Cytuj:
To chyba kwestia ilości szkodników - w ciepły dzień taki słoik 0,33 l jest wypełniony w 1/4 osami pod wieczór i jeśli go nie opróznimy osy juz do niego nie wlatuja - jest tam po prostu ciasno !!!!
Ja stosuję większe pułapki (z 2 litrowych butelek PET). Poza tym, jeśli są to takie ilości os to proponowałbym jednak poszukać ich gniazd.
O tej porze roku mogą to już być bardzo duże. Odradzam "manipulowanie" przy gniazdach osobom uczulonym na użądlenia - może się to skończyć tragicznie.
Ja likwiduję gniazda o zmroku (ale wyszukuję za dnia), kiedy mogę unicestwić największą ilość owadów.
Uważam, że osy też mają wrogów - ptaki, dzikie zwierzęta (widziałem rozgrzebane gniazda os i szerszeni w lasach).
Być może również szerszenie są wrogiem os (chociaż nie wiadomo co gorsze).
Zauważyłem, że tam gdzie dużo szerszeni tam mniej os.
Kiedy osy już zaatakowały grona to pozostaje tylko osłonić je czymś.
Potraktujmy osy tak jak każdego innego szkodnika czy chorobę i stosujmy profilaktykę - likwidacja gniazd kiedy są jeszcze małe a same osy jeszcze nie zagrażają naszym ukochanym plonom.
A tak na marginesie, to osy w pewnym okresie mogą być uważane za pożyteczne, bo też zapylają rośliny!!!
Z pozdrowieniami - Józek
P.S.
Nie dajmy się osom - cywilizacyjnie stoimy wyżej.