Teraz jest piątek, 3 października 2025, 22:48

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2013, 21:35 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2012, 01:07
Posty: 299
Lokalizacja: Głowno
Jestem bardzo początkujący i proszę o pomoc . W tamtym roku na wiosnę wsadziłem moje "krzaczki", które pięknie wyrosły i zostały przykryte na zimę grubą warstwą ziemi . Leżą sobie tam do dnia dzisiejszego . Kilkakrotnie sprawdzałem i wyglądają zdrowo a pąki jeszcze nie ruszyły. Jest to ich drugi rok życia więc nie wchodzi w grę kwestia ,że owoce nie zdąrzą dojrzeć.Idealnie by było uchronić w ten sposób krzewy przed przymrozkami.Mój pomysł to póżno odkrywać i póżno ciąć .Może się uda. Tylko jak długo można z tym czekać? Glebę mam lekką i przepuszczalną. Wiem że było już to na forum wałkowane wielokrotnie ale nigdzie nie znalazłem czasu ostatecznego :(. Proszę o pomoc i opisywanie swoich doświadczeń w tej kwestii.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 07:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
Ostatecznym terminem jest więc odkrywanie po przejściu wiosennych przymrozków , czyli po 15 maja.
Trzymanie ich po tym terminie jest bezsensowne.
Musisz jednak pilnować , by nie ruszyły pąki z których pod ziemią zrobią się szparagi.
Łatwo je wtedy wyłamać przy odkopywaniu krzewów i mogą również ulec poparzeniom słonecznym - jeśli to będziesz robił w słoneczny dzień.
Efekt więc będzie taki sam, jak wtedy gdyby Ci wszystko wymroziło .

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Ostatnio edytowano poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 07:51 przez manuns, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 07:51 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5949
Lokalizacja: dolnośląskie
Nie znalazłeś i nie znajdziesz. Każdy rok jest inny. Jeżeli masz dobrze przycięte to już nie tnij więcej, a pod ziemią trzymaj ile się da, tylko sprawdzaj i bądź czujny, żeby szparagi nie porosły.Jak odkryjesz wszystko nadrobią.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 08:23 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2010, 16:25
Posty: 614
Lokalizacja: Nowy Sącz,ekologiczna mikrowinniczka Nika
W tym roku odkryłem swoje krzewy 19 kwietnia.
Miałem je przykryte jedynie cienką warstwą ziemi, która bardzo szybko się nagrzała .
Kiedy sprawdzałem stan krzewów okazało się, że wszystkie łozy już " płaczą " po jesiennym cięciu i pąki robią się nabrzmiałe.
Winniczkę mam położoną na szczycie góry z lekkim spadkiem w kierunku wschodnim. Nie mam zastoisk mrozowych.
W ciągu ostatnich sześciu lat nie odnotowałem wiosennych przymrozków, jedynie w ubiegłym roku " liznęły" mi one kilka krzewów, nie robiąc większych strat w winnicy.
Mikroklimat i lokalizacja siedliska , a co za tym idzie skala występowania wiosennych przymrozków ma w tym przypadku ogromne znaczenie i wpływ na podjęcie takich decyzji.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 08:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2924
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
manuns napisał(a):
Mikroklimat i lokalizacja siedliska ma więc w tym przypadku ogromne znaczenie.

Potwierdzam.
Mój ogród jest w niecce i dwa lata z rzędu nie miałam właściwie owoców, a u kolegi 2-3 km dalej wszystko pięknie przetrwało.
W zeszłym roku były późne przymrozki majowe. Spróbuj sobie zatem przypomnieć, jak wyglądały kwitnące drzewa i krzewy owocowe w zeszłym roku. Jak nie było uszkodzeń, to masz dobre miejsce.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 09:04 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 21 lutego 2011, 20:55
Posty: 319
Lokalizacja: Łapanów 40 km na pd.wsch od Krakowa
Witam

Ubiegły rok to również dla mnie porażka, nawet tak późny przymrozek wszystko zniszczył, a rozegrało się to w przedziale ok 6 godzin ( od ok 11 w nocy do 6 rano), mogłem nawet zadymiać. Ale było ostro i nie wiem czy też by to pomogło. Winniczkę mam na południowym stoku ( raczej w jego dolnej części), jednak zamknięta jest od dołu doliną i zimne powietrza spływa na dół, zanim się ogrzeje to trochę potrwa, stąd ta wrażliwość na temperaury. Na tą chwilę jest tak wszystko podpędzone przez temperaturę, że albo przymrozek wszystko zatrzyma... , albo dopiero po okresie wegetacyjnym ( ok połowa października)

pozdrawiam

Niwa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 13:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
Tego roku z braku czasu odkrywaliśmy od 21 do 26 kwietnia tylko w wolnych chwilach i począwszy od odmian które startują najwcześniej. Myślę, że udało się w samą porę. Przy temperaturach 25-28 stopni jakie mieliśmy nie było już sensu tego dłużej wstrzymywać.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 16:11 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
Popatrzę do kalendarza...
W tym roku odkrywałem:
1. L1-10.04.
2. L2-12.04.
3. L3-19.04.
i wcale nie żałuję...ja...ogłaszam "Stan bez zimnej Zośki na terenie Polski Południowo-Wschodniej 2013" :lol:
A tak poważniej, parząc na prognozy jest szansa...

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 20:23 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2012, 01:07
Posty: 299
Lokalizacja: Głowno
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie . Ten rok będzie dla mnie i mojej winniczki eksperymentalny . Chcę zdobyć jak najwięcej doświadczenia a na przyszły - wielkie winobranie i "winorobienie" :). Jeśli powiedzie się próba z opóznianiem wegetacji to może chociaż część wczesnych odmian będę traktował w ten sposób . Myślę jednak że najlepszym wyjściem będzie kupienie zraszaczy i lanie lanie lanie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 21:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2314
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
manuns napisał(a):
W tym roku odkryłem swoje krzewy 19 kwietnia.
Miałem je przykryte jedynie cienką warstwą ziemi, która bardzo szybko się nagrzała .
Kiedy sprawdzałem stan krzewów okazało się, że wszystkie łozy już " płaczą " po jesiennym cięciu i pąki robią się nabrzmiałe.
Winniczkę mam położoną na szczycie góry z lekkim spadkiem w kierunku wschodnim. Nie mam zastoisk mrozowych.
W ciągu ostatnich sześciu lat nie odnotowałem wiosennych przymrozków, jedynie w ubiegłym roku " liznęły" mi one kilka krzewów, nie robiąc większych strat w winnicy.
Mikroklimat i lokalizacja siedliska , a co za tym idzie skala występowania wiosennych przymrozków ma w tym przypadku ogromne znaczenie i wpływ na podjęcie takich decyzji.


Mam podobną lokalizację na szczycie wzniesienia, z tym że nachylenie jest lekko w kierunku południowym, i pod całością postu Mariusza należy się podpisać. Niestety większość terytorium Polski to równiny, i jest problem z zastoiskami mrozowymi i przymrozkami majowymi (u mnie nieznanymi).

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 23:00 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 21 lutego 2012, 05:30
Posty: 131
Lokalizacja: Poznań
jarekkk napisał(a):
Idealnie by było uchronić w ten sposób krzewy przed przymrozkami.Mój pomysł to póżno odkrywać i póżno ciąć .Może się uda.


W tym roku się uda bo przez długą zimę wegetacja roślin jest sporo opóźniona.
Ale w normalne lata, przy ciepłym marcu i nierzadko gorącym kwietniu, niema szans żeby do końca kwietnia trzymać rośliny pod ziemią.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 kwietnia 2013, 01:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Benon napisał(a):
W tym roku się uda bo przez długą zimę wegetacja roślin jest sporo opóźniona.

No to chyba że u Ciebie - zdjęcie z dziś.
Nie da się czegoś takiego utrzymać pod ziemią. Fakt że to wyjątek (Agat Doński zdaje się) ale inne też są mocno rozwinięte.


Załączniki:
2013-04-29 16.56.13.jpg [159.13 KiB]
Pobrane 3 razy
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 kwietnia 2013, 06:34 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Na zdjęciu poniżej Nero. Zdjęcie robione dzisiaj po godz 7 rano. Podobnie rozwinięta jest Attika (przyrosty do 8cm), Agat Doński, Esther, Japaner, Venus, Wiktoria 5 i Seneca (do 7cm). Fredonia i Lilla do 5cm. Nawet Apollon z zeszłorocznych zakupów jesiennych ma już 3 cm.
Wszystkie krzewy rosną pod chmurką. Nero (na podkładce) pod ścianą, reszta pod murem oporowym lub z dala od wszelkich podgrzewaczy.
Na zdjęciu widać jeszcze błoto. Krzewy odkopywałem w obawie, że zaczną chorować w mokrej i ogrzanej od słońca ziemi.


Załączniki:
Nero-2013-04-30.jpg
Nero-2013-04-30.jpg [ 61.47 KiB | Przeglądane 2423 razy ]

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 kwietnia 2013, 09:03 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 13:12
Posty: 695
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Szczerze mówiąc, u mnie wszystko w powietrzu a nie ma mowy o takich przyrostach jak wyżej. Ledwo co pąki nabrzmiałe się otwierają i to tylko w kilku przypadkach. Ja bym zweryfikował czy tak długie trzymanie pod ziemią coś spowalnia. Ziemie może słońce nagrzać, a w powietrzu hulały bardzo zimne wiatry.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 kwietnia 2013, 10:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ja bym wiele dał, by u mnie też wszystko jeszcze spało. Znam sporo Zosiek, wszystkie oceniam jako gorące babki. Jest jednak jedna taka, która u mnie co roku robi spustoszenie - zimna Zośka i to jej się teraz boję. Przy takich przyrostach straty będę miał spore.
Nowe nasadzenia mogę dosyć łatwo okryć przez przymrozkiem. Staram się na zimną Zośkę okryć winorośl kartonami. Wieszam kartony na drutach i w ten sposób powstaje kartonowy namiot. Kiedy jednak przyrosty są duże, sporo wyłamuje mi się podczas okrywania i odkrywania.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], DotNetDotCom.org [Bot] i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO