przemar napisał(a):
Co do odmian, to PNP może być ciężko.
Ogólnie na takiej glinie jak opisujesz uprawa jest naprawdę ciężka, wiem bo mam to samo. Jak używałem glebogryzarki ręcznej i to nie marketowych wynalazków, tylko Vari, to na zbitej glinie nie było szans. W takiej glebogryzarce Twoje mięśnie i kręgosłup robią za drugą oś, zobaczysz co to znaczy

. 300 krzewów to wbrew pozorom nie w kij dmuchał, tym bardziej, że będziesz tam okazjonalnie. Piszesz że nie wiedziesz po ogrodzeniu poletka, przecież musisz zasadzić szpaler w odstępie od ogrodzenia i zakończyć też nie w linii ogrodzenia. Ciągniczkiem takim jak choćby kubota b5000 czy b6000 jak wejdziesz na nogach to i wiedziesz

. Po mojemu, to jak nie masz ciągnika, to stosowanie obornika świeżego będzie bardzo utrudnione. Słoma w nim z reguły nie jest krótka, może się nawijać na glebogryzarkę. Obornik powinno się stosować jesienią i lekko wymieszać z glebą. Wówczas przez zimę rozkłada się celuloza która stanowi z tego co pamiętam nawet około 45% słomy. Do tego zabiegu to chyba najlepsza jest brona talerzowa, ew. pług, nie zaś glebogryzarka. Te problemy możesz wyeliminować obornikiem granulowanym, rosiewasz z ręki, nie musisz mieszać z glebą i po ptokach.
Kubota nie ten budżet narazie

Od rzędów do ogrodzenia zostawię 2.5m odległości.
-- czwartek, 15 kwietnia 2021, 18:01 --
przemar napisał(a):
bartol122 napisał(a):
A czy jakis poplon przejade glebogryzarka tak, żeby wmielić go w zimię ? Czy może to być jednak problematyczne.
Plus jak wygląda nawożenie przy zadarnionych międzyrzędziach ?
Żadnego poplonu nie przejedziesz glebogryzarką, co chcesz dać na poplon?, na taką glebę najlepszy byłby wg mnie bobik, /wiąże azot dzięki bakteriom współżyjącym z roślinami motylkowymi/. Tego glebogryzarką, żadną nie zniszczysz w żaden sposób. Tylko kosiarka bijakowa /mulczer/ i potem glebogryzarka. Jak masz całościowe zadarnienie, to nawozisz posypowo w szpalerze, pod rośliny ale tam musisz mieć czarno. Najlepszym rozwiązaniem jest zadarnienie co drugiego międzyrzędzia, jedno zadarnione, jedno czarny ugór, wówczas nie ma problemu z nawożeniem, taki tez system jest bardziej uniwersalny jeśli chodzi o przebieg pogody / gospodarka wodna/. Najgorszym z możliwych zadarnień jest trawa, zadarniać należy roślinami o zróżnicowanym systemie korzeniowym, w tym o korzeniach palowych. Zmiana międzyrzędzi z zadarnionych na czarny ugór co 2-3 lata.
Mamy kosiarkę czeską. Czy ona w połączeniu z glebogryzarką zadałaby się do poplonu ?
Czy istnieją jakieś mieszanki dobre do takiego zadarnienia ?
-- czwartek, 15 kwietnia 2021, 18:07 --
miszas21 napisał(a):
Seyval Blanc odpuść, nie będzie dojrzewał, szkoda miejsca już to przerabiałem. Mam podobną wysokość, i raz na 5 lat łapała cukry. Sadz Solaria, pięknie owocuje i zawsze dojrzewa. Wino bardzo dobre, mało choruje.
Sadzonki już zamówione

Liczę się z tym że część pójdzie pod topór, potem ewentualnie zrobię jakąś podmiankę. Jakby udał się Solaris i Rondo/Regent już byłbym zadowolony
