Wlod napisał(a):
Można uzyskać ładny plon z jednego krzewu w Polsce. Ja w zeszłym roku z jednego krzewu Marechal Foch zebrałem 32kg wyśmienicie dojrzałych gron. Zbiór był 5 września i nie było sensu trzymać dłużej bo dojrzał wyśmienicie. I to są grona małe 70 do 120g. Krzew ma 8 lat i kordony mają długość ok. 10 metrów. A więc z metra bieżącego ok. 3kg owoców. Z odmianami deserowymi o gronach ok. 500g też można założyć podobne efekty i to na 5 klasie ziemi. Nie stosuje żadnych nawozów. Podstawowe założenie to prowadzenie w formie symetrycznej na obie strony lub więcej jeśli warunki pozwalają. Klasyczne prowadzenie krzewu jak na winnicach na pojedynczego Guyota pozwoli najwyżej na 3kg i ma podstawowa wadę. Otóż krzew nie jest obciążanyny co roku na obie strony i zamiera z tej co jest czop zastępczy i w kolejnym roku przechodząc z owocowaniem właśnie na te stronę jest po prostu hamowany przez powstałą martwicę po tej stronie i już nigdy nie odzyska kondycji jaka mógłby mieć, gdyby był prowadzony od początku na podwójnego Guyota. Zostało to naukowo dowiezione. Więc nie sugeryjmy się opiniami prowadzących winnice bo większość z zawodowych wino ogrodników ma doświadczenia tylko z formami na pojedynczego Guyota lub Royat i z dużymi formami prowadzenia winorośli się nie zetkneła. Odnośnie dużego efektu z krzewu należy się nastawić na taki wynik po co najmniej 6,7 latach uprawy. Głowa do góry i zasada zwiększamy obciążenie co roku o max podwojenie roku poprzedniego zaczynając od ok. 8 latorośli owocujących w trzecim roku uprawy.
32 kg to świetny wynik, ale krzew faktycznie imponujących rozmiarów, chyba zastosuję się do twojej rady i postawię na większą ilość krzewów w szpalerze, pozdrawiam ✋
-- piątek, 20 grudnia 2024, 18:58 --
jawormcz11 napisał(a):
Nie odbieraj tego w ten sposób, to raczej uśmiech z tego co myśmy robili chcąc uzyskać duży plon, teraz po latach doświadczeń myślimy już inaczej.
Dużo krzewów, gęsto i niewielkie obciążenie na krzew. Owoce wtedy dorodne i dużo smaku.
Dobrze że włączyłeś się do dyskusji, zapraszamy do zadawania pytań i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami. Wszyscy tu jesteśmy jedna rodzina winoogrodników.
Życzymy przyjemnej uprawy i dużych plonów.
Dzięki za miłe słowa Mirek, zrobię najprawdopodobniej tak jak mówisz, w szpalerze 4 metrowym posadzę 4 krzewy, myślałem żeby zrobić szpaler podwójny, tzn z dwoma rzędami drutów oddzielnych o metr, krzew wyrastał by po środku i ramiona były by poprowadzone właśnie na twój drutach. Co o tym sądzicie? Mam jeszcze jedno pytanie, trochę odbiegające od tematu, czy w naszych warunkach w gruncie odmiany deserowe warto uprawiać w formie skośnego sznura który zasypujemy co zimę ziemią? Czy nie ma takiej potrzeby?