Skuteczność z opalaniem słupków już sprawdziłem kiedy prowadziłem plantacje malin,"opalenie" to nie mam na myśli okopcenie,ale kilkumilimetrowa warstwa węgla drzewnego jaka powstanie po solidnym opaleniu.

Natomiast owijanie materiałem izolacyjnym musi być poprzedzona nałożeniem na drewno substancji klejącej(smoła,lepik,asfalt)jak by to nie nazwać i musi być zrobione solidnie ponieważ w przypadku dostania się wody pomiędzy izolacje a drewno to procesy gnilne będą jeszcze bardziej destrukcyjne jak bez jakichkolwiek zabiegów.Faktem jest,że najbardziej narażone jest drzewo na styku ziemia powietrze np.dąb,ale w przypadku drzewa iglastego to również i w ziemi bez zabezpieczenia drewno ulega procesom gnilnym.Ma tutaj znaczenie też teren (podmokły,suchy)i rodzaj gleby (glina,piasek).
Do instalacji ogrodzenia użyłem słupki od średnicy ok.10cm. i powyżej tej średnicy.
__________________
Pozdrawiam - Janek

Jest taki specjalny materiał który skutecznie zabezpiecza na granicy ziemia-powietrze. Nazywa się taśma DENSO. Jest używany przy zabezpieczaniu słupów elektrycznych. Mogą być jednak problemy z jego zakupem.
Pozdrawiam
Eugeniusz

Ależ skąd! Np. tu
http://www.unisan.net.pl/-p-137.html

Te podłe małpy rude (czytaj - sarny) sforsowały mi znów siatkę !!! Jak porządnie podwyższyłam i zabezpieczyłam z góry, to znalazły takie miejsce, gdzie podniosły dołem Kłaków przy tym nawyrywały sobie, ale wlazły
Na szczęście winorośli nie ruszyły, ale pogryzły aronie, porzeczki i jagody kamczackie ... Nie potrafiły wyleźć tą samą drogą, bo było pod górkę a nie z górki (skarpa) więc tak długo biegały po podwórku, aż wpadły przed dom i przeskoczyły nad niską furtką

Specjalnie chodziłam ich tropami, by wybadać jakim cudem znów mnie przechytrzyły i sprawdzić kierunki przemieszczania się

Musiały być w pewnych miejscach znaczne prześwity pod siatką że sarny wybrały taką metodę sforsowania ogrodzenia,sposób bardziej podobny dla zajęcy lub dzików. Wydaje się to trochę dziwne,ale jak widać z opisu jest prawdziwe.
__________________
Pozdrawiam - Janek

aguskac Miałaś od dołu jakiś drut naciągowy do którego była przyczepiona siatka? Jakie masz wysokie ogrodzenie że nie mogły go przeskoczyć i szukały innego wejścia?

Żadnych naciągów od dołu nie było i miejscami faktycznie siatka była z 15cm nad ziemią. Ale to było w gęstych krzakach. Nie sadziłam, że tamtędy będą się pchały, a jednak. Może tak im się zjechało z górki... Ogrodzenie ma 1,60, ale jest wśród drzew przeważnie, tylko w kilku miejscach nie ma gałęzi nad siatką. Tam gdzie nie ma gałęzi u góry siatka została podwyższona.

Dziś zrobiłam kolejny obchód, bo sad nieziemsko wprost stratowany. Dla mnie to bardzo dziwne, ale w 3 miejscach była rozciągnięta siatka i musiały dostać się miedzy oczkami Widocznie wchodziły spokojnie i szukały sposobów, natomiast miały już problem z wydostaniem się w drugą stronę i wtedy wpadały w popłoch.
Siatka niestety była "dostana" i ma duże oczka. Dokupiliśmy jeszcze 50m bo trochę brakło i ta jest o niebo lepsza, gęsta i nie do przebycia.

Potwierdzam że potrafi przejść przez te większe oczka ale to w popłochu. Stałem kiedyś u mnie koło takiej sprytnej sarny i zajęło jej to 30sek.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Dziś to był już pogrom w moim ogrodzie, były wszędzie zdeptały kilometry w tę i nazad... Na świeżym śniegu tropów była masa. Przed domem, wokół domu, na skalniaku... o sadzie nie wspomnę... Rano ostatnie 3 spóźnialskie pogoniliśmy otwierając bramę.
Nawet nie chodziłam sprawdzać którędy tym razem się wdarły

Wpuść Aga w zagrodę pracowitego szybko szczekającego psa to z pewnością pozbawi pewności siebie najeżdzców Twojej działki...
________________
Pozdrawiam - Jano

Ustal Koło Łowiecki, z tego terenu, zaproś Panów(nie) na szacowanie strat i domagaj się odszkodowania. Zamiast jeździć nocami po ambonach, niech sobie usiądą jednej nocy w Twoim sadzie. No chyba, że teraz okres ochronny. Tego nie wiem bo nie poluję.

_________________
****

na jabłka przychodza do sadu ... leżały pod drzewami spadówki?
Jak tak to okazyjne wypuszczanie psa nic nie da.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Psa trzeba na stałe spadów pod drzewami bez liku, ale już raczej tak roztratowane, że niewiele tam się da pojeść. One raczej rozgrzebują śnieg i jedzą dorodną trawkę, ale czy muszą akurat na moim podwórku. Wciągają też gałązki aronii, porzeczek, suchodrzewu, tuj, świerków, sosenek..... kurcze.... sosenek to im w lesie do licha nie brak, a przypięły się do moich... małpy rude!!!

Ja sama chyba na sarninę zapoluję, jakieś wnyki albo bo...

Dziś zostawiliśmy otwartą furtkę za sadem, szybciej sobie poszły i nie trzeba ich było rano wyganiać.

Jak tak, to może to http://allegro.pl/luk-kolczan-3-strzaly ... 76795.html :)

_________________
****

Codzienny widok z okna. W sumie nie narzekam.
Na dole siatki (tam gdzie widać slady) jest "załatana" dziura, którą chodzą dziki.



Uploaded with ImageShack.us

http://imageshack.us/photo/my-images/266/sarnys.jpg/

_________________
Pozdrawiam