Hejka

U mnie dotyczy to nie tylko krzewów winorośli, ale też owocowych i ozdobnych...

Nazbierało mi się chwastów - głównie mlecza, koniczyny ale i innych rosnących pod i wkoło krzewów.
Czy można ostrożnie środkiem selektywnym np. "Starane trawniki" prysnąć rośliny pod i w bezpośrednim otoczeniu cennych krzewów bez obawy o ich los?
Oczywiście oprysk możliwie punktowy na chwasty, w bezwietrzną pogodę, małą ilością roztworu roboczego...

Czy ktoś z Was praktykuje takie opryski?

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Mało masz chemii w żarciu ogólnym ? Dzieci się rodzą coraz głupsze ( przp. USA ) OD PESTYCYDÓW, fLUORU, FOSFORU, BROMU ITD
Weż kosę i koś....

_________________
per aspera ad astra

Odradzam oprysk na dwuliścienne. Perzu czy chwastnicy tym nie zwalczysz i tak. Winorośl jest niesamowicie podatna na te środki.
Dużo bezpieczniej jest prysnąć glifosatem, ale i tak zabieg lepiej zrobić w temperaturze poniżej 25 st.

PS. Zaznaczam, że nie mam zamiaru się wdawać w aspekty ekologiczno-filozoficzno-spiskowe.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Zdziwiłem jak wielkie bogactwo związków chemicznych - co najmniej 10 a co jeden to lepszy - jest w tym :
https://www.target.com.pl/files/123/115 ... awniki.pdf
spaliny z kosy to pikuś - no i owady mają wtedy z czego żyć: kwitnące chwasty...
Pozdrawiam

Zamiast chemii, używam kwasu octowego(rozcieńczam do stężenia około 30%), pali chwasty, minus to unoszący się zapach octu.

Nie-chemią jest tylko wydłubywanie chwastów z ziemi z korzeniami. Na to nie mam ochoty

Szukam środka selektywnego... Na razie kupiłem "Substral mniszek" będę próbował stosować punktowo
na mniszka i kępy koniczyny o ile pogoda pozwoli...

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Ale środka selektywnego na co?

Bo są selektywne środki na jednoliścienne - te nie powinny mieć wpływu na winorośle i można teoretycznie je stosować cały czas.

Są na dwuliścienne i "totalne" np. glifosat - ale te są dość ryzykowne, bo mogą spowodować uszkodzenia. Podobno się ich używa bezpiecznie na winnicach w kwietniu, przed otwarciem pąków.

Są jeszcze środki "ekologiczne" np. kwas pelagronowy - które niszczą tylko zielone przyrosty. Te podobno też można cały rok stosować, bo nie parują i działają tylko tam gdzie spadną - ale tego nie wiem na pewno...

Co do aspektów "eklologicznych, społecznych i chorobowych itd" - ja osobiście nie używam herbicydów, ale są one powszechnie stosowane w wielu winnicach. Ale przede wszystkim w sadach towarowych. A także regularnie we wszystkich uprawach rolniczych - zboża się pryska na dwuliścienne, uprawy dwuliścienne się pryska na jednoliścienne, do tego roundup po żniwach na ściernisko. Jest tego taka masa, że jak ktoś pryśnie 1/rok winnicę to nic nie zmienia, jego wybór. I tak zużywamy i spożywamy tego tony.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Że używamy tonami to się zgodzę. Że spożywamy to juz nie.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Jeżeli rolnicy używaliby tylko po żniwach to byłoby nie tak źle.

I tu właśnie jest zasadniczy problem bo spożywamy.
Opryski glifosatem w celu "równomiernego" dojrzewania zbóż jak do tej pory są praktykowane i to na poważną skalę.
A potem dla niepoznaki w mediach zaczyna się nagonka na zabójczy gluten .
Mało kto ma odwagę te dwie sprawy głośno powiązać.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

No cóż wiedziałem ze tak będzie. Każdy ma swoj rozum i może wierzyć w co chce. Temat zamykam, bo zagadnienia usuwania chwastów byly już walkowane wiele razy i nie potrzeba kolejnego degresyjnego wątku.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)