Może nie masz kuszących jabłek na podwórku i dlatego sarny nie są tak zdesperowane by wejść...

Jako autor wątku dziękuję wszystkim za udział w dyskusji, można było się dużo nowych ciekawych rzeczy dowiedzieć
Reasumując zdecyduję się ostatecznie chyba jednak na modrzewiowe słupki 3-metrowe w rozstawie co 3 metry, które solidnie opalę w dolnej części, kiedy mimo to przegniją - po prostu wkopię głębiej.
Teraz tylko pozostaje kwestia zakupu siatki i słupków i w związku z tym chciałbym poprosić tych spośród Was, którzy ostatnio dokonywali zakupów wyżej wymienionych o informacje o cenach jakie płaciliście. Przeglądając oferty w internecie widzę, że są spore różnice i łatwo przepłacić dlatego chciałbym wyrobić sobie jakieś "punkty odniesienia".
W tartaku położonym najbliżej mojego miejsca zamieszkania za słupki modrzewiowe 2,5m (bo jeszcze wtedy o taką długość zapytałem) i średnicy mniej więcej ? 10-15 cm - około 100 sztuk chcą 8 zł/słupek - czy to dużo? Czy ktoś kupował taniej?

Jeżeli chodzi o samą siatkę leśną to najbliższy producent jakiego udało mi się namierzyć (ok. 60 km od mojego miejsca zamieszkania) oferuje następujące ceny za siatkę o wymiarach 180/24/15:

- drut ocynkowany górny i dolny ? 2.0 pozostałe druty ? 1.6 - 4,15 zł brutto metr bieżący
- drut ocynkowany górny i dolny ? 2.5 pozostałe druty ? 2.0 - 5,55 zł brutto metr bieżący

Nadal nie mogę się zdecydować czy warto dopłacać do tej o grubszych drutach...
A ile Wy płaciliście za siatkę? (o jakich wymiarach?)

Moim zdaniem to zależy czy po sąsiedzku łażą sarny, dziki - jeżeli nie są widywane w pobliżu działki to moim zdaniem nie warto. Jeżeli bywają to dałbym grubszy. Chwilowo nie kojarzę innych intruzów dla których ta różnica w grubości druta miałaby znaczenie - bo na pewno nie dla intruza na dwóch nogach.
No cóż - jest to stosunek kosztów do prawdobodobieństwa wystąpienia zdarzenia

Zawsze można posadzić kilka młodych jabłonek - myślę, że "w razie czego" sarny je zdecydowanie wolą od winorośli

Jeżeli nie ma dużego zagrożenia od zwierzyny typu dziki i nachalne sarny tak jak u Agi to pewno nie ma sensu przepłacać za siatkę.Jeśli siatkę nie wkopujemy głębiej w ziemię to dobrze byłoby przyszpilić np. w dwóch miejscach pomiędzy słupkami co zmniejszy możliwość podciągania siatki do góry przez zwierzaki.Dobór siatki i jej typ do ogrodzenia terenu winnicy powinno się opierać na kilku przesłankach ;co chcemy chronić i przed kim.
Jeżeli oprócz winorośli mamy inne nasadzenia a więc drzewka owocowe,krzewy owocowe typu jagoda kamczacka,borówki amer.,młode iglaki to warto zabezpieczyć teren przed zającami,które raczej nie niszczą winorośli ale potrafią kompletnie obciąć młode pędy na pozostałych roślinach.

W swoim ogrodzeniu zastosowałem siatkę na zające.http://allegro.pl/siatka-lesna-super-ge ... 49526.html.
Przez oczka 15/15 zając potrafi przejść,dlatego do pewnej wysokości warto dać gęstsze oczka.

Natomiast cena za słupki jest sprawą otwartą,warto negocjować i poszukać drugie alternatywne miejsce podobnego materiału aby mieć skalę porównawczą i możliwość wyboru lepszej oferty.Cena 8 zł za okrąglaka z modrzewia o średnicy od 10 do 15 cm.to nie jest żle,gdyby jeszcze udało się w tej cenie dostać odcinek 3m.to byłoby ok.
U nas w tartakach tzw. "stemple" ze świerka o różnej średnicy,grubsze już są cięte przez pół,dł.2,70m.kosztują 6zł.
Podaję linka z ciekawą ofertą.http://allegro.pl/stemple-steple-budowl ... 84347.html
_________________
Pozdrawiam - Janek

Potwierdzam, nigdy nie zainteresowały się winoroślą. Zjadły jabłka, ogryzły jabłonki, czereśnie, wiśnie, brzoskwinie, porzeczki aronie, jagody, borówki, ryją w sadzie, odkopują trawę. Ani razu nie skubnęły nawet odrobinę winorośli - obym nie wykrakała - tfu tfu na psa urok !!!

Ja raz na allegro zamówiłem siatkę i się bardzo zawiodłem bo "poszedłem na cenę". Czytając wcześniejsze wypowiedzi, zgodzę się, że najlepsza będzie siatka leśna na zające. Dobre zagęszczenie nadaje siatce wytrzymałości. Dla pewności wziąłbym siatkę 160 cm, bo przez 125 to jeszcze sarna przeskoczy.

125 cm to żaden problem dla sarny, widziałem jak przeskakują 150 cm. Sam mam 160 cm, powieszoną kilka cm nad ziemią i odpukać póki co nie poradziły sobie z tą wysokością A zając i tak wlezie jak będzie chciał choćby nie wiem jak gęsta siatka była, wejdzie pod nią. No chyba, że ktoś wkopie siatka w ziemię to może i zając da sobie spokój

Siatka leśna 1,6m jest zdecydowanie za niska. Posiadam takową i już obrzydło mi przeganianie przez nią sarenek. Skacze toto kilka razy, aż w końcu górą się przewinie. A siatka przy okazji porozciągana i ponadrywana. Drut kolczasty rozciągnięty górą zwiększyłby znacznie efektywność. Zające i lisy też się z takiej śmieją, mimo, że na dole gęsta. I jeszcze język mi wytykają.
Jak nawieje śniegu, to i 2-metrowa niewiele da. Jedyny plus siatki leśnej w moim przypadku to to, że moje własne szkodniki już nie łażą po całej okolicy. A... i dziki już nie buchtują mi łąki. Lecz sądzę, że raczej z grzeczności, bo widziałem, do czego te ich noski są zdolne. Nie takie ogrodzenia w proch się obracały.
Słupki świerkowe, sosnowe to lipa, znaczy się papier. Zawracanie głowy i dodatkowa robota za 2-3 lata. Chyba,że ktoś bardzo lubi ruch na świeżym powietrzu. Modrzew to inna bajka. O ile użyje się okorowanego okrąglaka o śr. 15-20cm, dodatkowo opalonego w miejscu styku ziemia-powietrze, to mamy co najmniej kilkanaście lat spokoju. A prawdopodobnie dużo więcej.
Co do roślin typu tarnina, róża, ałycza, akacja i inne niby się krzewiące, to rozrosną się tyle, na ile im pozwolimy. Mam "obycztery" z ww i nie mam problemu z ich rozrostem. Wystarczy 1-2 koszenia rocznie (ja koszę raz) i nie rozłażą mi się nigdzie na boki.
Kwestia zasadności sadzenia żywopłotu. Przy winnicy wielkości kilku-kilkudziesięciu arów wydaje mi się, że zwyczajnie szkoda miejsca. Nie mówiąc o zacienieniu i przewiewności stanowiska. Rozważyłbym ewentualnie jakiś gatunek wierzby krzewiastej. Rośnie szybko; jak się dobrze ją poprowadzi, żadne robactwo się nie prześliźnie. U mnie rośnie wierzba energetyczna i jakaś odmiana miododajna. Przy gęstym nasadzeniu stanowi przeszkodę nie do przebycia. Dodatkowe plusy - opał i wczesny pożytek dla pszczół.
A tak z drugiej strony...
Zwierzątka do nas przyłażą, bo mają po co. Pokonanie siatki, czy żywopłotu warte jest zachodu. Po "naszej" stronie płotu czekają smakołyki. A że to jest nasza winorośl, aronia, jabłonka... Cóż. To prawie taka sytuacja, jakby na czubku choinki pozostały ostatnie cukierki, a dziecko - nawet kosztem przewrócenia iglaka, starało się je zdobyć.
Pozdrawiam

Dywagacje na temat wysokości siatki,gęstości oczek i jej instalacji aby była skuteczną barierą dla zabezpieczenia naszego ogrodu ma się w dużej mierze od lokalizacji i wynikających z niej zagrożeń
przed zwierzętami.Nie ma wysokości siatki która w pełni zabezpieczy naszą winnice przed zdesperowaną zwierzyną. Mam na myśli głód i ucieczkę przed goniącymi ich innymi zwierzętami.
Warto jednak dobrze zainstalować siatkę leśną i dostosować jej profil do naszego terenu.
___________________
Pozdrawiam - janek

Przepraszam że się wtrącam bo ja tego problemu nie mam ale widziałem u mojego znajomego
on powiesił siatkę leśniczą z dużymi oczkami na ocynkowanych słupkach winniczych,stare kłody
grubych zwalonych drzew położył na ziemi przed siatką a przeciw zajęczą siatkę przypiął do siatki
leśniczej,chyba była 60-80cm wysoka.To jest w sumie droga inwestycja nawet i na zachodzie.
Ja bym w życiu takiego-czegoś nie zrobił,kolczaste krzewy są tańsze i naturalne to lepiej bym
posadził taki pas 2m na 2m wysoki.Tu gdzie ja mieszkam to się bardziej tych dwu nożnych
zwierzaków bał a niżeli czworonogów.A wilczur albo doberman jako policjant jest tańszy i wierniejszy.
Lubię jeździć rowerem przez winnice i jak często widzę jak ludzi idą spacerować drogami przez winnice. Raz pod wieczór ktoś wychodzi z pomiędzy rzędów,tego nie mogłem przewidzieć bo szybko
jechałem,to chyba był stary dziad turek o mało go nie przejechałem.Miał pełną reklamówkę liści winnych.Jakie to głupie zwierze sobie pomyślałem.Jak by widział czym są pryskane a morze już go diabli wzięli bo mnie wystraszył jak piorun.
Pozdrawiam serdecznie
georg

Na "dwunogi" rady nie ma. Przecinają druty, rozplatają siatki (a czasami nawet siatka jest celem i zdobyczą).

I słupki ocynkowane i na zachodzie też kradną.

Mam pytanie, czy ktoś testował może słupki ocynkowane do siatki leśnej, takie coś:
http://allegro.pl/slupek-do-siatki-lesnej-23-zl-brutto-szt-ocynk-i3937534143.html
Jakie są wasze opinie, jaka trwałość, wytrzymałość i jak takie coś się osadza w ziemi ?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Hej ja kupowałem takie słupki, jak od siatki ogrodzeniowej, wtedy do montażu musisz mieć przelotki, najlepiej ze skobelkiem, żeby drut siatki leśnej załapać:
http://www.rabatka.pl/i597_Slupek_ogrodzeniowy_200_cm_ocynkowany__do_siatek_tradycyjnych.html
Ja ogólnie wkopałem słup w ziemię na ok. pól metra, bez żadnych cokołów betonowych, dlatego słupki muszą być wyższe niż kupiona przez ciebie siatka
Jak masz długie ogrodzenie to dobrze jeśli podporny zamontujesz co jakieś 50 m lub 25 m

Moje ogrodzenie stoi już pół roku. Kupiłem te słupki do siatki leśnej o które pytałem. Jestem z nich bardzo zadowolony. Narożne zrobiłem klasyczne jak do zwykłej siatki, zabetonowane w ziemi. Te do siatki leśnej użyłem jako przelotowe wbijając je tylko 0,5m w ziemię. Prostota i szybkość montażu naprawdę godna uwagi. Montaż na to siatki to tylko rozwinięcie jej z rolki i zawieszenie na gotowych uchwytach.
Byłem na winnicy w niedzielę i wypłoszyłem zająca który chował się tuż przy ogrodzeniu, podchodzą też sarny i dziki. Na wiosnę już miałem chętnych na świeżą winorośl i 10 krzaczków ktoś mi ładnie przystrzygł. Bez siatki ani rusz. Teraz odpukać mam święty spokój i zero nieproszonych gości.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/