Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 10:21

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2021, 20:53 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 21 lutego 2011, 20:55
Posty: 319
Lokalizacja: Łapanów 40 km na pd.wsch od Krakowa
piotr85 napisał(a):
niva napisał(a):
Plusy:
ziemia się nagrzewa i przyspiesza start.
czysto i ładnie

Twoje plusy są u mnie minusami. Wolę wolniejszy start a mniej zmatwień w maju, jeśli jakiś przymrozek w ogóle do mnie zawita. Czysto i ładnie to tylko na zdjęciu. Albo wilgotno- to jest bagno, albo susza, to prochu niemiłosiernie. Wolę trawkę krótko skoszoną.


No właśnie
a jak z tym koszeniem, wokół pieńków, smyranie żyłką nie służy pniaczkom?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2021, 21:00 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 09:51
Posty: 620
Lokalizacja: Okolice Skały 440m npm
Obrączkuje się rośliny żeby je ususzyć bez koszenia, albo musisz bardzo uważać (trudne), albo zrobić opaskę dookoła rośliny z kibelrury czy innego wiaderka. Albo zrobić osłonę na tarczę/żyłkę. Niestety.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 maja 2021, 17:45 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2021, 17:21
Posty: 21
Lokalizacja: Tylmanowa
To tez nie tak, że mam zamiar puścić trawę samopas w nowe sadzonki. To o czym myślałem to utrzymywanie czarnego ugoru ale w pasach np. 80cm na rząd.

-- sobota, 1 maja 2021, 18:45 --

Chcialem zdac relacje. Udało zasadzić się sadzonki.
Duży problem był jednak z dołkami. Zacząłem próbować ręcznym świdrem 25fi, ale kompletnie to nie szło. Mokra ziemia plus wiertło ciasno sprofilowane, że za każdym wyciągnięciem ziemia przyklejona jak skała do powierzchni wiertła i skrobanie.
Po 10 dołkach (w 1.5h) doszliśmy do wniosku, że nie ma to sensu i wypożyczyliśmy świder spalinowy fi20 cm. To też jednak nie szło super. Roboty w efekcie na całe dwa dni od rana do nocy dla dwóch osób.

Winogrono zasadzone pod skosem, specjalnie dosyć płytko ze względu na ciężkość gleby. Dołki zaprawione niezbyt dużą ilością świeżego obornika.
Sadzonki raczej dobrej jakości, zobaczymy czy i jak odbiją.

Zostały nawozy do rozsiania, ale po sadzeniu już brakło sił. Planuję rozsiać Polifoskę i siarczan potasu i wmieszać z glebą grabiami, blisko sadzonek motyką.

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 2 maja 2021, 08:51 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2355
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Gratulacje, oby dobrze rosło ! :thumbup:


Co do sadzenia, jako referencję podam... Świdrem spalinowym, w dobrze uprawionej glebie, bez kamieni - w 3 osoby sadziłem 100 krzewów na godzinę. Gleba musi być w miarę przeschnięte, żeby świder robił z niej luźną ziemię. Rzędy wcześniej wyznaczone.


PS. Co do sadzenia na ukos - to niepotrzebny zabieg. Winorośl i tak wytwarza kolejne "piętra" korzeni - oprócz tych na 30 cm rosną zazwyczaj silne korzenie na około 15 cm, tak na głębokości do której się uprawia glebę.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 2 maja 2021, 09:12 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 11 lutego 2016, 16:02
Posty: 663
Lokalizacja: Nowy Sącz
bartol122 napisał(a):
Planuję rozsiać Polifoskę i siarczan potasu i wmieszać z glebą grabiami, blisko sadzonek motyką.

Sprawdź czy Polifoska którą chcesz wysiać nie jest chlorkowa [z KCl] , większość polifosek jest na chlorkach, co się młodziakom może źle przysłużyć.
Na pierwszy sezon poszukałbym czegoś bezchlorkowego.

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 2 maja 2021, 09:45 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 30 sierpnia 2017, 15:42
Posty: 712
Lokalizacja: Pd.Wrocławia
Pięknie to wygląda -ciężka gleba to ciężka robota. Teraz tylko czekać na deszcz (u nas spadlo 3cm /6 h) , dać nawóz i patrzeć jak rośnie. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 maja 2021, 22:33 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2021, 17:21
Posty: 21
Lokalizacja: Tylmanowa
ZbyszekTW napisał(a):
Gratulacje, oby dobrze rosło ! :thumbup:


Co do sadzenia, jako referencję podam... Świdrem spalinowym, w dobrze uprawionej glebie, bez kamieni - w 3 osoby sadziłem 100 krzewów na godzinę. Gleba musi być w miarę przeschnięte, żeby świder robił z niej luźną ziemię. Rzędy wcześniej wyznaczone.


PS. Co do sadzenia na ukos - to niepotrzebny zabieg. Winorośl i tak wytwarza kolejne "piętra" korzeni - oprócz tych na 30 cm rosną zazwyczaj silne korzenie na około 15 cm, tak na głębokości do której się uprawia glebę.


No niestety gleba była mocno mokra, więc szło to bardzo ciężko.

Co do korzeni nie byłem tego świadom, chociaż przyznam się też, że sadzenie na ukos wynikało z głębokości dołków po zaprawieniu obornikiem. Wolałem zasadzić pod skosem i mieć jakąś kontrole nad zawijaniem korzeni.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 18 czerwca 2021, 21:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3943
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Obrazek Zaciekawiło mnie to zdjęcie a głównie siwe iły wyciągnięte świdrem na powierzchnię. W górach poza dnem dolin warstwa gleby jest najczęściej albo bardzo cienka albo nie ma jej wcale. Tak jest i tutaj. Gleba to zapewne tylko kilka centymetrów a pod spodem glina zwietrzelinowa z miękkich łupków ilastych jakich pełno w Karpatach. Albo nawet nie glina a same łupki rozmìękczone przez wody gruntowe.
Przeczytałem ten wątek od początku i oto czego mi zabrakło we wczesniejszych poradach:
1. 200 kg węglanu wapnia na 15 arów przy ph 4,9 ? Nie wiem kto to liczył ale kiedy ok 15 lat temu odkwaszałem pierwsze 100 krzaków to wyszło mi z obliczeń ok. 1,8 tony na ten mały kawałek, przy ph koło 4,5. Dałem 1,5 tony i wyszedłem na ph 6,5-7,0. Gleba przy takim ph nie ma prawa się zbrylać w cegłę ani blokować świdra. Zatem to trzeba moim zdaniem zdecydowanie poprawić.
2. Piszą koledzy o różnych niedoborach pierwiastkowych ale ze zdjęcia wynika, że najważniejszym niedoborem jest tam brak próchnicy. Zatem radzilbym albo przeorać z 60 ton obornika albo zrobić duży kompostownik, kupić dobre bakterie, i przekompostować odpady zielone z całej okolicy. To też jest metoda.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 19 czerwca 2021, 09:35 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 27 lipca 2020, 09:49
Posty: 77
Lokalizacja: ok. Jasła
DW napisał(a):
2. Piszą koledzy o różnych niedoborach pierwiastkowych ale ze zdjęcia wynika, że najważniejszym niedoborem jest tam brak próchnicy. Zatem radzilbym albo przeorać z 60 ton obornika albo zrobić duży kompostownik, kupić dobre bakterie, i przekompostować odpady zielone z całej okolicy. To też jest metoda.


U mnie podobny problem, więc biorę się za kompostowanie niemalże wszystkiego co mam pod ręką. O jakich dobrych bakteriach mówisz?

_________________
Blog o sadownictwie, ogrodnictwie i życiu na wsi - http://www.bukowysad.pl/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 19 czerwca 2021, 14:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3943
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
mirass napisał(a):
DW napisał(a):
2. Piszą koledzy o różnych niedoborach pierwiastkowych ale ze zdjęcia wynika, że najważniejszym niedoborem jest tam brak próchnicy. Zatem radzilbym albo przeorać z 60 ton obornika albo zrobić duży kompostownik, kupić dobre bakterie, i przekompostować odpady zielone z całej okolicy. To też jest metoda.


U mnie podobny problem, więc biorę się za kompostowanie niemalże wszystkiego co mam pod ręką. O jakich dobrych bakteriach mówisz?

O bakteriach przyspieszających kompostowanie. Obecne na działach ogrodniczych w różnych supermarketach.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2021, 01:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 października 2017, 20:40
Posty: 547
Lokalizacja: POW Poznańska Wyspa Toskanii
DW napisał(a):
O bakteriach przyspieszających kompostowanie. Obecne na działach ogrodniczych w różnych supermarketach.


O ile takie bakterie przyśpieszają w stosunku do samego zalania roztworem mocznika?

Przy okazji, z tym własnym kompostem to nie jest tak hop siup, szczególnie przy tej skali. Mi w zwykłym ogrodzie na kilka nasadzeń i podsypanie tu i ówdzie zniknęło kilka ton kompostu w sezon. Jak zacząłem liczyć żeby ziemię pod trawnik 200 m2 przygotować to mi wyszła wywrotka minimum.

Na tę ilość krzaczków co widzę to trzeba by tych resztek ładną hałdę zebrać, a to dopiero początek roboty.

_________________
Pozdrawiam, Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2021, 11:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3943
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
tupisac napisał(a):
DW napisał(a):
O bakteriach przyspieszających kompostowanie. Obecne na działach ogrodniczych w różnych supermarketach.


O ile takie bakterie przyśpieszają w stosunku do samego zalania roztworem mocznika?

Przy okazji, z tym własnym kompostem to nie jest tak hop siup, szczególnie przy tej skali. Mi w zwykłym ogrodzie na kilka nasadzeń i podsypanie tu i ówdzie zniknęło kilka ton kompostu w sezon. Jak zacząłem liczyć żeby ziemię pod trawnik 200 m2 przygotować to mi wyszła wywrotka minimum.

Na tę ilość krzaczków co widzę to trzeba by tych resztek ładną hałdę zebrać, a to dopiero początek roboty.

Nie wiem niestety co lepsze, bakterie czy mocznik.
Na pewno łatwiejszy jest zakup i przyoranie obornika niź bawienie się w produkcję kompostu.
W takich iłach najważniejsze jest rozluźnienie podłoża i zwiększenie przepuszczalności. Jednak należało to robić kompleksowo przed nasadzeniem.
Choć skoro nie ma jeszcze drutów to sprawa nie jest stracona, można działać glebogryzarką wzdłuż i wszerz, blisko podjeżdżać pod krzewy. Glebogryzarka ręczna, porządna, ryjąca na min. 25-30 cm w głąb.
1. Rozsypać mielony wapień, kredę lub mielony dolomit w ilości odkwaszającej warstwę o gruboścì 30cm - trzeba obliczyć zapotrzebowanie. Do odkwaszenia będzie 0,3mx1500m2, czyli 450m3. Nastepnie przemieszać to dokładnie glebogryzarką.
2. Poprawić przepuszczalność i użyźnić obornikiem, kompostem lub wysezonowanymi zrębkami z drzew liściastych. Można użyć obornika granulowanego, taki latwo bedzie wymieszać glebogryzarką.
Tak czy inaczej, koszty cholernie wysokie.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2021, 13:25 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 27 sierpnia 2018, 12:29
Posty: 137
Lokalizacja: Rzeszów
DW napisał(a):
Rozsypać mielony wapień, kredę lub mielony dolomit w ilości odkwaszającej warstwę o gruboścì 30cm - trzeba obliczyć zapotrzebowanie. Do odkwaszenia będzie 0,3mx1500m2, czyli 450m3. Nastepnie przemieszać to dokładnie glebogryzarką.

Na takich glebach, poza odkwaszeniem za pomocą węglanu wapnia (wapienie, kreda) czy węglanu wapniowo-magnezowego (mielona skała dolomitowa) bardzo korzystne jest zastosowanie również siarczanu wapnia. I to w dużych ilościach - nawet kilkanaście ton na hektar. Dzięki temu, że nie działa odkwaszająco (nie zmienia pH gleby) pozwala na wprowadzenie do gleby dużych ilości wapnia w przyswajalnej postaci. A i siarka jest niezbędna dla życia organizmów glebowych. Uwodniony siarczan wapnia (czyli gips) pochodzący z naturalnych, powszechnie spotykanych złóż, występuje pod różnymi nazwami handlowymi (Sulkalk, AgroSulCa, itp.). Można wykorzystać nawet rozdrobnione odpady płyt gipsowo-kartonowych.
Sam się przekonałem na bardzo kiepskiej, ciężkiej, gliniastej ziemi, dodatkowo zdewastowanej po wykopach (budowa domu, przydomowa oczyszczalnia ścieków, gruntowy wymiennik do pompy ciepła) jak takie uzdatnianie poprawia stan gleby. Podłoże w które trudno było wbić łopatę a z roślin to dawał radę tylko perz, w ciągu 1 roku zmieniło kolor (ściemniało), pojawiły się dżdżownice, daje się uprawiać i rosną inne, bardziej wymagające rośliny. Oczywiście poza dużą dawką siarczanu wapnia był dolomit, nawozy NPK i kilka pokoleń nawozów zielonych. No i kilkakrotna orka, glebogryzarka itp.
Tyle tylko, że już po założeniu winnicy wszystkie takie zabiegi są mocno utrudnione a i uprawa nawozów zielonych (które w tym wypadku są kluczowe bo dostarczają próchnicy a korzeniami rozluźniają glebę). Pozostaje jeszcze ściółkowanie (np. balowana słoma + oprysk mocznikiem niezbędnym do rozkładu słomy) ale to też ma swoje wady (zaproszenie dla gryzoni, azot w nadmiarze jest niekorzystny dla winorośli itp.).

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 16 sierpnia 2021, 20:36 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2021, 17:21
Posty: 21
Lokalizacja: Tylmanowa
Hmm zdjęcie o którym mowa było zrobione po całym dniu pracy, który był dość słoneczny. Zgranulowana ziemia bardzo wyschła stąd może takie wrażenie.
Gleba jest kwaśna, ale z czego się orientuje to pola na tym stoku są IV i III klasy, więc jak rozumiem nie są tak złe ?
Na geoportalu znajduje się informacja - gleby brunatne wyługowane i brunatne kwaśne (utwory ze skał osadowych o spoiwie węglanowym)
Oraz co do profilu to gleba glina średnia pylasta, głebiej glina ciężka.

Podczas kopania kilku dołków świdrem ręcznym napotykałem po kilka dżdżownic.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot] i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO