WinnicaUdziejek napisał(a):
Witam wszystkich na forum
Na wstępie chciałbym dowiedzieć się w jaki sposób można wydłużyć wegetację winogron.
Pierwsza myśl nasuwa mi ,że powinienem uprawiać winorośl w dwuramiennej formie guyota .Tu na Suwalszczyźnie .często nękają nas przymrozki.Czasem zastanawiam się ,nad tym czemu ta roślina nie mogłaby startować wcześniej.
Suwalszczyzna leży na podobnej szerokości co Szczecin warunki klimatyczne są bardziej skrajne, o tym się nie mówi
tylko powszechnie sądzi się ,że tu jest najzimniej w Polsce.Muszę temu przeciwdziałać i myślę prowadzić tego guyota
na wysokość 1.2 metra.Czy można tak prowadzić ?Jakie są tego wady?Jaka jest maksymalna dopuszczalna wysokość?
Widzę Piotrze ,że zastanawiasz się tym razem nad formą Guyota.(o kurtynie już było na PW)
Odradzam taką formę w naszym klimacie(moim i Twoim)
Raczej sznury skośno/poziome modyfikowane. Przed przymrozkami skośny a po przymrozkach poziomy - niski (ale bez przesady

)
A przyspieszenie wegetacji to tak jak radziła Ci Małgorzata(agrowłóknina przy korzeniach krzewu) , ale po przymrozkach wiosennych, wtedy gdy ją zdejmiesz z krzewu założoną przed spodziewanymi przymrozkami. Całkowicie nie ochroni ,ale "zespół-wespół" z innymi metodami, czasami pomoże choć trochę. Nie ma letko na Syberii
Wg. Heńka wszystko co na północ od Narwi i na wschód od Wisły to już Syberia i potrzebne raczej transzeje przy uprawie tego szlachetnego skondinąd krzewu
