Teraz jest poniedziałek, 22 grudnia 2025, 23:28

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 30 października 2014, 18:05 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:26
Posty: 198
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Zastanawia mnie , czy istnieje jakaś zależność pomiędzy odczynem ph gleby a kwasowością owoców winogron i późniejszą kwasowością otrzymanego wina?(oczywiście bez zabiegów odkwaszania czy FJM).
Może, ktoś robił badania na ten temat?

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 listopada 2014, 14:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 30 maja 2004, 01:00
Posty: 508
Lokalizacja: Monte Negro port Tabu kurs nieznany.
Jeśli jest to chyba POŚREDNIA zależność. Pewnie ilość potasu w roślinie może mieć jakieś znaczenie.
Może ktoś spróbowałby znaleźć coś na ten temat.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2014, 14:59 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:26
Posty: 198
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Ja ubiegłej jesieni wapnowałem w winnicy (zgodnie z zaleceniami po badaniu gleby) i w tym roku widzę różnicę w kwasowości wina (prawdopodobnie nie będę musiał nic odkwaszać). Ale wiadomo rok rokowi nierówny. W ubiegłym roku zbiory miałem na początku października (po przymrozkach) a w tym roku w drugiej połowie tegoż miesiąca. Kiedyś chyba R. Myśliwiec na jakimś szkoleniu coś o tym wspominał, ale nie wiem czy twierdził tak na podstawie swoich wieloletnich doświadczeń, czy na podstawie literatury fachowej?
Może ktoś z forumowiczów ma też jakieś spostrzeżenia na ten temat.

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2014, 17:46 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Doświadczeń własnych w zakresie winorośli nie mam.
Dość dobrze przetestowałam ten problem ( słodkość owoców) na pomidorach.

Dla mnie to jest to problem związany z pobieraniem składników.
Jak wiadomo różne rośliny mają różne zapotrzebowanie.
Do tego właśnie istotne jest jeszcze jaki jest odczyn gleby.
Winorośle najlepiej przyswajają składniki pokarmowe kiedy odczyn gleby będzie w granicach
6,7 do 7,1ph.

Szczególnie właśnie braki potasu powodują, że owoce są kwaśne, fosforu też, ale w mniejszym stopniu.
( Braki wapnia np w przypadku jabłoni powodują chorobę fizjologiczną- gorzką plamistość podskórną. )

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2014, 20:42 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:26
Posty: 198
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Czyli, mówiąc krotko, poprzez wapnowanie zmieniamy ph gleby, co powoduje lepsze przyswajanie potasu i fosforu, co z kolei wpływa na jakość uzyskanych winogron. Wydaje się to logiczne.
Ciekawe czy ktoś inny też ma podobne doświadczenia.

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 listopada 2014, 22:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1756
Lokalizacja: Łazy (Jura)
:D U mnie to działa inaczej. Bo ja mam pH 7,8 i też mam problemy z przyswajaniem potasu.
W zeszłym roku zelecili mi siarczan magnezu i sól potasową.
Niewiele to zmieniło pH.
Kombinuję, żeby teraz lub wczesną wiosną dać siarczan potasu i siarczan magnezu. Może to bardziej zakwasi.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 listopada 2014, 08:03 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Bo za duża ilość potasu ma wpływ na przyswajanie magnezu, wapnia i boru.
Dlatego warto robić analizy gleby, warto czytać w dobrych książkach, choćby sadowniczych,
o składnikach gleby i ich zależnościach.

Potas jest antagonistą magnezu. Szczególnie braki magnezu występują na glebach lekkich.

Dość problematycznym pierwiastkiem jest wapń, bo właśnie choć z pozoru gleba może być zasadowa,
to roślina go nie przyswaja. Wapń bardzo trudno przemieszcza się w roślinie i czasem potrzebne są opryski , z tym że lepiej związkami. Bardzo dobry jest cytrynian wapnia, którym pryska się owoce i młode szczytowe przyrosty- robi się tak w przypadku pomidorów.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 listopada 2014, 17:04 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Nie wiem czy dobrze, ale trochę inaczej ten artykuł zrozumiałam.
Przetłumaczyłam go automatem, bo nie znam angielskiego.

Niemniej jednak dla mnie istotne są dwie sprawy poruszone,
rozwój w środowisku kwaśnym i zasadowym (tak w uproszczeniu)winorośli szlachetnej i podkładek
czyli tych bardziej dzikich winorośli, czy mieszańców.

Najpierw jest uwaga, że winorośl potrzebuje równowagi między wapniem, magnezem i potasem.
Najlepiej jeśli wapnuje się glebę by obniżyć jej kwasowość, poprzez wprowadzenie do gleby wapnia w postaci dolomitu czy kalcytu. Dobrze jeśli można zrobić to na większej głębokości, a więc nie powinno się wapnować powierzchniowo i płytko przykopywać. Wg ich doświadczenia takie płytkie wapnowanie działa po kilku latach.

Odmiany vinifery są mniej odporne na niskie ph gleby ( niskie ph to gleba kwaśna- moja uwaga) od amerykańskich odmian. Dochodzi do złego rozwoju vinifer z powodu niedostępnych składników,
a tym samym do wysokiego poziomu potasu w moszczu.
Wcześniej jest mowa czym skutkuje wysoki poziom potasu w moszczu. Nie jest to wskazane.

Podsumowując zalecają by poprzez głębokie wapnowanie doprowadzić do równowagi składników odżywczych dla winorośli szlachetnej, mimo, że są podkładki bardziej lub mniej tolerancyjne.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 listopada 2014, 18:05 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:26
Posty: 198
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Ten wykres chyba wiele wyjaśni. Przedstawia on przyswajalność niektórych pierwiastków w zależności od ph gleby. Wynika z niego, że optymalną przyswajalność osiągniemy w zakresie ph od 6 do 7. Powyżej 7 to już jest różnie.
http://www.fruit.cornell.edu/grape/pool ... bility.jpg

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 listopada 2014, 19:33 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
No to jest ciekawe, to fakt.

Jednak, żeby coś konkretnego powiedzieć, musi być zrobione badanie gleby,
a np ja co roku obiecuję sobie zrobić badanie gleby.

Badałam tylko sama płynem Heliga glebę na różnych głębokościach.
Jest w granicach obojętnego. U mnie skałą jest tzw. piaskowiec ciężkowicki.
Rośnie sporo roślin, które raczej lubią ziemie zasadowe- tymianek, macierzanka, maruna.

Ten rok niestety był nietypowy i jak pisałam w innym wątku u mnie było b.deszczowe lato,
a mimo to winogrona były słodkie i miały niezłe parametry cukrowe.
Kwasomierza jeszcze nie mam.

Ziemi nie wapnowałam. Jednak posypywałam popiołem :oops: drzewnym,
jeszcze nim posadziliśmy winorośle. Nie miałam co z tym popiołem robić, to posypywałam całą okolicę.

Na pewno u mnie są braki magnezu i azotu. Widać to było nie tylko po liściach winogron, ale i drzewek.
Dodatkowym utrudnieniem u mnie jest stromizna. Po tych deszczach jakie były nawiozłam dolne rządki- niestety.
Dlatego uważam, że powinnam się skupić na nawożeniu dolistnym.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 listopada 2014, 22:21 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:26
Posty: 198
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Obawiam się, że nawożeniem dolistnym nie uzupełnisz niedoborów składników. Należy pomyśleć o innym sposobie. Czy rzeczywiście jest aż tak stromo że wszystko spływa? Nie da się tego nawozu przykopać lub przyorać?

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 listopada 2014, 06:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2902
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Na przełomie lutego-marca podsypałam na głębokość tak mniej więcej sztychu kurzeńcem.
I to było dobre, deszczu było w sam raz.

Potem maj-czerwiec nawozy uzupełniające. I byłoby dobrze gdyby nie te nieustające deszcze w lecie.
Najsilniej zareagował Marszałek, praktycznie trzy razy większy od tych na górze.

Ponieważ były braki magnezu, opryskałam je Mikrokomlexem 0,5 % z b.dobrym skutkiem.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 listopada 2014, 15:25 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
Ważną bardzo sprawą jest głębokość wapnowania (odkwaszania) gleby przed posadzeniem.(założeniem) winnicy. Kwaśna gleba nie sprzyja rozwojowi korzeni.
Nawet długie sadzonki (30-40cm) posadzone w kwaśną glebę taką odkwaszoną jedynie powierzchniowo zaczną wytwarzać korzenie bliżej powierzchni a te głębiej usadowione przestaną rosnąć. Sprzyja to wymarzaniu korzeni w bezśnieżne zimy.
Dla winifer pH gleby 6,5-7,5
Dla mieszańców 6-6,8
(p)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 listopada 2014, 21:55 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:26
Posty: 198
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
gbed napisał(a):
:D U mnie to działa inaczej. Bo ja mam pH 7,8 i też mam problemy z przyswajaniem potasu.

A jak u Ciebie jest z kwasowością wina?
Czy też musisz odkwaszać?

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 listopada 2014, 23:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1756
Lokalizacja: Łazy (Jura)
krosam napisał(a):
gbed napisał(a):
:D U mnie to działa inaczej. Bo ja mam pH 7,8 i też mam problemy z przyswajaniem potasu.

A jak u Ciebie jest z kwasowością wina?
Czy też musisz odkwaszać?


Głównie to zależy od tego czy zbiory były przyspieszone (szara pleśń, osy itp.). Parę lat temu zacząłem stosować Mauriviny i poza spontaniczną i w sumie przypadkową FJM to moje jedyne metody odkwaszania. Aha, czasami wymrażam ale głównie jabłkowe z powodów klarowania. Jak rozumiem na kwas jabłkowy wymrażanie i tak nie działa.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO