Cześć,
Otóz mam problema w tunelu foliowym. Nagle zaczęły opadać jagody z Wiktora.
Już są wyrośnięte i zaczynaja dojrzewać. I dzisiaj patrze i leży pod krzewem kilka sztuk. Myślałem, że to kot sąsiada spowodował ale dotknąłem grono i spadły kolejne.
Turgoru nie straciły, są ładne i "czyste". Szypułki wyglądają ok.

Mało wody?

Pomocy

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

U mnie też tak się dzieje z Wielesem, dużo jagód leci na ziemię.
Ale jest bardzo przeciążony i tym to tłumaczę sobie

_________________
per aspera ad astra

Mam podobny problem z odmianą Kiszmisz Zaporoski już od 3 lat.
Owocuje nadmiernie , po kilka kg z pąków głównych i dodatkowo z pasierbów
Gdy owoce już dojrzeją do parametrów konsumpcyjnych , to zaczynają masowo opadać.
Nie nadążam konsumować
W ub.roku zrobiłem rodzynki. W tym roku też trzeba będzie to zrobić , bo inaczej opadną wszystkie bezużytecznie

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Delikatnie podlałem krzew, chociaż nie wygląda, żeby wody mu brakowało. Ale mimo wszystko.
Kurcze szkoda, bo konkret jagody opadają. Jeszcze muszę zwrócić uwagę na jedną rzecz. Otóz na jednej latorośli pozostawiłem 2 średniej wielkości grona. Nie pomyślałem dzisiaj o tym, a być może owoce opadają właśnie tylko z tych gron.

-- sobota, 3 sierpnia 2019, 18:59 --

Klasyczny przyklad nadgorliwosci: podlałem Wiktora, popłynęło pod Krasotkę i popękała jak niepoważna.

Brawo ja

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Zwróć uwagę na ptaki. Wlatują i szarpią za jagody dojrzewających odmian. Ja mam założone siatki w drzwiach.

_________________
****

Niestety u mnie również opadają pojedyncze jagody w Jubilej Nowoczerkaskiej. Chyba ją nieco przeciążyłem bo podlewam regularnie. W ubr nie miała takich gron, w tym roku jagody i grona są ogromne.