Taką idealną odmianą na majowe przymrozki jest Goecseji Zamatos . Nigdy jeszcze pąki nie wystartowały przed 15 maja. U mnie jako jedyne ......

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

U mnie winorośl okryta kopcem ziemi i wystawiona na działanie słońca zachowuje się tak, jak sztobry ukorzeniane na folii. Usypane kopce nie są wprawdzie pokryte folią, jednak na nich najszybciej topnieje śnieg. Na tle białego śniegu dookoła stanowią więc czarne wyspy chłonące ciepło promieniowania słonecznego. Jeżeli nawet korzenie mają zimno, to pąki pod 30-to centymetrowym kopcem już z całą pewnością są ogrzewane.
W tym roku i tak jest słabiej niż rok temu. Tutaj: post119708.html#p119708 zdjęcie z 1 maja 2012 roku.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

U mnie tez wszystko ostro startuje.
Oglądałem prognozy i wg nich Zośka w tym roku się nie pojawi.
Zobaczymy...

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Chodziło mi o to że pod ziemią można trzymać tak długo, jak pozwoli pogoda.
A że u mnie w tym roku wszystko bardzo mocno opóźnione więc i odkrywanie winorośli dałoby się opóźnić.
W piątek odkryłem moją młodzież z lekko nabrzmiałymi pąkami.
Tak samo, lekko nabrzmiałe pąki były u nieokrywanej Aurory i Seyval Blanc.

Zależy jak u kogo.
http://www.twojapogoda.pl/polska/lodzkie/lodz/16dniowa

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Nie ma co gdybać, plan ratunku powinien być gotowy. U mnie już takie wszystko rozwinięte że byłoby po sezonie.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Marcin sprawdziłeś deszczownie ? , pomysł ten też zamierzam wykorzystać u siebie, oby ciśnienie w sieci było wysokie . Śledząc pogodę długoterminową nie mam wyjścia, jutro muszę dokupić węża ogrodniczego i przygotować się do walki . Pomysł jest dobry, sprawdzę czy u mnie będzie skuteczny.

- pozdrawiam bogdan

Dziś się bawiłem w złączki, redukcje, wężyki i zacząłem składać część winniczki na flipperach a część zostawie na zraszaczu bijakowym bo w tamtym roku mało wiśni sąsiadowi nie połamałem jak lałem do okoła więc musiałem podzielić.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Dla płd. zach. Polski ( Zielona Góra, Wrocław, Opole ) podają -1,-2 st.C ok. 12 maja, ale kto wierzy prognozom długoterminowym . Inaczej, regularnie trzeci rok z rzędu, majowy przymrozek. To już staje się tradycją.
Jakby co, mam doniczki po tujach, które przykryją sadzonki.

Przymrozki w Polsce były są i będą ( chociarz nie wszędzie regularnie ). Poprostu wcześniej nie zwracałeś na nie uwagi.

Może i były i będą. Ale nie wszędzie to skutkowało utratą plonu winorośli.

U mnie widzę 4 stopnie prognozują. Ale daleko jeszcze do tego. Zmienią jeszcze nie raz.

Rzecz w tym, że tuż przed tym mocnym spadkiem...mają być wysokie temperatury. I tak więc wszystko ruszy.

[quote="Zdrzewa"
Przymrozki w Polsce były są i będą ( chociarz nie wszędzie regularnie ). Poprostu wcześniej nie zwracałeś na nie uwagi.[/quote]


Zwracałem, zwracałem. Kończyły się w kwietniu, koło 20 dnia miesiąca. Ponoć w latach 60., 70. zdarzały się, ale rzadko, nie dwa czy trzy lata z rzędu, jak ostatnio. Ale o tym już niegdyś rozprawialiśmy na tym forum. We Francji Saints de Glaces mrożą do -2 w departamentach północnych czy nad Loarą, podobnie w Niemczech, zatem nie jesteśmy osamotnieni. Oni uprawiają mimo ryzyka, dlaczegóż nas mieliby wystraszyć ?
Prognozom długoterminowym nie warto dawać wiary, jednakże tu w grę wchodzi utrata plonu, zatem warto trzymać rękę na pulsie. Marzec wymroził, kwiecień spłatał figla, może Zimni Ogrodnicy zlitują się chociaż.

Wczoraj odkryłem wszystko posadzone przy południowych ścianach . Miały najcieplej i zaczęły im nabrzmiewać pąki. Szpaler jeszcze spokojnie śpi .

GrapesEater napisal : "U mnie winorośl okryta kopcem ziemi i wystawiona na działanie słońca zachowuje się tak, jak sztobry ukorzeniane na folii. Usypane kopce nie są wprawdzie pokryte folią, jednak na nich najszybciej topnieje śnieg. Na tle białego śniegu dookoła stanowią więc czarne wyspy chłonące ciepło promieniowania słonecznego. Jeżeli nawet korzenie mają zimno, to pąki pod 30-to centymetrowym kopcem już z całą pewnością są ogrzewane " Moje wczorajsze spostrzeżenie - jedna łoza wystawała z ziemi i pąk na niej był nieporównywalnie silniej rozwinięty. Chyba jednak coś jest na rzeczy Przepraszam .że nie umiem wklejać cytatów taki ze mnie komputerowiec.

A to takie proste, wytłumaczę "po naszemu": z boku każdej wypowiedzi (jeśli jesteś zalogowany) jest słówko "cytuj" i w to klikasz i już masz cytowaną wypowiedź w bramce w której piszesz. Możesz tam pisać a jak klikniesz "podgląd" to zobaczysz jak to wygląda i zawsze możesz coś poprawić a potem wysłać. Jeszcze poniżej bramki w której piszesz masz podgląd całego wątku i tam tez możesz kliknąć "cytuj".

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek