Teraz jest sobota, 26 kwietnia 2025, 04:30

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 28 marca 2006, 13:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Wie ktos czy mozna jeszcze kupic zatrute ziarnom, czy moze to jest juz niezgodne z jakas norma?
Jakos nie moge dostac a bylo bardzo skuteczne. Do tych nowych wabiacych
srodkow nie mam przekonania, jakies malo efektywne. Moze wiecej
zwabia niz sa w stanie uspic.

Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 29 marca 2006, 06:25 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 1161
Lokalizacja: Rybnik
Ostatnio widzialem np w auchanie w zorach-z tydzien temu otwarli bardzo rozbudowany namiot ogrodniczy(na oko z 5 razy wiekszy od starego) opakowania chyba 250 g cena-nie pamietam dokladnie bo bylo tam kilka roznych srodkow na gryzonie cos z przedzialu 5-8zł.Widzialem chyba tez w malym sklepiku ogrosniczym w zorach-ale nie jestem pewien.Wzeszlym roku tez widzialem bodajze w costorami i leroy merlin.

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 29 marca 2006, 09:21 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 marca 2006, 01:00
Posty: 214
Lokalizacja: woj. Łódzkie
Paweł napisał:
Cytuj:
Co Ty masz do kretów? W czym one przeszkadzają? Ludzie nie bądźcie tacy sterylni.

Jak mam likwidować na wiosnę ponad sto kopców kreta z trawnika to nie jestem tym najbardziej szczęśliwy. Do dwudziestu jetsem jeszcze w stanie przełknąć.
A może znasz jakiś sposób na dogadanie się z kretem, aby swoje zapędy budowlane ograniczył do dwudziestu kopców. :?: :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 29 marca 2006, 15:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
[quote="werojtek"]Ostatnio widzialem np w auchanie w zorach-z tydzien temu otwarli bardzo rozbudowany namiot ogrodniczy(na oko z 5 razy wiekszy od starego) opakowania chyba 250 g cena-nie pamietam dokladnie bo bylo tam kilka roznych srodkow na gryzonie cos z przedzialu 5-8zł.Widzialem chyba tez w malym sklepiku ogrosniczym w zorach-ale nie jestem pewien.Wzeszlym roku tez widzialem bodajze w costorami i leroy merlin.


Dzisiaj znalazlem - maja juz w Rybniku w "ogrodniku" 0,5kg - 12zl

Roman

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 29 marca 2006, 23:19 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="tadeusz"]- I PO PTAKACH
pozdrawiam
Tadeusz

Czy mówisz o ptasiej grypie :?: :?: :?: :P :P :P

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 29 marca 2006, 23:40 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="werojtek"]Dzisiaj zaczolem odkrywac winorosle.To co zobaczylem to mi wlos na karku sie zjezyl 8O Wiekszosc sadzonek poobkopywana,poobgryzana!!Zna ktos jakis skuteczny srodek na to ku............. :evil: Ogrod caly przekopany -troche przez krety-ale malo,ale nornice w tym roku to juz przeszly same siebie :!: :!: Im wiecej osob sie wypowie tym lepiej-kazda wskazowka mile widziana :wink:

Czytałeś wcześniej podobne porady na http://www.winogrona.org/modules.php?na ... ght=#14865 , więc odważ się i spróbuj. Tylko jest mała poprawka w moim tekście, nie 5 min tylko 4,5min (bo nornice płyciej kopią. :roll:
POWODZENIA I ODEZWIJ SIĘ PO AKCJI. :mrgreen:

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 30 marca 2006, 12:39 
dla poprawienia nastroju :), przydlugie ale wyczerpujace temaT

Praca zaliczeniowa z przedmiotu
Trening twórczego rozwiązywania problemów
I Zrozumienie problemu

1. Hasło problemu

Jak pozbyć się kreta z ogródka?

2. Dlaczego sprawa w ogóle stanowi problem?

Problem kretów w ogródku jest często lekceważony, jednak wielu osobom, które są szczęśliwymi posiadaczami ogródka spędza sen z powiek. Bowiem kret w niezwykle szybkim czasie może zniszczyć dzieło wielu godzin, dni czy nawet lat pracy nad stworzeniem miłego miejsca na relaks i odpoczynek. Kretowiska, które znienacka pojawią się na wypieszczonym ogródku sprawiają, że ogródek przestaje być miejscem odpoczynku, a staje się miejscem ciagłej walki z kretem, który kryje się w przepastnych podziemnych korytarzach. Sprawia to, że zamiast relaksu pojawia się stres i gonitwa myśli na temat: jak unieszkodliwić najeźdźcę. Choć problem wydaje się błahy, należy na niego spojrzeć z szerszej perspektywy i pomyśleć o tysiącach ludzi, którzy nie mogą się w weekend relaksować w swoim ogródku a cały nagromadzony stres mogą wyładować w pracy (na niewinnych podwładnych i współpracownikach), na drodze, na rodzinie itd. Dlatego sprawa ta wydaję się być odpowiednim problemem do rozwiązania na drodze do polepszenia świata.

3. Dlaczego sprawa stanowi problem dla mnie?



Wielomiesięczna walka z kretem sprawia, że jestem cały czas zestresowany i nawet na egzaminie zamiast skupić się na zadanym problemie, myślę, jak by tu wytępić szkodnika. Nie mogę również wyjść z domu wieczorem, bo to najlepsza pora by złapać kreta, gdy kopie kolejne kretowisko. Z czasem pojawiają się problemy ze snem, albowiem w nocy również warto zaczaić się na kreta, budzę się słysząc chrobot jego pazurów. Również moi znajomi, którzy mają problemy z kretami siedzą wieczorami w domu. I tak kret doprowadza do osamotnienia i załamania się życia towarzyskiego. Zaproszenie kogoś na zakretowioną działkę to samobójstwo towarzyskie. Rodzice z kolei nie mogą zaprosić znajomych na działkę, która jest cała pokryta kretowiskami i wyładowują frustrację na mnie.


4. Czego już próbowano?



* zalewania kreta wodą
* wpuszczania dymu do kretowisk
* zastawiania na kreta pułapek typu na myszy
* czatowania godzinami na kreta, który kopie kolejne kretowisko
* wypłaszania go z nory poprzez specjalny sygnał o niskiej częstotliwości
* wysadzania kretowisk w powietrze
* podkładanie trucizny
* palenie papierosów przez wściekłego myśliwego niestety również nie przynosi oczekiwanych efektów



5. Czego oczekuję



Wynik idealny – śliczny ogródek bez śladu kretowiska oraz jego zabezpieczenie przed ewentualnymi inwazjami kretów, ogródek jest znowu miejscem odpoczynku i relaksu i można do niego zaprosić znajomych na grilla

Konieczne korzyści – możliwość beztresowego życia, wyjścia wieczorem ze znajomymi (którzy również nie będą myśleli cały czas o krecie)


II Rozwiązanie problemu


1. Stymulowanie ciekawości – burza pytań

Kret:

* czy kret wie jak wygląda?
* czy krety przyjaźnią się między sobą?
* Czy kret w ogóle wyłazi na powierzchnię?
* Czy kret ma sraczkę?
* Jak szybko kret zje cały ogródek łącznie z drzewami?
* Czy kret był kiedyś foką?
* Jak wygląda nos kreta?
* Ile kretów zmieści się w ogródku?
* Czy krety współdziałaja w stadzie?
* Czy kret wykazuje zachowania prospołeczne?
* Czy krety lubią się kochać?
* Czy z kretem można się zaprzyjaźnić?
* Czy kret lubi się bawić w chowanego?
* Czy krety rozmawiają ze sobą?



Ciekawe jest, że już na tym etapie znalazło się kilka pytań, które zrodziły potencjalne możliwości rozwiązania problemu kreta

Np.

a. Czy kret wie jak wygląda?

Jeśli odpowiedź na to pytanie brzmiałaby: NIE; można by spróbować poustawiać w korytarzach lusterka. Kret, który zobaczyłby siebie mógłby się przestraszyć i uciec. (Taki scenariusz jest jednak mało prawdpodobny ze względu na słaby wzrok kreta.)

b. Czy krety przyjaźnią się między sobą?

Jeśli okazałoby się, że krety są samotnikami, łatwo byłoby pozbyć się kreta z ogródka wpuszczając do jego korytarzy innego kreta (wytresowanego, reagującego na gwizdanie podejściem do nogi pana). Wtedy spotkanie 2 kretów wymusiłoby walkę lub natychmiastową ucieczkę urzędującego kreta. A wytresowany kret zostałby po akcji zwrócony do wypożyczalni tresowanych kretów.

c. Czy kret wykazuje zachowania prospołeczne?

Jeśli tak, można by nabyć sztucznego kreta, który wydaje odgłosy sygnalizujące innym kretom ból i niebezpieczeństwo. Wtedy kret prospołeczny mógłby pośpieszyć z pomocą ciepiącemu sztucznemu kretowi. A my mamy prospołecznego kreta urzędującego w naszym ogródku jak na tacy.

d. Czy krety porozumiewają się ze sobą?

Odpowiedź twierdząca jest warunkiem koniecznym powodzenia rozwiązania c. Ale gdyby okazało się, że krety jednak nie są empatyczne, pisk sztucznego kreta mógłby zostać odebrany jako zagrożenie przed niebezpieczeństwem i kret szkodnik mógłby uciec ze strachu z naszego ogródka.

e. Czy kret lubi się bawić w chowanego?

Jeśli odpowiedź na to pytanie byłaby twierdząca, nadzieją na rozwiązanie problemu kreta byłoby zaprzestanie polowania na niego. Kret, którego nikt nie chce złapać powinien się wtedy przenieść do innego ogródka z bardziej zaangażowanymi właścicielami.

6. Czy z kretem można się zaprzyjaźnić?

Pomimo szerokiego katalogu wad kreta, przedstawionego w kolejnych punktach niniejszej pracy być może istnieje możliwość zaprzyjaźnienia się z nim. Być może wtedy kret kopałby swoje kretowiska w miejscach niewidocznych, a może udałoby się wyznaczyć jakiś specjalny obszar, na którym kret mógłby urzędować. Obszar taki powinien być niewidoczny dla właściciela ogródka i być dość mały.


2. Kruszenie obiektu

1.
Wady kreta:

* zjada roślinki

* robi kopce
* mało widzi
* nie jest rozmowny
* nie reaguje na „do nogi” (chyba że jest wytresowany)
* nie wejdzie na kolana i nie pomruczy
* nie chce z nami spać
* nie wychodzi z nory
* nie przepada za ludźmi
* jest mało towarzyski
* nie patrzy się głęboko w oczy
* nie rozumie, że róże lepiej dać kobiecie niż zjeść
* nie chce się dać utopić/wysadzić/wypędzic z nory
* może zjeść kota
* nie zmywa po sobie
* nie płaci ZUSu
* nie można z nim iść na piwo



Warto zwrócić uwagę, że wiele z wad kreta zbytnio nam nie przeszkadza, bo przecież dla nas problemem nie jest to, że kret robi kopce, tyle że robi to akurat w naszym ogródku. Z tego też powodu powstrzymam się tym razem od kategoryzacji wad.

W obliczu bezlitośnie przedstawionych powyżej wad, warto zastanowić się, w jaki sposób kret może być nam pomocny? Zmiana naszego postrzegania kreta może się okazać bardzo zasadna wobec braku postępu w jego usunięciu.

Powyższe wady znacznie utrudniają zaprzyjaźnienie się z kretem, ale „na bezrybiu i rak ryba”. Jednak dla studenta, który unika kontaktów z innymi (wobec zbliżającej się sesji egzaminacyjnej oraz wiecznego polowania na kreta) i nie posiada zwierzątek domowych, kret może stać się wiecznym towarzyszem długich wieczorów. W samotności kret może być jedynym przyjacielem, wobec oschłości i nieprzewidywalności ludzi, on zawsze w jakiś niewidoczny sposób będzie razem z nami egzystował w ogródku, możemy się z nim solidaryzować w rozważaniach na temat właściwości dobranego nawozu do kwiatka.

Co więcej w chwili silnego zwątpienia w sens życia, to kret paradoksalnie może pomóc nam przetrwać ciężkie chwile. Może dać impuls do działania, w trudnych chwilach kretowiska w naszym ukochanym ogródku mogą stanowić silną motywację do dalszego poruszania się po ziemi i co więcej ukierunkować nasze działanie na zniszczenie kreta.

2. wady „skretowanego” ogródka

* nieładnie wygląda

* kretowiska są widoczne z daleka
* robi wrażenie zaniedbanego
* skoro jeden kret się tu dostał, to dostanie się i następny
* coraz mniej zieleni, coraz więcej ziemi
* nie ma na co popatrzeć
* nie można się zrelaksować
* wzmaga napięcie emocjonalne
* roślinki nie rosną
* z sąsiadami rozmawia się wyłącznie o krecie, bo oni też mają ten problem
* dużo pieniędzy i nerwów zmarnowanych na polowania na kreta
* sąsiedzi się denerwują, bo słyszą wybuchy podczas polowania na kreta
* można wejść w kretowisko i się pobrudzić lub złamać nogę
* na naszym terenie powstaja podziemne korytarze bez zezwolenia
* nie można zaprosić znajomych na grilla



Kategoryzacja i próba usunięcia wad „skretowanego” ogródka

1. wady trywialne

* kretowiska są widoczne z daleka R: można je zasłonić

* robi wrażenie zaniedbanego R: zaplanowanie ogrodu do rozkładu kretowisk
* coraz mniej zieleni, coraz więcej ziemi
* nie ma na co popatrzyć
* roślinki nie rosną R: więcej nawozu
* nie można zaprosić znajomych na grilla R: patrz wada: nieładnie wygląda



2. wady nietrywialne, choć oczywiste

* nieładnie wygląda

R: jak wiadomo kanon mody obowiązuje również wśród ogródków, dlatego jest możliwy do usunięcia w przypadku wpływu na światową opinię w zakresie projektowania ogródków w ten sposób, że kretowiska staną się zjawiskiem modnym

* skoro jeden kret się tu dostał, dostanie się i następny R: zabezpieczyć się przed kretem (dokładniejsza strategia zostanie przedstawiona w analizie analogii)
* nie można się zrelaksować

R: Można zastosować znaną z terapii krótkoterminowej systematyczną desensetyzację. Prosimy osoby cierpiące na wzrost napięcia emocjonalnego pod wpływem kretowiska o wyobrażenie sobie czegoś miłego (np.: plaży) i ocenę stanu emocjonalnego, następnie prosimy o wyobrażenie sobie kretowiska i, podobnie, ocenę swojego stanu emocjonalnego. Poprzez systematyczną desensetyzację zmniejszamy stopniowo zakres napięcia związanego z kretowiskami.

* dużo pieniędzy i nerwów zmarnowanych na polowania na kreta
* można wejść w kretowisko i złamać sobie nogę lub pobrudzić się R: znakować każde nowe kretowisko



3. wady ukryte

* wzmaga napięcie emocjonalne R: patrz – nie można się zrelaksować

* z sąsiadami rozmawia się wyłącznie o krecie
* sąsiedzi się denerwują, bo słyszą wybuchy podczas polowania na kreta R: założyc ekrany dźwiękoszczelne



4. wady urojone

- na naszym terenie powstają podziemne korytarze bez zezwolenia


3. Problem zastępczy i analogie

Problem zastępczy nr 1

Jak usunąć grzyb ze ściany?

* oczyścić ścianę dokładnie z grzyba, najczęściej razem z tynkiem
* pomalować ścianę, ewentualnie również zagipsować
* stosować specjalną farbę przeciwgrzybiczną
* zabezpieczyć ścianę przed wilgocią
* sprawdzić czy gdzieś jeszcze w domu nie ma grzyba
* zburzyć zagrzybioną ścianę



Odniesienie rozwiązań problemu zastępczego do problemu zasadniczego:

* oczyścić ogródek z kretowisk razem z warstwą ziemi obejmującą korytarze
* do oczyszczonego ogródka wsypać nową ziemię zawierająca środek odstraszający/uśmiercający krety
* dokładnie ogrodzić ogródek by kret nie mógł przejść ani się przekopać (pogłębianie fundamentów)
* za pomocą wykrywacza kreta (lub istot żywych – analogicznego do poszukiwacza metalu na plaży) odnaleźć kreta i pozbyć się go
* wyrzucić całą ziemię z ogródka razem z kretem i wywieźć daleko
* wysadzić ogródek w powietrze



Problem zastępczy nr 2

Jak ściągnąć kota z drzewa?
ak ściągnąć kota z drzewa?

* podać drabinę
* wejść na drzewo, złapać i z nim zejść
* mówić do kota łagodnie
* zwabić jedzeniem
* zabrać wszystkie psy z okolicy
* poczekać aż sam zejdzie
* miauczeć do niego
* poczekać na deszcz
* zainteresować nitką, aby zapomniał o strachu i pójdzie za nitką
* zostawić na chwilę samego a po chwili ponownie przyjść i spróbować
* ściąć drzewo
* stosować sygnały podprogowe i na drodze afektu zmienić jego nastawienie emocjonalne do schodzenia z drzewa
* zdobyć zaufanie kota




Odniesienie rozwiązań problemu zastępczego do problemu zasadniczego:

* włożyć drabinkę/deskę do kretowiska a kret może po niej wyjść na powierzchnie
* wejść do kretowiska i złapać kreta (uwaga należy się uprzednio pomniejszyć do rozmiarów kreta – zagrożenie: kret może nas zjeść lub zadrapać na śmierć)
* zwabić jedzeniem, patrz pytanie: co kret je na śniadanie?
* Kret może siedzieć w ogródku bo się boi np. Naszego kota lub psa, należy je więc na pewien czas usunąć
* Poczekać aż sobie pójdzie, patrz pytanie: czy krety lubią się bawić w chowanego?
* Poznać język kreta i mówić do niego
* Można też poczekać na deszcz, ale w przypadku kreta, asteroidów i oczekiwać, aż trafi miejsce, gdzie ukrywa się kret
* Można umieścić nitkę w korytarzu kreta i ciągnąć ją, oczekując, że kret będzie chciał się bawić i podąży za nią
* Stosując sygnały podprogowe zmienić emocjonalny stosunek kreta do poruszania się pod ziemią na negatywny, a wtedy może wyjdzie na powierzchnię


4. Podsumowanie

W toku rozważania problemu ogródkowego kreta udało się odnaleźć szereg bardzo różnorodnych rozwiązań. Niestety obecne dostępne technologie oraz koszty finansowania niektórych rozwiązań wykluczają ich zastosowanie. Niemniej jednak można rozpatrzyć je jeszcze w szerszej perspektywie i poddać podobnej analizie jak problem kreta, a jestem przekonany, że wszystkie udałoby się zrealizować w jakimś stopniu. Poniżej przedstawie wybór moim zdaniem najbardziej praktycznych metod rozwiązania problemu ogródkowego kreta.

* za pomocą wykrywacza istot żywych (analogicznego do poszukiwacza metalu na plaży) odnaleźć kreta i pozbyć się go, można założyć również wypożyczalnie takiego sprzętu dla osób, którym dokucza kret
* do kretowiska włożyc deseczkę lub drabinkę
* zmienić swoje nastawienie „skretowanego” ogródka za pomocą systematycznej desensetyzacji
* projektując każdy ogródek używać ziemi zawierającej środek odstraszający/uśmiercający krety
* zaprzyjaźnić się z kretem
* wykorzystać prospołecznego kreta

pozdrawiam aiel


Góra
  
 
PostNapisane: czwartek, 30 marca 2006, 12:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3073
Lokalizacja: Lublin - Apelacja Jedlanka
Gratuluję! Fantastyczne!!! :lol: :lol: :lol: :lol:

Gościa- autora poprzedniego postu proszę o pilny kontakt na priv!!
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 30 marca 2006, 16:00 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice
Też przyznam, że fantastyczne. Tak długie jak korytarze wydrążone przez krety, które to co poniektórzy chcą wykurzyć z ich naturalnego środowiska.

A co do nornic - po odkryciu pierwszego rzędu jak na razie główna szkoda to podgryzienie krzaczka New York Muskat - został sam maszt z chorągiewką, znaczy się etykietką.

Pozdrawiam
Zdzich


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 30 marca 2006, 18:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="Anonymous"]

Wady kreta:

* nie płaci ZUSu



I tu chyba jest właśnie kret zagrzebany. To ujawnienie i to nie anonimowe, mniemam, że poparte dowodnymi materiałami pozwoli każedemu szybko pozbyć się kreta. Wystarczy zawiadomić odpowiedni urząd, a oni już takiego osobnika, wykonującego krecią robotę na czarno i w utajonej ciemności, szybko namierzą i przywołają do porządku.
Jest oczywiste, że taki kret osiąga korzyści materialne, czyli żarcie i pomieszczenia mieszkalne w sposób nieopdatkowany niezgodny z prawem budowlanym, podatkiem katastralnym i wszelkiego innego rodzaju prawami, wobec czego stosuje się do niego sankcje wymienione np w kodeksie karno-skarbowym.
Po wpuszczeniu specjalnie wyszkolonych urzędników do ścigania szarej strefy, krety szybko wemigrują na zachód na tłuste niemieckie pędraki z winnic nad mozelą. A my wtedy spokojnie będziemy mogli zająć się uprawą winorośli w sposób konkurencyjny do tych niemieckich i francuskich. :lol:

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 30 marca 2006, 20:14 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice
[quote="Heniek"][quote="Anonymous"]

Wady kreta:

* nie płaci ZUSu



I tu chyba jest właśnie kret zagrzebany.

Heniek

A tu nie byłbym pewny czy czasem nie ma zarejestrowanej działalności gospodarczej. Kolega mi opowiadał, że w Rzeszowie był taki przypadek: jedna z osób próbowała zarejestrować produkcję białka, no bo w końcu jej organizm produkował białko. Tak że z tym kretem to nigdy nic nie wiadomo, od jakiegoś czasu jeden z rodziny "przepowiada" pogodę to i z ryciem może być różnie.

Zdzich

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 grudnia 2006, 11:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 1161
Lokalizacja: Rybnik
Temat nornic powrocil jak zly szelag!Dzisiaj okrywalem ......i..... wyciagnalem 6sadzonek posadzonych ok 2 miesiecy temu doszczetnie ogryzionych! :evil: :evil: :evil:

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 grudnia 2006, 12:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3935
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="werojtek"]Temat nornic powrocil jak zly szelag!Dzisiaj okrywalem ......i..... wyciagnalem 6sadzonek posadzonych ok 2 miesiecy temu doszczetnie ogryzionych! :evil: :evil: :evil:


A może to nie były nornice tylko np. karczownik ziemnowodny. W mojej okolicy te bydlaki siedzą na każdym ugorze i w każdym przydomowym ogrodzie. Na wiosnę zżarły mi ok. 200 krzaków dzikiej róży zasadzonych w szpalerze rok wcześniej. Staram się je trzymać na dystans świecami (tymi trującymi) aby nie wlazły do winnicy ale wzdłuż ogrodzenia jestem bez szans.
pzdr
Daniel

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 grudnia 2006, 12:52 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice
[quote="werojtek"]Temat nornic powrocil jak zly szelag!Dzisiaj okrywalem ......i..... wyciagnalem 6sadzonek posadzonych ok 2 miesiecy temu doszczetnie ogryzionych! :evil: :evil: :evil:


Ty się Wojtku nie martw tak bardzo. Ja wykopywałem w sobotę ze szkółki trochę nowości (cena za sztoberek rzędu 40zł) - kilkanaście z nich zostało całkowicie pozbawionych korzeni - tak coś sobie rządkiem pożarełkowało. I uświadomiono mnie, że to raczej karczownik a nie nornica, podobnie jak sugeruje przedmówca.

pozdrawiam
Zdzich

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 grudnia 2006, 13:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 1161
Lokalizacja: Rybnik
Mozliwe ze to nie nornica-ale mniejsza z tym :evil:
Chce to swinstwo ukatrupic badz przepedzic!

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO