Witam serdecznie,
w jakim terminie przed zimą drewnienie łozy powinno być zakończone (odpowiedni stopień zdrewnienia)?
Czy jeśli nie będzie ono prawidłowe (zbyt słabe) to przykrywanie ziemią uchroni przed wymarzaniem, szczególnie pąków (te z których wybijają pędy na wiosnę)?
Sprawa dotyczy Rondo i Regenta.
Pozdrawiam

Uzbrój się w cierpliwość,na pełne,fizjologiczne zdrewnienie jest jeszcze dużo czasu.Nawet po zrzuceniu liści po przymrozkach,ustaniu wegetacji,roślina nadal przygotowuje się do zimowli.Jeśli masz odmiany o niskiej odporności mrozowej-okrywasz lub pozostawiasz tzw.łozę mrozową /którą okrywasz/.Gdybyś jednak stwierdził, że łoza nie zdrewniała na zadowalającej długości /zasadniczo licząc z pniem /55cm/,przy jednoramiennym Guyo"cie wystaczy 1,5 m odcinek zdrewniałej łozy/,to odcinek niezdrewniały usuwasz.Kłaniam się i pozdrawiam.

po zrzuceniu liści proces drewnienia ustaje...

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

post95847.html?hilit=drewnienie#p95847 tu jest obszerny temat poświęcony problematyce drewnienia łozy.

_________________
****

Po stracie liści ustaje fotosynteza ale nie drewnienie; w komórkach winorośli dalej zachodzą procesy fizykochemiczne przygotowujące je do zimy.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Ano

Wyczerpujący komentarz!

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie ciekawa rzecz z Timurem. Kiedy inne odmiany ładnie drewnieją to ten jeszcze zielony(może kilka centymetrów zdrewniało do tej pory) Dodam, że nie stosowałem oprysku siarczanem na żadnej odmianie, bo pogoda jest super i inne drewnieją normalnie, a ten się zatrzymał w tym procesie. Złapał trochę rzekomego, ale po oprysku było ok. Do tej pory ma dużo zielonych, zdrowych liści i to mnie niepokoi, że nie chce drewnieć. Nie był też przenawożony w tym roku(jeden oprysk dolistny florowitem w zalecanym stężeniu, zresztą pozostałe krzewy tak samo). W odmianach w opisie ma podane dobre drewnienie na całej długości więc co może być jeszcze u mnie nie tak

U ciebie jest problem z jedną z odmian. A u mnie w ramach jednej odmiany są bardzo duże odchylenia. Regent posadzony w jednym rzędzie w jednym czasie drewnieje diametralnie różnie. Jedne są już prawie całe zdrewniałe a u innych drewnienie zatrzymało się na wysokości ok kilkunastu cm. Nie wiem czym jest to spowodowane

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

U mnie Timur przemarza i słabo drewnieje, dlatego okryję go przed zimą.

Tomek

Zeszłoroczne zdrewniały od 30-50 cm do ok. 1m, ale z jednorocznych to Elbling, Silvaner jest już zdrewniały na ca 30-50 cm. Podobnie Pinot Noir.

Potwierdzam słabsze drewnienie Timura w stosunku do innych odmian.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.

U mnie Timury też nie spieszą się z drewnieniem, ale rekordy bije u mnie Czekoladowa. Mam ją drugi rok, zarówno w tym jak i w ubiegłym roku wcale mi nie drewniała, łoza jest zieloniutka na całej długości, a od końca sierpnia pryskam ją dolistnie taz na tydzień siarczanem potasu. A co będzie jak zacznie owocować (o ile kiedykolwiek będzie miała na czym)?
Czy ktoś uprawia tą odmianę w gruncie, jest sens? U mnie ma najlepsze z możliwych stanowisk, cały dzień w słońcu, pryskana profilaktycznie złapała lekko rzekomego dopiero pod koniec sierpnia ( w tamtym roku była masakra), jesień jest sucha, odmiany rosnące obok drewnieją jak należy. Jakoś nie bawi mnie odbudowywanie co rok krzewu od początku, licząc, że uchowa się po zimie jakiś zdrowy pąk.

Moja czekoladowa drewnieje bez zarzutu. W tym roku było pierwsze owocowanie - 3 grona. Smak rewelacyjny. Pryskana profilaktycznie nie chorowała.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie czekoladowa drewnieje tak na średnim poziomie ale strasznie poturbował ją rzekomy. Odporność na niego tak na poziomie karmakoda. Za to smak rewelacja. Próba z tunelu i tam nie choruje .

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki