mechaniczne niszczenie chwastów jest możliwe . Może nie 100 % jak po chemi ale da sie [ chwasty ] utrzymać w ryzach . Biorąc ogrom skażenia powietrza , wody , gleby . I tym oddychamy , jemy te wszystkie trutki , zboże po opryskach , po suszeniu spalinami . Musimy sami ograniczać stosowanie szkodliwych , chemicznych srodków do minimum . Jeśli mamy taką możliwość . Ja w uprawie zastosowałem duże odstępy 3m na 1m lub 1,5 m i widzę że choroby grzybowe w tych warunkach nie mają się tak dobrze jak w rozstawie 1,5 m na 1, 5 m czy mniejszym . Być może zagęszcze byc może nie . Mam wrażenie że ten rozstaw pozwala mi stosować mniej oprysków . Pryskam interwencyjnie , profilaktycznie , odmian z podatnością na szarą pleśń unikam . Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 18:54 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2009, 01:00
Posty: 230
Lokalizacja: Czarmowiec k/ Ostrołęki
Ja również walczę z chwastami mechanicznie jak mogę i zgodzę się, że jest
to jeden z niewielu zabiegów w winnicy gdzie można obejść się bez chemii.
Czasami jednak korzystam z herbicydów, głównie Roundupu bo czasu i sił
nie starcza i nie mam obaw, że nadmiernie zatruje siebie czy rodzinkę.
Z innymi wrogami to już prawie tylko chemia :( :( :(


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: herbicydy
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 19:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
To temat o przygotowaniu terenu pod nasadzenia winorośli.
A więc herbicydy i alternatywa dla nich - albo odwrotnie.

Nie dokładajmy jeszcze do tego uprawy : zapobieganiu chorobom i szkodnikom , bo to tematy jeszcze obszerniejsze :!:
I był to już w : "ekologiczne uprawy", "mączniaki", "szkodniki" Itp, itd

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 19:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
U mnie po 5 latach odłogu pole było zachwaszczone , to była katastrofa . Niestety zbyt późno w pierwszym roku zaorałem , później kultywator , znów pług , tym razem 5 skibowy . Itd . Chemi nie dawałem chwasty są , wiem że mam pole nie zatrute . Niektóre chwasty mnie załamują ale myśle , że cierpliwością i pracą je wykończe , no i sposobem . Może je potraktuje mazakiem z Randapem ale nie będą to duże ilości jak przy oprysku całego pola . Zbyszek ps zapomniałem jak nazywa się taki chwast wygląda jak chrzan tylko korzeń żółty i szerzej rozkładające sie liście czy po kwitnieniu on ginie? cholerstwo jest nie do zarypania


Ostatnio edytowano sobota, 30 stycznia 2010, 19:41 przez zypsek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 19:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
[quote="zypsek"].... Może je potraktuje mazakiem z Randapem ale nie będą to duże ilości jak przy oprysku całego pola . Zbyszek

I o to chodzi aby jak najmniej jak to tylko możliwe.
Co innego na np. nasypach kolejowych, obwałwaniach itp ale tam się nie uprawia rzodkiewki i winorośli :!: :lol:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 19:55 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 listopada 2009, 01:00
Posty: 230
Lokalizacja: Czarmowiec k/ Ostrołęki
moorph chce posadzić winorośl na ugorze. Nie wiem jakie jest tam
zachwaszczenie, ale na 100% mogę powiedzieć, że perz tam rośnie,
a zapewne i inne chwasty trwałe. Jak ich nie zwalczy przed sadzeniem
mechanicznie, a z perzem walka mechaniczna jest trudna i kosztowna, to po
posadzeniu zostają w zasadzie herbicydy.
Jakąś opcję trzeba wybrać, każda ma wady i zalety.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 20:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Perz rosnie na kwaśnej ziemi . Należy nawieźć wapna bo inaczej mechanicznie będzie cieżki do zwalczenia . Jeśli nawali Randapu , kwasowości nie zmieni a przebywając długi czas na tak potraktowanym polu przyjmie najwyzsze dawki , no i jakiś wpływ na sadzonki bedzie , chodzi o wzrost , ukorzenienie . Przypomne jak koszmarnie wrażliwa jest winorosl na herbicydy . Nieradzę sadzić koło zbóż . Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 21:12 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
[quote="czeslaw"] Nie wiem jakie jest tam zachwaszczenie, ale na 100% mogę powiedzieć, że perz tam rośnie,
a zapewne i inne chwasty trwałe


Ja bym nie doradzał na wyrost walki z perzem, bo skąd ta pewność, że działka o której pisze Moorph jest w ogóle zaperzona? Sam słowem o tym nie wspomniał.

[quote="zypsek"]
Perz rosnie na kwaśnej ziemi . Należy nawieźć wapna bo inaczej mechanicznie będzie cieżki do zwalczenia . Jeśli nawali Randapu , kwasowości nie zmieni a przebywając długi czas na tak potraktowanym polu przyjmie najwyzsze dawki , no i jakiś wpływ na sadzonki bedzie , chodzi o wzrost , ukorzenienie . Przypomne jak koszmarnie wrażliwa jest winorosl na herbicydy . Nieradzę sadzić koło zbóż . Zbyszek

Perz ma dość dużą tolerancję jeżeli chodzi o kwasowość. Rośnie dobrze przy pH w granicach 5-7.

Moorph, kiedy to pole zostało wyłączone z użytkowania rolniczego? Co tam wcześniej rosło?

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 21:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Perz jak wrzuciłem w wyszukiwarke to b. dobry środek na b. wiele dolegliwości . Może niszczyć przez zbiór . Zbiera sie kłącza oczyszcza z korzonków i częśći nadziemnej , tnie i szybko suszy na słoncu . B. pożyteczna rzecz . Kyniek będziesz wiedział . Czytałeś wyzej o tej mojej żółtej bylinie z dużymi liścmi coś a la chrzan , łopian . U mnie na polu b. popularna , może to jakiś mały skarb ? Pozdrawiam Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 22:39 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
kłącza można gotować jak kogoś przyciśnie głód na przednówku :lol:

[quote="zypsek"] Czytałeś wyzej o tej mojej żółtej bylinie z dużymi liścmi coś a la chrzan , łopian . U mnie na polu b. popularna , może to jakiś mały skarb ?


Opisz to cudo dokładniej. Liście są gładkie, szorstkie w dotyku? Jaki jest kolor kwiatów?
Może coś wymyślę :wink:

Ostatnio edytowano sobota, 30 stycznia 2010, 22:41 przez Kyniek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2010, 22:40 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 11 marca 2004, 01:00
Posty: 420
Lokalizacja: Podkarpacie
[quote="zypsek"] Kyniek będziesz wiedział . Czytałeś wyzej o tej mojej żółtej bylinie z dużymi liścmi coś a la chrzan , łopian . U mnie na polu b. popularna , może to jakiś mały skarb ? Pozdrawiam Zbyszek

żywokost lekarski - RoundUp załatwia go bez problemu :) .

_________________
Pozdrawiam Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], DotNetDotCom.org [Bot] i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO