Teraz jest wtorek, 6 maja 2025, 22:08

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:33 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
W tym roku , 13 maja , dokonałem w ogrodzie nasadzeń winorośli zakupionych w winnicy "Jaworek" z Miękini k. Środy Śląskiej. Są to: Johanniter, Riesling, Pinot Gris, Chardonnay, Cabernet Sauvignon oraz Merlot sąsiadujące z brzoskwiniami. Podsypałem trochę nawozu, i mimo wyjątkowo deszczowej i chłodnej wiosny oraz mokrej gliniastej gleby , sadzonki przyjęły się pięknie, a Pinot Gris wytworzył nawet pierwszą kiść.
Jako nowy użytkownik przedstawię się, że pochodzę z Brzegu ( woj. opolskie, historycznie to jednakże Dolny Śląsk, a geograficznie Nizina Śląska , czyli najcieplejszy region kraju).Na działce, w ogrodzie, jak wszyscy na Śląsku, mieliśmy odmiany winogron przedwojennych, które zbierane były , dojrzewały w drugiej połowie października. Wielu sąsiadów posiada jeszcze te odmiany ja jednakże parę lat temu wykarczowałem wszystkie. Teraz wracam do uprawy winorośli odmian szlachetnych. Region , z którego pochodzę -Śląsk ( Opolski i Dolny , czyli cała Nizina Śląska) ma najlepszy klimat do uprawy winorośli szlachetnej w Polsce, krótkie i ciepłe zimy, długie i słoneczne lata oraz jesień, a także wczesna wiosna ( stąd także sady brzoskwiniowe) .Tradycja winiarska w naszym regionie sięga średniowiecza , co potwierdzają zapiski historyczne ( np. w moim Brzegu istniało kilka winnic, a najstarsza założona jeszcze w XVI w. przez piastowskiego księcia Ludwika II na wzgórzu za miastem przetrwała do końca II W. Ś ), herby miast, np. Głogówek, Strzelce Opolskie, Środa Śląska czy nazwy miejscowe ( Winna Góra,Winów pod Opolem ). Obecnie do znanych winnic o większym aerale należą : winnica w Winowie, 5 ha winnica w Paczkowie( przepięknie położona na wzgórzu za murami miasta), oraz największa w Polsce winnica " Jaworek" w Miękini k. Środy Śląskiej, nie licząc kilku mniejszych np. pod Wrocławiem czy koło Głuchołaz ( najwyżej położona na Śląsku).
Cechą charakterystyczną naszych upraw winorośli jest fakt, że przeważają, nawet dominują uprawy szlachetne w przeciwieństwie do innych regionów Polski, w których, ze względu na chłodniejszy , niekorzystny klimat ,uprawiane są mieszańce odporne na wyjątkowo duże mrozy.Wg. badań krakowskich naukowców z UJ klimat Niziny Śląskiej jest nawet bardziej korzystny dla winorośli niż klimat nadreński. Należy jeszcze dodać ,że klimat Niziny Śląskiej ( zawsze wyróżniający się łagodnością w porównaniu z innymi rejonami Polski - okres wegetacyjny ponad 220 dni, średnia roczna temp. ponad 9 st. C., największe nasłonecznienie w kraju) ocieplił się jeszcze, zyskując wartości regionu Tokaj sprzed ok. 20 lat.
Miejmy nadzieję, że zdopinguje to dodatkowo do uprawy winorośli na większa skalę , jak niegdyś w historii.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 10:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Witaj kolego. Obecnych tutaj raczej nie trzeba dodatkowo dopingować do uprawy winorośli :P . Miło, że dołączyłeś. Co byś sobie nie pomyślał, że masz wyjątkowy egzemplarz PG. On chyba tak ma?
Sadzonka w doniczce:
Obrazek

Ja u siebie zostawię to gronko, wbrew wszelkim zasadom, Tobie radzę - usuń.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 14:18 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 27 maja 2010, 07:50
Posty: 300
Lokalizacja: Zamość
Usuń!
Ani się tym nie najesz ani nie spróbujesz (bo pewnie Ci nie dojrzeje), a będziesz przez nie miał o 3-4 mm mniejsze fi na latorośli
Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam Artur
http://winnicazamojska.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 15:02 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Dzięki. Nie liczę, że uzyskam pełne owoce w tym sezonie jednakże było to dla mnie zaskoczenie , ponieważ winorośl powinna owocować po ok. 2-3 latach. Sadzonka ma dopiero ok. 20 cm . Udało się zwalczyć gniazdo mrówek przy sąsiednim Cabernet Sauvignon, mimo że zaczął już schnąć podgryzany przez te bestie teraz pięknie odbił.Dzięki za rady.Kapitanie, czy Twoje winogrona uprawiasz pod osłonami? Spotkałem się kiedyś z uprawą w szklarni, ale to było na Pomorzu Gdańskim. Przyznam, że pierwszy raz w życiu doświadczyłem tak okrutnego widoku, jak winorośl uwięziona w cieplarni.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 18:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Witaj w klubie Don Kichota . My tutaj wszczyscy jesteśmy lekko p....ci . Na pewno poczujesz się dobrze. Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 22:06 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 lutego 2006, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Modlin Tw/Mazowsze
zypsek napisał(a):
Witaj w klubie Don Kichota . My tutaj wszczyscy jesteśmy lekko p....ci . Na pewno poczujesz się dobrze. Zbyszek



Dodam tylko, że to ze strony Zbyszka taka literacka przenośnia :lol:


Pozdrawiam Leszek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 22:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Dolnoslonzok napisał(a):
Kapitanie, czy Twoje winogrona uprawiasz pod osłonami? Spotkałem się kiedyś z uprawą w szklarni, ale to było na Pomorzu Gdańskim. Przyznam, że pierwszy raz w życiu doświadczyłem tak okrutnego widoku, jak winorośl uwięziona w cieplarni.

Nie mam krzewów pod osłoną. W namiocie foliowym jedynie ukorzeniam sadzonki. To na zdjęciu to sadzonka w doniczce, którą do zdjęcia postawiłem na rogu namiotu foliowego, bo tak mi było wygodnie.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 czerwca 2010, 22:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Arturro napisał(a):
Usuń!
Ani się tym nie najesz ani nie spróbujesz (bo pewnie Ci nie dojrzeje), a będziesz przez nie miał o 3-4 mm mniejsze fi na latorośli
Pozdrawiam

Spokojnie kolego -stać mnie. Mam jeszcze 900 takich :lol: .

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 08:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
:lol: Ja nie mam niestety nawet 200 takich a jednak 1 sztukę też sobie zostawiłem.
Obrazek Obrazek
Nie mniej jednak, jeśli pójdzie do gruntu to zawiązki owoców usunę.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 09:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Erikos napisał(a):
:lol: Ja nie mam niestety nawet 200 takich a jednak 1 sztukę też sobie zostawiłem.
Obrazek Obrazek
Nie mniej jednak, jeśli pójdzie do gruntu to zawiązki owoców usunę.

Oj!!! Proporcje [grono/reszta] zdecydowanie bardziej niekorzystne niż na moim PG, który jest "drugoroczniakiem". Może się to źle skończyć. Ale czego się nie robi dla nauki? :lol: Jako ciekawostkę napiszę, że w tym roku kwiatostany wystąpiły masowo i w zdecydowanie większej ilości niż w roku ubiegłym na sadzonkach, które ukorzeniam w namiocie. Niektóre odmiany miały praktycznie kwiatostan na każdej sadzonce. Nie wiem jak to tłumaczyć?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 09:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
Po prostu sztobry miałeś z części łozy owoconośnej tzn powyżej 3-4 pąka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 09:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
wlodekj napisał(a):
Po prostu sztobry miałeś z części łozy owoconośnej tzn powyżej 3-4 pąka.

Gdyby Twoja teoria miała być prawdziwa, to można by powiedzieć, że każda odmiana wchodzi w owocowanie w roku ukorzeniania. Chyba jednak tak nie jest?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 11:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
kapitan napisał(a):
wlodekj napisał(a):
Po prostu sztobry miałeś z części łozy owoconośnej tzn powyżej 3-4 pąka.

Gdyby Twoja teoria miała być prawdziwa, to można by powiedzieć, że każda odmiana wchodzi w owocowanie w roku ukorzeniania. Chyba jednak tak nie jest?


Piotrze, Włodek ma rację i wcale w związku z tym nie można powiedzieć,że każda odmiana wchodzi w owocowanie w roku ukorzeniania. Żadna nie wchodzi. Po prostu w pąkach są zawiązki kwiatostanów i w zależności od wielu czynników ( np. ilości substancji zapasowych) rozwijają się na ukorzenianym sztobrze prawie normalnie lub w trakcie rozwoju zasychają i odpadają , bądź zasychają jeszcze w fazie zalążka, tak że nawet ich nie zauważymy.
Teoretycznie inaczej to wygląda jeżeli odcinek łozy z pąkiem zaszczepimy na starszym krzewie, wówczas dostarczane asymilanty są w odpowiedniej ilości, co zwiększa szanse na normalne owocowanie. Teoretycznie dlatego, że w naszym klimacie zrośnięcie się zraza z podkładką i pełen transport asymilantów następuje zbyt późno.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 13:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
olmek napisał(a):
Piotrze, Włodek ma rację i wcale w związku z tym nie można powiedzieć,że każda odmiana wchodzi w owocowanie w roku ukorzeniania. Żadna nie wchodzi. Po prostu w pąkach są zawiązki kwiatostanów i w zależności od wielu czynników ( np. ilości substancji zapasowych) rozwijają się na ukorzenianym sztobrze prawie normalnie lub w trakcie rozwoju zasychają i odpadają , bądź zasychają jeszcze w fazie zalążka, tak że nawet ich nie zauważymy.
Teoretycznie inaczej to wygląda jeżeli odcinek łozy z pąkiem zaszczepimy na starszym krzewie, wówczas dostarczane asymilanty są w odpowiedniej ilości, co zwiększa szanse na normalne owocowanie. Teoretycznie dlatego, że w naszym klimacie zrośnięcie się zraza z podkładką i pełen transport asymilantów następuje zbyt późno.

Żadko kiedy wchodzę w tego rodzaju polemikę bo zauważyłem, że po kilku postach dyskusja jest już zupełnie nie na temat. Tym razem odniosę się jednak do tego co napisałeś.Twierdzisz jednoznacznie, że Włodek ma rację, a ja twierdzę, że jest wiele odmian, które bardzo ładnie owocują na drugim a nawet na pierwszym pąku i nie koniecznie tylko na 3-4 i wyżej. Jak będę miał więcej czasu mogę zrobić fotkę np jak to wygląda na Wostorgu. Obserwuję drugi rok populacę, (że się tak wyrażę) kilkkuset sztobrów wielu odmian i zauważyłem, że zdecydowanie więcej w tym roku zawiązało prawidłowe kwiatostany, które zakwitały i pewnie byłyby z tego mniejsze lub większe grona. Możesz się ze mną nie zgadzać ale dla mnie jest to owocowanie. Wiem jak jest zbudowany pąk i nie dziwi mnie że większość pąków na łozie ma zawiązki kwiatowe. Podejmując problem chciałem raczej zwrócić uwagę i postawić pytanie o to dlaczego sadzonki tak masowo zawiązały prawidłowo rozwijające się kwiatostany. To , że pąki posiadają zawiązki kwiatowe nie jest odpowiedzią na to pytanie, a to że sztobry pochodziły z 3-ciego, 5 -tego, etc pąka według mnie nie ma tu decydującego znaczenia.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 czerwca 2010, 14:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Chyba się nie zrozumieliśmy. Przyznałem Włodkowi rację w sensie odcinka łozy owocującej, czyli tego gdzie znajdują się pąki płodne, bo przecież normalne ,że z innych nie rozwiną się kwiatostany, nie wnikając już w to, czy od pierwszego , czy dalszego pąka w górę.

kapitan napisał(a):
Możesz się ze mną nie zgadzać ale dla mnie jest to owocowanie


Oczywiście jest to owocowanie, nie zgadzam się tylko z określeniem " wchodzenie w owocowanie" , którego użyłeś. Jest to zjawisko wymuszone, będące skutkiem procesów rozpoczętych jeszcze na matecznym krzewie.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Yandex [Bot] i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO