U mnie w Rybniku ani grama śniegu, za to solidny mróz. Z tym globalnym ociepleniem to lipa (już wyciekły dane że naukowcy zawyżyli wzrost temperatury - wszystko wina lobby i oczywiście pieniędzy za wciskanie ludziom kitu). Nie jest prosta uprawa czegokolwiek lubiącego ciepło w Polsce, a namiotów przecież na polach żaden nie będzie stawiał. Ale głowa do góry jeszcze tylko wiosenne przymrozki, szkodniki, choroby, gradobicia, susze ewentualnie powodzie - sport dla wytrwałych.

Witam ponownie Szanownych Uczestników forum po najmroźniejszej nocy w moim rejonie w sezonie zimowym 2012/13. O godz. 5.30 odnotowałem u mnie -21 stopni C. W stacji meteorologicznej UJ w pobliskich Łazach było tylko -16 st. C (wg wykresu: http://www.geo.uj.edu.pl/index.php?page=stacjelazymeteo ). Na pobliskich wzgórzach w rejonie Bochni, Brzeska, Wiśnicza i Czchowa zapewne było więc o kilka stopni cieplej, ale też niestety w okolicy -15 st. C. Te niskie temperatury to efekt całkowicie bezchmurnego nieba i wyżu ze Wschodu.
To, co zostało nad poziomem śniegu pewnie już u mnie nie zaowocuje - liczę jedynie na kilka krzewów 'Marszałka Focha'. Ta odmiana sprawdza się w mojej lokalizacji najlepiej, owocuje nawet po przymrozkach majowych. Może i tym razem ruszy z zapasowych pąków, które z pewnością były jeszcze w fazie głębokiego spoczynku.

_________________
kt70

Kiedyś nie zdawałem sobie sprawy z aż tak dużych rozbieżności w temperaturach w różnych rejonach tego samego kraju. Teraz u mnie za oknem jest +4 (termometr mam w cieniu).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

KT70 ale mróz Cię dopadł, na jakiej wysokości mieszkasz (masz winorośl)N.P.M? Na górce czy w dolince? Dzieli Cię niewielka odległość od stacji UJ a spora różnica temperatur. Między nami odległość około 40km różnica okolo 9 stopni. Z obserwacji zauważyłem że duże różnice temperatur występują między dolinkami a górkami w dolinach jest zimniej.Wielokrotnie testowałem,jeździłem samochodem po okolicy górki dolinki i obserwowałem wskazania temperatury na odcinku 1km i różnicy wysokości okolo 50-80metrów temperatura potrafiła spaść nawet o 4stopnie.

Pod Łodzią nad ranem było -17 ( teren lekko w dołku), Nero przy ścianie tydzień temu już zaczynało płakać, ciekawe czy przeżyją pąki i łoza ?

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian

A u mnie rano godz. 6,00 -13 stopni poniżej i to chyba już największe przesilenie, teraz już takie czary nie powinny się powtórzyć obecnie -0,7 stopnia i mam nadzieję że się to wreszcie skończy. Dzisiaj byłem bardzo zaskoczony , bo uszkodziło mi kran przy domu - całą zimę wytrzymał, a wczorajszy przymrozek dał mu radę anomalia inaczej nie da się tego skomentować.
- pozdrawiam bogdan

Tak, wspominałem o tym wyżej, że pomiędzy doliną Uszwicy (w której mieszkam) a pobliskimi wzniesieniami Pogórza Wiśnickiego (Wielickiego) występują różnice temperatur. W dolinach jest zimniej.
Aparatura pomiarowa stacji meteorologicznej UJ w pobliżu winnicy w Łazach zlokalizowana jest ponad dolinką strumyka o miłej nazwie Dworski Potok i nie rejestruje ekstremalnie niskiej temperatury na dnie tej doliny. Rejon winnicy UJ jest też dobrze zasłonięty od wschodu dość dużym wzniesieniem, co ogranicza negatywne oddziaływanie mroźnego wiatru wschodniego. U mnie nie ma tak korzystnej sytuacji: otoczenie mojego domu jest odsłonięte od wschodu. Mój ogródek z krzewami winorośli położony jest na wysokości około 237 m nad poziomem morza na dnie doliny. Jest to miejsce nieodpowiednie do uprawy krzewów winnych. Nie zrażam się jednak tym faktem i testuję w tych niekorzystnych warunkach wiele różnych odmian. Myślę jednak, że mam w mojej lokalizacji korzystniejsze warunki klimatyczne dla winorośli niż w rejonie Irkucka.

_________________
kt70

Beskid Sądecki, -18,5 dzisiaj rano, ale jestem dobrej myśli. Ten mróz nie trzymał długo, a i krzewy u nas jeszcze uśpione, więc nie powinno być strat:wink:

Witam

U mnie jest podobnie, czyli za nisko - ok 260 m n.p.m, końcówka stoku z zamkniętą doliną, jak na razie to problem jest z Zimną Zośką, co było już 2 razy potwierdzone ( okrywanie pomaga ale nie 250 patyków), przymrozki zimowe , bez strat jak na razie ( łoza dogięta do ziemi + śnieg, lub odmiany odporne). Wczoraj to chyba najsilniejszy spadek temperatury tej zimy ok -20 stopni, odmiany raczej wczesne, choć kilka jest późnych, ale jeszcze nie owocowały, za młode, może w tym roku.
Na dzień dzisiejszy jednak stwierdzam że niezbyt dobra lokalizacja jeżeli chodzi o wysokość -tak z 80 m wyżej i już było by ok, ale tam wyżej już nie mam działki, choć zauważam jeszcze niżej winorośle rosnące u ludzi, czyli płotowo - stodołówki, pomijając ich cechy winne ( Beta, Cascade, Izabela) potrafią niekiedy dać plon, więc zapylą się i zaczną przebarwiać, czasami dojrzeć , no prawie, więc i ja mam taką nadzieję że coś się zapyli i zawiąże. W ub roku okryłem po 1 krzaku w maju:Moskiewskij Ustoiczywyj, Bagos, Aurora,MO, Iliczewski, Kamiński,10/V i to pozwoliło mi się cieszyć owocem. bez okrywania Swenson Red i MF sobie poradzili , ale słabo, reszta padła od przymrozku, ale było raczej extremalnie jak na duży rozwój paków i duży spadek temperatury .


pozdrawiam

Niwa

Tomku, a u mnie na górce było o trzy stopnie cieplej .

Pozdrawiam.
Mariusz.

_________________
Pozdrawiam.
Mariusz.

Sezon 2012 : https://plus.google.com/photos/10936528 ... 1334856433
Sezon 2013 : https://plus.google.com/u/0/photos/1093 ... 7474865297

W swoim ogrodzie testuje które odmiany winorosli uda się bez okrywania i jakie czynniki mogą zwiększyc szanse na powodzenie. Takie odmiany jak Nero,Rondo,Iza,Wostorg nie okrywam i mroźną bezśnieżną zime 2011/12 przetrwały, Nero troche oberwało(może przyczyna zbyt długiego obfitego nawożenia). Dwie młode jednoroczne Arkadie nie okryłem jedna na wiosne ruszyła a druga całkowicie padła-ta która była mocno pędzona azofoską,więc teraz już rozwaga z nawożeniem.W porównaniu z niektórymi kolegami mam tyle szczęścia że ogród znajduje śie na górce 270m.n.p.m. otoczona dolinkami 30-60m niżej ze wschodu i zachodu cieki wodne skierowane w kierunku wisły oddalonej o 5 kilometrów i poziomie 195m.n.p.m.więc zimne powietrze nie ma przeszkód do spływania w dół,dodatkowo gęsta zabudowa domów zwlaszcza z północy.Czy to pomoże to sie okaże za kilka lat,bo to polski mroźny,nieobliczalny klimat,jeśli winorośl przetrwa zime to może jeszcze oberwać przez majowe przymrozki albo grad albo nie wiadomo co jeszcze. Łatwo się nie poddam,walcze z mrozami dalej

O co tu chodzi? Zapowiadają na weekend po -15*C ???

A ja już dawno zaplanowałem urlop na przyszły tydzień - na odkrywanie krzewów, budowę rusztowania, na ryby miałem iść, na słoneczku posiedzieć...

A tu dupa raczej - mróz ma być non-stop...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Przewalone, u mnie zapowiadają z soboty na niedziele powyżej -10.
Chyba na noc zarzucę folię i zrobie namiociki na ile mi folii starczy.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Niestety od mrozu się nie wywiniemy, wszystkie modele pogodowe pokazują przez 3 do 4 najbliższych nocy spadki od -10 do poniżej -16, przy rozpogodzeniach w dolinach może być niżej. Na marne pocieszenie dotyczy to także części Niemiec, Słowacji, Czech i Węgier, że na północ i wschód od nas nawet nie wspomnę.
Najniższe spadki są prognozowane w południowej Polsce.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Ty się martwisz -10? A co mają powiedzieć chłopaki z Białegostoku, Lublina, Rzeszowa tam zapowiadają -20.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.