Nie mam na szypułkach takiego nalotu. Zaczął się pojawiać nalot na niektórych jagodach. Oprysk był robiony 2x siarka wiosna, 2×SNL i później podkoniec lipca siarka.
Miąższ jest normalny. W smaku taki jak reszta jagód. Później jagody zasychają aż do twardej rodzynki.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

SZP, ale botrytyzuje. Fajna. Jakby na jakimś Rieslingu, PG czy Johanniterze się pojawiła.

Jeszcze dwie fotki. Co z tym zrobić ostatecznie. 8% piro, a zaatakowane usunąć?

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Ja bym w tym stanie nie walczył, albo uschnie samo i można dawać do wina, albo zgnije całkiem i wtedy całe grona na śmietnik.
Ew obciąć dolną/zainfekowaną cześć grona.

Tak jak wcześniej napisałem sprawa dotyczy może 5% gron. Korci aby opryskać piro. Wstrzymam się i będę bacznie obserwował rozwój sytuacji

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Teraz ma być ładnie i sucho, ale jakby miało padać to może zgnić. Obserwuj.

Jeżeli nie sprawi Ci to dużego kłopotu , to sprubuj jednak piro na kilku gronach przynajmniej.
Będziesz miał doświadczenie , a jak się nim podzielisz na forum to i my także

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Gotowy do oprysku jestem. Masz rację jest okazja na eksperyment. Wybiorę jeden rządek i dostanie piro.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Tak jak napisał Kilis, w tym stanie oprysk Piro, raczej nie pomoże. Widać, że infekcja postępuje od wewnątrz jagód. Zarodniki zagnieździły się tam, już w trakcie zawiązywania gron. No, oczywiście spróbować warto ale jedynie w celu ochrony tych - na razie - wyglądających zdrowo.

Oprysk 8%, który zastosowałem w zeszłym roku na PN, zadziałał (wcześniejszy 5% - słabo) ale ja miałem wykwity jedynie na powierzchni skórki. Pewnie dlatego, że pryskałem zapobiegawczo w połowie kwitnienia. W tym roku, za radą Wesołego, prysnąłem dopiero na początku Veraison i jest spoko.

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Moje pomiary 30.09.2015:
MF 23Bx/8,5g
LM 22BX/7.5g
Frontenac mistrz kwasowości 24Bx/ 13.5g
Regent jeszcze nie mierzony.

Tak jak wyżej wspomniano jest to szara pleśń. Tego co zainfekowane niczym nie uratujesz bo infekcja rozwija się od środka gron a przy "zbitych" gronach nie ma fizycznej możliwości opryskać szypułek. Kluczowe zabiegi na SP wykonuje się w momencie kwitnienia a ostatnie jeśli potrzeba na trzy cztery tyg. przed zbiorem. Wyczytałem w zapiskach ze szkol. że Prolectus 050WG ma 3 dni karencji ale w innym miejscu że 14 dni. Dokładnie trzeba to sprawdzić w karcie wyrobu. Mimo wszystko jest już za późno na takie zabawy. Siarka raczej nie pomoże z miękkich fungicydów zalecane są jeszcze: soda oczyszczona,woda utleniona,wodorowęglan potasu, synetrol i jeszcze kilka innych, niestety nie znam szczegółów stosowania.
Pozdrawiam Jacek.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek

Wodoroweglan potasu mam. Zrobię tak. Mam trzy rzędy po 25szt. Jeden zostawię bez niczego, jeden 8% piro, jeden wodoroweglan, ale o jakim stężeniu?
Zbiór będzie za miesiąc jak pogoda pozwoli.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Dodawanie do wina jest ryzykowną sprawą bo SP wytwarza enzym lakaza (wystarczy 3% zainf. jagód), który rozkłada fenole, wtórnie przyczynia się do odbarwiania win czerwonych, utrzymuje się w winie, jest mało wrażliwy na SO2 i nie da się usunąć w procesie klarowania moszczu. Ze środków ochrony chyba tylko Switch blokuje wytwarzanie tych enzymów ale ma wąskie spektrum działania (głównie SP)
Pozdrawiam Jacek.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek

Chyba Madziarowie o tym nie wiedzą robiąc Tokaje Asu.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Właśnie "tych" szczegółów stosowania. Może ktoś inny pomoże. Przypuszczam jednak że nie będą wiele odbiegać od ogólnych dawek. Warto to jednak sprawdzić.

-- środa, 30 września 2015, 21:51 --


Wiedzą, wiedzą. Tak się składa że SP jest wszędzie, u nas występuje nie tylko na winogronie lecz na wszystkich innych roślinach i szczątkach roślin (dlatego warto dbać o porządek w winnicy). Jak wspomniałem SP występuje na całym świecie a Tokaje robią tylko w Tokaju. To sprawa klimatu, gleby, a przede wszystkim specyficznej odmiany szarej pleśni która tam występuje.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek