Teraz jest piątek, 16 maja 2025, 19:14

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 19:34 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 20:01
Posty: 374
Lokalizacja: okolice Chrzanowa k/Krakowa
Mam prośbę. Kolejne sadzonki Nero na 5BB nie chcą rosnąć. Sadziłem na glebie "macierzystej", sadziłem na substracie, sadziłem na glebie nawożonej i nienawożonej..., pod południową ścianą i w polu... Lałem Florovitem itd. Wykluczyłem chlorozę, kwaśną glebę, przędziorki. Inne odmiany (też na podkładach ale innych) rosną bez problemu. Ki czort? Jedyna sadzonka Nero, która rosła jako-tako, była nieszczepiona z allegro (ale i tak ją wpieprzył karczownik). Wszędzie czytam, że to odmiana nr 1, ale chyba nie dla mnie - będę się musiał obejść smakiem.

Wracając do prośby: jeżeli kto ma powyższy zestaw i mu rośne, proszę w miarę możliwości o szczegóły dotyczące ziemi (jaka, jakie pH, K, P itd) lub inne wskazówki, które pozwolą mi uzupełnić ewidentny brak wiedzy :(

_________________
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 20:09 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Mam ten "zestaw". Tutaj fotka z tego roku: post119781.html#p119781
U mnie rośnie pod ścianą. Inne Nerony, na własnych korzeniach rosną gorzej, a dokładniej, startują gorzej w tym roku. A zima była u mnie mało ciekawa. Mróz około 30°C i mało śniegu.
Mój Nero na podkładce K55B ma ok. pół metra lekkiej gleby, pH niewiele ponad 6, a poniżej glina. Winorośl rośnie już kilka lat, więc nie badałem na K, P i inne takie.
Żadnych specjalnych zabiegów. Na zimę położony i okryty cienką warstwą ziemi. Tradycyjnie, na wiosnę, kiedy tylko pojawiają się pokrzywy, podlany gnojówką z pokrzyw.
W zeszłym roku zauważyłem, że obok Nero na świeżo posadzonej i marniejącej sadzonce grasuje jakiś robal robiący dziury w miękkich latoroślach. Wyczytałem, że to może być omacnica prosowianka. Prysnąłem nową sadzonkę Karate, wszystkie krzewy winorośli pod tą ścianą podlałem solidnie wodą z Karate Zeon. Anemiczna nowa sadzonka natychmiast ożyła, na starych krzewach nie zrobiło to większego wrażenia.
W zeszłym tygodniu tuz obok tego Nero zauważyłem mnóstwo korytarzy zrobionych przez czarne mrówki. Kolor mrówek idealnie czarny, z połyskiem, chciałoby się napisać metalic. Jako dobry gospodarz, natychmiast wdrożyłem dokarmianie preparatem działającym z lekkim opóźnieniem, co skutkuje wytruciem całego gniazda. Dzisiaj nie ma już mrówek w tym miejscu. Inne gniazdo mrówek zajmuje się hodowlą mszyc na czereśniach.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 20:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Wg RM :
"...Rośliny wytrzymują temperaturę do ?20 OC, dlatego krzewy powinny zimować
pod przykryciem...."
i dalej w tej samej książce :
"Vitis berlandieri x vitis riparia Kober 5 BB.
...Wadą tej podkładki jest niekorzystny wpływ na efektywność kwitnienia, może
powodować osypywanie się zawiązków kwiatów zwłaszcza odmian deserowych. Może
również obniżać wytrzymałość na mróz naszczepionych odmian
..."

Mam kilka krzewów Nero (aby wypróbować na wino)
Jeden na SO4 , jeden na K5BB, reszta na korzeniach własnych.
Jakiejś zasadniczej różnicy we wzroście nie zauważyłem.
Wszystkie okrywane glebą na zimę
pozdrawiam Zbyszek
Edit:
To co dotyczy K5BB
sprawdza się u mnie także przy innych odmianach.
Rondo na K5BB nie okrywane (tylko ułożone na glebie i przyszpilone do niej patykami), przemarzło w lutym 2011 do tego stopnia ,że krzewy do wymiany.
Na So4, K125BB, korzenie własne - też przemarzły ale jeszcze do uratowania.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 22:27 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 1 kwietnia 2010, 12:21
Posty: 156
Lokalizacja: Kadzidło k. Ostrołęki/ woj. mazowieckie
W zeszłym roku posadziłem 5 szt. Nero na 5BB właśnie, u mnie podkładka się sprawdza na glebach lekkich i w dodatku lekko kwaśnych. Latorośle w pierwszym roku porosły 2-3 m wysokie, a jedyny problem jaki zauważyłem to przebarwianie się dolnych liści na czerwono, ale z tego co czytałem na forum to dość popularne u tej odmiany, prawdopodobnie spowodowane niedoborem jakiegoś pierwiastka. Generalnie nie przejąłem się zbytnio tym, prysnąłem 2x florovitem, ale to raczej nic nie dało, więc dałem sobie spokój. Okryte sadzonki przezimowały bardzo dobrze i nie wykazują żadnych objaw chorobotwórczych w tym roku, zresztą problem czerwonych liście dotyczył tylko tych najstarszych od dołu latorośli, a przebarwianie następowało późnym latem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 28 maja 2012, 23:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2249
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Mnie firma z Kielc wbrew złożonemu zamówieniu uraczyła właśnie Nero na 5BB, z czego na podłożu lessowym - czyli glina plus czarnoziem wcale się nie cieszę. Jak na razie ruszają jak krew z nosa. Zapewne wynika to z dużej zwięzłości tego podłoża i czasu potrzebnego na nagrzanie się gleby w warstwie 30-40 cm.
Natomiast PN na 5BB (także zamawiany na innej podkładce - T5C)posadzony w znacznie lżejszym bardziej przepuszczalnym podłożu z dużą ilością piasku rośnie znakomicie.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 maja 2012, 08:05 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Tak, utarło się że szczepione sadzonki są lepsze, ale nie wszystkie i nie dla każdego. O przerobówkach się nie będę wypowiadał, a dla deserówek to często wątpliwy zabieg kupowanie sadzonek na byle jakiej podkładce, więcej szkody niż pożytku z takiego zabiegu, a i przed mityczną filokserą nie wszystkie podkładki zabezpieczają w 100% np K-1. Często korzenie podkładki maja gorszą mrozoodporność od własnych korzeni SO4, Kober 125AA wydłuża wegetację, Kober 5BB może powodować osypywanie się zawiązków kwiatów odmian deserowych, Teleki 5C mała odporność na suszę, itp. Nie ma uniwersalnej podkładki, a jej dobór do własnych warunków, gleby i odmian to wyższa szkoła jazdy.

Dla mnie największą zaletą nieszczepionych krzewów jest to że w razie przemarznięcia części nadziemnej zawsze coś tam odbije z ziemi, a po roku krzew jest niemalże odbudowany. Często wykorzystywałem ten atut :roll:

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 maja 2012, 10:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
GrapesEater napisał(a):
U mnie Nero na podkładce Kober 5BB w konkretnych warunkach się sprawdza. Przeżył ostatnia zimę z temperaturami -30 °C i wystartował lepiej niż ten sam klon Nero bez podkładki rosnący około 10 m dalej.


Gdybyś miał jeden rządek Nero z podkładkami a drugi bez i zauważyłbyś podobne różnice, to rzeczywiście fakty przemawiałyby za stosowaniem podkładek. Porównywanie dwóch krzewów jest zupełnie nie miarodajne.
Swoją drogą Nero z roku na rok staje się coraz bardziej hardcorową odmianą :mrgreen: -30 °C bez uszkodzeń, to chyba jest dotychczasowy rekord. U mnie przy temperaturze -27 °C wymarzło wszystko co wystawało ponad okrycie i nawet mnie to szczególnie nie zdziwiło :wink:

alkor napisał(a):
Dla mnie największą zaletą nieszczepionych krzewów jest to że w razie przemarznięcia części nadziemnej zawsze coś tam odbije z ziemi, a po roku krzew jest niemalże odbudowany.


Dla mnie też. W przypadku przerobówek wypadnięcie jednego czy dwóch krzewów nie stanowi problemu, gorzej z deserówkami, taka ilość to często pożegnanie się z daną odmianą.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 maja 2012, 11:02 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 27 marca 2009, 01:00
Posty: 188
Lokalizacja: Bytom _ Galewice
Cytuj:
Dla mnie największą zaletą nieszczepionych krzewów jest to że w razie przemarznięcia części nadziemnej zawsze coś tam odbije z ziemi, a po roku krzew jest niemalże odbudowany. Często wykorzystywałem ten atut


Dokładnie tak jest> Nie znając się zupełnie na winorośli ani jej uprawie, kupowałem sadzonki (deserowe) w sklepach (gdzie popadło). Gdy zaczęły rodzić okazało się ze szczepienia obmarzły a rodzą podkładki.
Ten rok to czwarty z kolei z majowymi przymrozkami to istna masakra ale te bez podkładek zaczynają odbijać z ziemi to może nie wszystko stracone


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 maja 2012, 11:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
GrapesEater napisał(a):
A jaka jest różnica czy -20 °C czy -30 °C dla krzewów zabezpieczonych na zimę? Nie widzę powodów dla ironii.


Przepraszam, nie przeczytałem Twojego pierwszego postu :oops:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 29 maja 2012, 12:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Aby oceniać odmianę potrzeba minimum 3 egzemplarze tej odmiany.
Aby oceniać wino odmianowe to trzeba je zrobić lub kupić i spróbować, (ale to już nie to samo - burgund z Bungurdii czy z Mazowsza :mrgreen: :mrgreen:)
Przy mnniejszych ilościach krzewów niż 3 - to tylko jedynie informacje nie mające większego wpływu na opinie o konkretnej odmianie. :!:
pozdr.Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 20 czerwca 2012, 23:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
W tym roku zauważyłem jakieś dziwne, niepasujące liscie na moim domowym Johanniterze. Nie miałem kłopotu z ich przyporządkowanie ,gdyz pół metra dalej na ziemi leżał pęd Solarisa . Po kilku minutach doszłem do wniosku ze nie ma cudów ,Joh. , wymarzł w zimie a odbiła podkładka którą musiał być Solaris . To tłumaczyłoby dlaczego tak różne odmiany ,miały podobnie b.silny wzrost i tygodniową[ tylko tygodniową ] róznicę w dojrzewaniu.No i to tłumaczy dlaczego Joh. z innej szkółki jest taki inny . Podkładka miała być Bornerem .Tak sobie myślę ze to świetny pomysł z Solarisem na podkładki dla opornych[ późno dojrzewające].Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], Feliks, Yandex [Bot] i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO