Trochę poczytałem instrukcji formowania krzewów, ale nie do końca rozumiem kwestię zabezpieczenia tzw. łozy zapasowej (mrozowej).
Zeszłoroczne sadzonki, które mam zamiar prowadzić w formie wyższej - gouyota (więc zasadniczo nie okrywanej na zimę) przycięte są teraz na 2 pąki. Jedna tegoroczna latorośl (wyżej położona) pójdzie na formowanie docelowego pnia (na 85cm wysokości) a druga (niższa) jesienią do wycięcia. I moja wątpliwość: jeżeli chcę co roku mieć przy tym gouyocie zabezpieczenie w postaci łozy "mrozowej" to wyprowadzić z tego niższego pąka czopek (będzie tuż nad gruntem) i regularnie przycinać go co wiosnę na 1 oczko, z którego będzie latorośl/łoza do łatwego okrywania na zimę. Dobrze kombinuję?

_________________
Pozdr Jarek

Możesz fotkę zapuścić z naniesionymi planami?

_________________
Paweł

Nie mam teraz fotki, ale w tym momencie "krzaczki" maja postać knotków (z 2 pąkami) wystających na kilka cm nad grunt. A ma być klasyczny pojedynczy gouyot + łoza zapasowa.

_________________
Pozdr Jarek

Myślę, że masz rację.

post136941.html?hilit=%C5%82oza%20mrozowa#p136941
Będziesz miał swój krzew z pniem i łozą (łozami) guyot oraz niezależną łozę przy ziemi.

_________________
Paweł

Tnij na wiosnę, a nie na jesień.
Tak poza tym to dobrze kombinujesz.

_________________
mów mi Małgorzato

Dobrze myślisz, ja na razie też mam taką formę, puki nie sprawdzę u siebie mrozoodporności, jeżeli kilka lat nie będzie uszkodzeń to pewnie zrezygnuje z niej.

-- niedziela, 6 kwietnia 2014, 22:56 --

Dobrze myślisz, ja na razie też mam taką formę, puki nie sprawdzę u siebie mrozoodporności, jeżeli kilka lat nie będzie uszkodzeń to pewnie zrezygnuje z niej.

_________________
Szkółka winorośli Jutrzenka nr 32/04/4182
https://szkolkajutrzenka.wordpress.com/
https://www.facebook.com/Szkółka-Jutrzenka-340179123371843/

Raczej nie rezygnuj z niej, no chyba że chodzi o pancerniki wytrzymujące 30-ci kilka stopni i więcej. Dla wszystkich odmian o wytrzymałości ok 25 stopni ( oczywiście minus ) , nawet jak wytrzymują mrozy w twojej lokalizacji, radzę zostawić łozę mrozową. W końcu zawsze może przyjść " zima stulecia".

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof