Tak jak napisałem, ten temat (przyswajanie) jest mi dość obcy, tego szczegółowo w szkole nie uczą. Mam jednak przy okazji takie konkretne pytanie:
Wsadziłem w tym roku w rzędzie 6 deserówek. Jest to miejsce gdzie wcześniej rósł liściasty żywopłot przez 10 lat, więc domyślam się że jest tam dość jałowo. Dołki zaprawiłem kompostem ale planowałem na wiosnę jeszcze zanim położę agrotkaninę (już leży ale na zimę zdejmę bo muszę przykryś ziemią sadzonki) wysiać jakiś nawóz zielony. Zrobię to pierwszy raz wobec tego mam takie pytania:
1. Co wysiać?
2. Ile tego wysiać (teren około 1,8m x 7m)?
3. Kiedy wysiać?
4. Kiedy przykopać i przykryć tkaniną?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Chyba nazbyt uważnie nie przeczytałeś mojego posta. Pisałem o fekaliach a nie o ściekach, ubikacja jest jako jedyna podłączona do takiego szamba.
Choć to i tak za chwile nie będzie miało znaczenia, pewnie niebawem nieomylna UE uzna gnojowicę i obornik za substancje toksyczne i nakaże to utylizować.

Andrzej

Ale o czym my tak wgl. dyskutujemy, powiem Wam tak, przecież do tej pory na wsiach nie ma jeszcze kanalizacji na niektórych oczywiście a 10-20 lat temu na większości wsi, a 200 lat temu? Kto wtedy myślał o kanalizacji? Od zawsze ludzie to co zrobili to wywozili na pole - proste? - proste, i jakoś żyją do tej pory, fakt jest taki że w szambie są różne chemikalia proszki etc. ale nie zapominajmy że natura tak pięknie skonstruowała świat że mamy zamknięty obieg materii w skrócie mówiąc to co narobimy to i zjemy Co do poplonów to tez powiem na chłopski rozum bez wnikania w warstwy gleby czy to co jest pochłaniane z powietrza czy co nie jest pochłaniane, jak nie zasiejecie poplonu i go nie zmieszacie z glebą to gleba wkrótce się wyjałowi. Więc na chłopski rozum jak nie pognoisz i poplonu nie posiejesz to gów... Ci urośnie
Kończymy dyskusję na temat ludzkiej kupy i poplonów ja chyba Wam wszystko już wyjaśniłem, mieliśmy dyskutować o innych naturalnych nawozach więc dawajcie przykłady

Jeśli ktoś już uważnie czytał forum to wie, że takim idealnym naturalnym nawozem nie stwarzającym jakiegokolwiek zagrożenia może być popiół lub węgiel drzewny wymieszany z ludzkim moczem. Wszystkie mikroelementy + mocznik ( azot ).

"Dodałbym jeszcze, że właściwości sorpcyjne węgla (utrzymywania pierwiastków) mogą być w początkowym okresie powodem spadku plonów, gdyż węgiel ?wciągnie? dużą ilość dostępnego azotu, fosforu i potasu.
Dlatego właśnie Indianie mieszali go z odchodami zwierząt, czy ich ciałami lub krwią. W skali ogródkowej węgiel można moczyć w zbiornikach z np. moczem. Na większą skalę można moczyć węgiel w gnojowicy, czy gnojówce. Od biedy można użyć mocznika . Takie nasiąkanie powinno trwać 2-3 tygodnie.
Tematem wykorzystania węgla drzewnego do nawożenia zajmuje się już wiele uniwersytetów i kilka firm prywatnych."
uprawa/nawozenie-popiolem-t6401-30.html

http://www.glusitv.pl/pliki/lu_m_txt.htm
http://www.tvp.info/informacje/nauka/mocz-na-pomidory
http://medycyna24.pl/ludzki-mocz-doskonalym-nawozem

Pozdrawiam.
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

Na sianie poplonów letnich z przeznaczeniem na nawóz zielony jest już raczej za późno bo powinno się go siać na przełomie lipca i sierpnia.Możesz posiać natomiast poplon ozimy.Do tego celu możesz wykorzystać rzepak ozimy,żyto,pszenżyto bądź wykę.Na pytanie ile tego wysiać,kiedy wysiać i kiedy przekopać masz odpowiedź na tych stronach. Drugi link co prawda mówi o przeznaczeniu tego zasiewu na paszę ale jest to mniej więcej ta sama sytuacja co w przypadku wykorzystania go na nawóz zielony.
http://www.ogrod.autogielda.pl/?ogordwarzywnyiowocowy,2669
http://odr.zetobi.com.pl/roslinna/poplony_o.htm

Dzięki, znalazłem też parę podobnych stron.
np.
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... zy_zielone
http://www.projektoskop.pl/a-919-nawozy-zielone.html

