Witam, wczoraj robiłem rusztowanie pod winorośl, do rur przyspawałem uszka co 20cm, będzie do nich zamocowany drut powlekany. Wysokośc rusztowania to 2m od poziomu gruntu. Podczas robót ziemnych zauważyłem że ziemia nie jest zbyt dobrej jakości teren zbity kamienisty typowo po rozbiurce a miejscami nawet glina. W tym miejscu chciałem posadzic po 7 krzewów odmian iliczewski ranny i gołubok. Odmiany te chciałem prowadzic na wieloletnim pniu stałym tylko nie wiem jak wysokim?z jednym ramieniem a lozy cięte krótko na 2 lub 3 oczka. Proszę o podpowiedź w jakiej odległości sadzic te odmiany, na jakim pniu i czy jest to dobry sposób prowadzenia tych odmian?. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Iliczewski
7 x 1m ? 1,2m
Pień : bez okrywania ok.0,7m; z okrywaniem zimowym znacznie dłuższy.
Gołubok
7 x 1,5m do 1,8m
Pień : jw.
Lub nawet kurtyna; na wysokości 1,8-2m i bez okrywania.
Tak może być u mnie na Mazowszu.
PS
A czy można wiedzieć dlaczego akurat takie odmiany

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

[quote="tom82"] W tym miejscu chciałem posadzic po 7 krzewów odmian iliczewski ranny i gołubok. /quote]

Zamiast koncentrować się na rusztowaniu - bna to jeszcze 1-2 lata czasu - skoncentruj sie na doborze odmian. Masz jakieś uzasadnienie dla sadzenia tego byleczegoś. Tylko nie pisz że już masz sadzonki i nie mogą się zmarnować. Lepiej zmarnować sadzonki niż kilka lat uprawy.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Nie mam jeszcze sadzonek, wymyśliłem sobie te 2 odmiany stosownie do trudnych warunków glebowych podobno silnie rosną i mają odpowiednią mrozoodpornośc zeby rosnąc na pniu. Moim celem jest odgrodzic się od sąsiada no i wino żeby jakieś przyzwoite z tego wyszło. Macie jakieś lepsze propozycje? tylko coś w miarę odpornego na choroby i mróz.

Miałem podobny problem , jak odgrodzić się od sąsiada (wścibski)
Posadziłem: Ontario, Swenson Red i Aurora.
3 lata temu Ontario wymieniłem na Marechal Foch.
Ale to nie jedyne odmiany do takich celów.
Może inni doradzą Ci coś bardziej na Twoje warunki klimatyczne

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Mam obydwie odmiany od 2006 roku. Prowadzę je na stałych ramionach skośnych, właśnie wzdłuż płotu z sąsiadem. Skutecznie ograniczają widoczność . Jak dotąd, poza śniegiem nie stosowałem żadnego okrycia na zimę i nie przemarzły ani razu. Jako nieliczne poradziły sobie w tym roku pod kartonami, w trakcie majowych przymrozków. Krzewy mam posadzone co metr. Rosną dość silnie i można rzadziej. Z moich obserwacji wynika , że Iliczewskij rośnie silniej od Gołuboka.

Tak wyglądały krzewy pod koniec czerwca tego roku


Gołubok natomiast pięknie się jesienią przebarwia. http://winnica.bloog.pl/foto,7264296,ga ... .html#next . Zdjęcie jest z okresu gdy krzewy były młode. Obydwie odmiany są dość podatne na mączniaka prawdziwego i bez ochrony, uprawa się raczej nie uda. Co do walorów użytkowych nie będę się zbyt szeroko wypowiadał bo to kwestia gustu. Napisze tylko tyle, że w mojej ocenie (i nie tylko) Iliczewskij to smaczna deserówka. Gołubok natomiast z uwagi na intensywną barwę, nadaje się tylko na dodatek do czerwonych win i tak go wykorzystuję. Na wino odmianowe raczej się nie nadaje (piszę raczej bo nie próbowałem ).

_________________
****