Nie wiem jak to będzie z moim rusztowaniem, ale u mojego dziadka był kiedyś płot z jodły, i tam słupki o średnicy 20cm wytrzymały 20 lat. Dodam tylko że były opalane i nic więcej.

Przy okazji kolejnych pytań na ten temat dorzucę zdjęcia, które pokazują jak ja rozwiązałem tę kwestię.
W mojej małej i amatorskiej uprawie musiałem zastosować rozwiązanie tanie i szybkie (konieczność dojazdu i notoryczny brak czasu) - padło na słupki drewniane. Na tartaku liczą sobie jakieś 670zł/m3 sosny(niestety), więc słupki 6x6cm i 2,4m długości (2,6m dla skrajnych) wyszły po około 8zł. Do tego 2x impregnat i na części wkopywanej w ziemię postanowiłem je zasmołować. Mam nadzieję, że to zwiększy ich odporność na wilgoć a przy tym za dużo paskudztwa do ziemi nie przejdzie... Jeśli nie to trudno - już siedzą w ziemi.

Jeśli chodzi o wkopywanie to zapomnieć można o jakimkolwiek "ręcznym" wbijaniu i wkopywaniu właśnie. Próby wbijania przy piaszczystej ziemi kończyły się na kilkunastu cm, a żeby wykopać szpadlem dół ok 70cm głęboki, to jego szerokość byłaby na tyle duża, że słupek nie złapałby po zasypaniu żadnej sztywności.
Idealnym rozwiązanie okazał się świder wędkarski 10cm średnicy - szybko, lekko i pasowanie słupka niemal ciasne. Wiercić trzeba na około 10cm mniej niż się planuje, a te ostatnie cm można już dobić ciężkim młotem.

Druty główne na śrubach z uchem. Trzeba pamiętać, że otwory w skrajnych słupkach dobrze jest wywiercić wcześniej pod odpowiednim kątem (jeśli słupki mają być pochylone):

Najtańszy i najprostszy patent do naciągania drutów pomocniczych to zwykły łańcuch. Jako poprzeczkę mocującą dałem pręt gwintowany + ewentualnie nakrętka zabezpieczająca przed spadaniem łańcucha (nie ma ich jeszcze na zdjęciach). Uważam że to lepsze niż jakieś wkręty w słupku - nie niszczy się tak drewna a i wytrzymałość na pewno większa:

Jako kotwa stalowy kątownik 20x20x2mm długość 80cm - koszt żaden w porównaniu z gotową wkręcaną kotwą sadowniczą. Do tego śruba rzymska:

_________________
pozdrawiam Andrzej

Trochę cienkie te słupki, zwłaszcza że sosnowe. Kiedy szpaler jest jeszcze w miarę ażurowy ( pierwsze dwa lata), powinno być OK, później robi się już kawał żagla i jak dobrze powieje mogą nie wytrzymać. Takie przewracające się słupki przy okazji wyłamują trochę latorośli, pozbawiając nas części plonu lub dalszej koncepcji utrzymania formy prowadzenia krzewów

_________________
Pozdrawiam Kuba

Ja mam sosnowe słupki 7x7 i stoją już 5-6 lat. Jednak Andrzeju - radzę ci przenieść nieco niżej punkt mocowania odciągów. Przy zamocowaniu na samej górze - środkowa część słupka skrajnego bardzo się wygnie do środka pod wpływem naciągu drutów (parcia wiatru). Najlepsze byłoby mocowanie w 2/3 wysokosci słupka. Piszę to z doświadczenia- u mnie jest w 3/4 i to jest ciut za wysoko - słupki skrajne są pogięte - to niestety powoduje podłużne pękanie drewna.

A jakiego używacie drutu i skąd ?

_________________
Pozdrawiam Darek

ok - dzięki Darek - tak zrobię.
Rozumiem, że prawidłowość ta nie dotyczy kurtyny, bo tam naciąg drutu nośnego i odciągu działają niemal na tej samej wysokości? Tu jest odpowiednia fotka: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 87ff6ed054

Kuba - a 6x6 wynikało u mnie z jakiegoś kompromisu między solidnością konstrukcji a sprawnością wykonania pracy. Pierwotnie sądziłem że uda mi się je wbić w ziemię i nie chciałem mieć do tego za grubych słupków. Patent ze świdrem wyszedł w praniu - ojciec jest wędkarzem i akurat używa takiego sprzętu do wiercenia przerębli. Gdybym od początku zakładał taką technologię kopania, to dałbym słupki 8x8, a może nawet 9x9.
Cóż - przy wymianie za parę lat dam już grubsze.

_________________
pozdrawiam Andrzej

Ponieważ potrzebowałem niewielkie ilości to żadne Bezinale i inne reklamowane jako typowe do winnic nie wchodziły u mnie w grę - nikt nie sprzedałby mi kilku kilogramów, a inwestycja w krążek 25kg nie opłacała mi się. Wybrałem po kosztach z allegro: http://allegro.pl/drut-ocynkowany-fi-2- ... 14527.html

_________________
pozdrawiam Andrzej

Ja kupiłem drut w najbliższym zakładzie produkującym tzw. siatkę leśną. Za 15 kg wyszło oko75zł jeśli dobrze pamiętam. Założyłem go w zeszłym roku i jak na razie wydaje się dobrej jakości. Rzędy mam krótkie (ok 20m) więc wszystkie druty dałem o średnicy 2mm.

Ja kupowałem u tego samego gościa 1.9mm i 3mm po 4,30-
Dodatkowo sprzedał mi łańcuch ocynkowany, zgrzewany 3mm po 2 zł/mb, mimo że nie miał go wystawionego (trochę małe oczka, ale solidny)
Porządny sprzedawca, niezły towar, niedroga i szybka przesyłka

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

heh a do mnie dziś od niego dojechał drut
oprócz ocynku nośnego i pomocniczego kupiłem jeszcze ocynk w PCV do winorośli w ogródku, taki ładny zielony .
W przyszłym tygodniu będe wieszał ale widać że drut OK i przesyłka ekspres.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

No to ja dorzucę swoje pytanie w temacie rusztowań. Robię tej wiosny słupki do swoich deserówek. Maksymalna długość rzędu to 20m. Mam więc pytanie w jakiej odległości dać słupki przelotowe, czy co 4m będzie ok. dla tej długości rzędu. I pytanie drugie, jeśli będę prowadził krzewy sznurem skośnym(w celu położenia na zimę i okrycia ziemią) to na jakiej wysokości dać pierwszy drut nośny od dołu. Czy 50cm będzie ok. czy więcej. Z góry dziękuję za sugestie.

A jak grubego drutu należy użyć do rusztowania o długości maks 20m? 2mm wystarczy?

_________________
Ukłony,
Sylwester

Pomyślicie, że jestem upie...liwy, ale jeszcze zapytam o odległość sadzonek w rzędzie dla deserówek prowadzonych sznurem skośnym?

Dzięki za podpowiedz bo czeka mnie generalna naprawa.A przy okazji zapytam przy nachyleniu stoku ok 30-40* jaka powinna być odległość między rzędami?(jeżeli ma to znaczenie to jest to południowe zbocze)

_________________
Pozdrawiam Darek

A czy te 30-40st to mierzone, czy "na oko"? Bo to coś strasznie dużo (często ludzie mają tendencję do subiektywnego zwiększania nachylenia).
Jeśli faktycznie jest takie nachylenie to odstępy mogą być niewielkie, bo nasłonecznienie będzie niezłe.

_________________
pozdrawiam Andrzej