W tym drugim miejscu wspominają o mechaniźmie wzbogacania w fosfor i potas (poprzez transport z głębszsych warstw spowrotem do góry.
W wikibooks natomiast przydatna jest tabela poszczególnych roślin i ich terminy siania.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Jakoś nie widziałem dotąd aby ktoś miał w domu osobną instalację do kibla a osobną do pralki, umywalki itd. więc jak dla mnie to bajki teraz opowiadasz. Powinieneś jeszcze dodać, że ta osoba w trosce o środowisko nie czyści tego kibla domestosem a jedynie szarym mydłem
No chyba, że mówisz o takim drewnianym wychodku za oborą.
Co i tak nie zmienia faktu, że odchodami ludzkimi się nie nawozi.

ad2. To zależy od tego co wysiejesz

ad4. Podstawowa zasada brzmi - zanim rośliny zakwitną.

Resztę podpowiedzieli już koledzy
Są dostępne w handlu mieszanki - i ja je akurat stosuję, ale na niektóre rośliny już pewnie za późno. Lubię też siać facelię (choć nie mogę się powstrzymać aby pozwolić jej zakwitnąć) ale jest trochę droga w porównaniu do innych nasion.

No szambem nawozić to bym nie chciał:)

a słyszeliście coś o oprysku z czosnku, który (podobno) poza zabijaniem grzybów przyspiesza drewnienie? Próbował ktoś? Prawda to czy to nie przewda?

_________________
Pozdrawiam

Maciek
http://www.sniegorski.pl

Roślina ta bywa często nazywana królową roślin miododajnych i oprócz walorów nawozowych może być wykorzystywana przez pszczelarzy do produkcji miodu.W tym przypadku trzeba pamiętać o tym aby odpowiednio wcześnie ją wysiać,najlepiej do końca czerwca.

To że Ty czegoś nie widziałeś nie znaczy że to nie istnieje, rozumie że nie jestem w stanie przekonać kogoś kto jest w 100% przekonany co do swojej nieomylności; ale przyjmij do informacji że takie instalacje widziałem i istnieją. Co nie zaprzecza temu że niestety w wielu miejscowościach nie ma kanalizacji a zbiorniki osadnikowe są połączone np z przydrożnymi rowami lub opróżniane właśnie na pola. Każdy ma swój rozum i robi jak uważa, rozsądni nie będą nawozić szkodliwymi substancja upraw bezpośrednio dla swoich domowników.

Sadząc po wielu wpisach nie wszyscy się z takim jednoznacznym stwierdzeniem zgadzają.
Jak wcześniej napisałem nie widzę problemu w nawożeniu upraw paszowych dla zwierząt substancją przefermentowaną bądź przekompostowaną.
Rozumiem że to to nie zawsze pachnie fiołkami i jakieś takie nieestetyczne, zawsze to lepiej nabyć kolorowe granulki w sklepie i bezproblemowo podsypać. Jakoś się jednak świat kręcił przed epoką nawozów sztucznych i zawsze to co z pola zebrano wracało tam w nieco innej postaci.

Andrzej

Muszę niektórych zmartwić .
Nawozy granulowane już od wielu lat nie są tylko mineralne. Istnieje wiele "kolorowych granulek" pochodzenia naturalnego odzwierzęcego. Wiem też że są już instalacje granulacji nawozów z fekalii ludzkich. Prawdą jest że w obydwu przypadkach są one chemicznie przetworzone celem unieszkodliwienia niebezpiecznych drobnoustrojów. Pytanie jednak czy chemia, które jest do tego wykorzystywana pozwala takie nawozy nazywać jeszcze naturalnymi i czy ta chemia w ostatecznym rachunku (skumulowana) nie jest bardziej niebezpieczna od drobnoustrojów, które niszczy.

Jakby ktoś miał wątpliwości to zapraszam do lektury:
http://en.wikipedia.org/wiki/Humanure#Humanure
http://en.wikipedia.org/wiki/Night_soil

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Taką "chemią" stosowaną do unieszkodliwiania patogenów może być zwykłe wapno palone jak to ma miejsce przy unieszkodliwianiu osadów ściekowych(np. po fermentacji biogazowej). Wapń na pewno nie zaszkodzi bo jest roślinom potrzebny, poza tym wapno palone jest dosyć tanie

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Wystarczy zwykła peleciarka i prawdopodobnie chemii nie trzeba. Wydaje mi się, że w procesie peletowania temperatura rośnie dość mocno, więc większość patogenów byłaby unieszkodliwiona... ale ja tam się na peletowaniu nie znam, więc mogę się mylić.
Parujące pellety: http://www.youtube.com/watch?v=RvTNHaNhaKo

_________________
mów mi Małgorzato

Zajrzyjcie do ,,Kaszuby,, on podaje prosty sposób na zrobienie obornika ze słomy i mocznika.

_________________
kenaj24