bojmir napisał(a):
Witam szanowne gremium. W tym roku złapałem bzika na uprawę winorośli. Ziemia kl VI, pH 6,2 poniżej 40 cm piasek i susza. Wiosną zaprawilem dołki obornikiem i posadziłem 25 szt solarisa oraz 5 szt 217-40-3-1. Właśnie skończyłem przygotowanie ziemie ( przekopanie i wapno magnezowe) pod wiosenne nasadzenia kolejnych 70 szt. I teraz chodzi mi po głowie 30 szt johannitera, 30 szt sauvignon gris i 10 solarisa. Myślałem nad st. Pepin zamiast johannitera, ale nie wiem czy SG by go zapylił. Region to łódzkie powiat bełchatowski, miejscowość Szczercowska Wieś. I tu rodzi się pytanie co dosadzic do solarisa, czy ewentualnie SG i Johanniter to dobre myślenie? Nie znam Satu ale po sąsiecku SB dojrzewa w pierwszej dekadzie pazdziernika. Za ewentualne porady będę wdzięczny.
Solaris -dobry wybór nie tylko dla początkującego,
St. Pepin- ja wykopuję akurat, odmiana ma ten plus,że rzeczywiście odporna na mnie u na mączniaki,b. wysoka mrozodporność( będzie kiedyś jeszcze w łodzkim -32?), ale zajmuje za dobre, jak na niego u mnie miejsce, z zapylaniem bywa nieregularnie ( w teorii Seyval B. to najlepszy zapylacz, więc Souvignier gris jako potomek SB raczej..też), na piasku powinnen dawać radę wzrostem.
Johanniter i S.Gris to późniejsze odmiany i tu pytanie, czy masz słońce naokoło, czy coś cieniuje miejscówkę na parę godzin., to w chłodniejsze lata może mieć znaczenie.Gleba klasy VI na piaskowym podglebiu(też mnie dziwi to pH) to z kolei lekkie przyśpieszenie dojrzewania.
Skorzystaj z
https://www.weatheronline.pl/weather/ma ... FFS=&SORT=i przeanalizuj sobie dane archiwalne temp. min. we wrześniu i październiku , co powinno dać Ci do myślenia w temacie późniejszych odmian.
Sulejów jest trochę zimniejszy od Wielunia, który jest co prawda bliżej, ale Szczerców i okolice są w obniżeniu terenu(kotlina Szczercowska), więc
jednak Sulejów.
analiza danych archiwalnych temp. min w maju pokarze Ci ,że nie masz ,co liczyć na to, że ominą Cię co roku przymrozki.
Przy tej ilości krzewów warto zainwestować w agrowłókninę 200 i porobić namiociki np:
https://www.winnicaprzybylowka.pl/36/oc ... zymrozkamia skoro tak, to masz okrycie także zimowe i nie potrzebujesz już wysokomrozoodpornych amerykańców jak St. Pepin(niskie plenności, dąsy pląsy z zapylaniem)
Otwiera się przed Tobą świat vinifier(tych wcześniej dojrzewających) i tu polecam(jako niejedyny tutaj zapewnie), Cserszegi Fuszeres,na mączniaki i szarą odporniejszą niż niejedna hybryda.
Co byś nie sadził,zwróć uwagę na podkładkę
https://www.vinisfera.pl/wina,1031,240,0,0,F,news.htmlpolecam na Twoje warunki K1, ewentualnie Börner
z czasem najlepiej byłoby przejść na własny korzeń. (zwłaszcza jak masz piach pod spodem)
Zaprawione obornikiem dołki to zapas na 2 lata( ja zrezygnowałem z takiego sadzenia, stosuję tylko mikoryzę), a potem nie ma rady, do VI klasy na piachu trzeba trochę dołożyć( pomyślunku, nawozów, pracy), aby utrzymać jaką taką żyzność.(szerszy temat)
Spokoju w podejściu życzę, ten bzik potrafi nieźle wkręcić
