Domyślam się , teraz to trzeba wierzyć, że ożyją, dalej zobaczymy co i jak.
Gorzej, że obok winogron zmroziło młodziutkie listki orzecha włoskiego (wieloletniego), nie wygląda to dobrze

_________________

Nie wiem czy by się pofatygowali. Myślałem w tym punkcie bardziej o czymś takim :
http://www.raban.com.pl/index.php?page= ... owy-wyroby

A wracając do tematu. U mnie się zachmurzyło i smuży ciepły wiosenny deszczyk. Wczoraj o tej porze już śmigały zraszacze. Teraz jest 8.3'C

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

U mnie też 8 aż mi gały wyszły na wierzch.... w pierwszej chwili myślałam, że 0, bo ostatnio o tej porze, to już ujemne były.......

A u mnie leeeci w dół... teraz przygruntowo +3,7st
Na wszelki wypadek nie uwierzyłem prognozom i znowu okryłem. Mam nadzieje że nic nei sprawdzi jakości okrycia :/

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Jak wcześniej pisałem do ochrony winorośli użyłem wielowarstwowego ocieplacz.
Jak widać na jednym ze zdjęc kolejne warstwy to;
1. Impregnowane płótno -lub jakiś inny materiał
2. Gąbka poliuretanowa
3. Tzw. sztuczny miś
Niestety spózniłem się z przykryciem o jeden dzień i część winorośli oberwała od mrozu -2"C przy gruncie.
Dzisaj poodkrywałem wszystkie roślinki i wyglądają dobrze.
Te które padły od mrozu przed okryciem, wyglądają kiepsko, ale może odbiją z zapasowych pąków.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

Kolejne zdjęcia.
Niestety część padła bo mrozy się pośpieszyły

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

Fajny pomysł z ocieplaczem.


Jak ja jednak nadal mało wiem o winogronach

_________________

Dzisiejsza to chyba ostatnia z tych 3-4 złych nocy.
Ja raczej na pewno jedną gruszkę 15letnią muszę spisać na straty - liście i kwiaty wyschnięte
Starsze winorośle w części przetrwały dzięki okrywaniu na noc.
U nieokrywanych dziwnie to wygląda, część pąków zielona, część pąków czarna.
Jakieś podmuchy wiatru, jakie licho? Tak mniej więcej co 1 m. Nie wnikam, ważne że przynajmniej część przetrwała.
Co do młodzików, w odpowiednim czasie zostały przysypane ziemią, ale na razie się nie wypowiadam...
Odkryję dopiero po 15tym maja, albo jak temp. w nocy będzie > od 10st.

Winorośle po folią to dopiero przeżywają szok, w dzień ~30st, w nocy zaledwie 2-3, brrr.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

No ale jaki jest sposób na te przymrozki, poza okrywaniem i zraszaniem (oraz oczywiście wiatrakami i zniczami) ? Może odmiany które późno ruszają a wcześnie dojrzewają ? Ma ktoś jakieś typy ?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

witam
I u mnie wczorajsza noc była krytyczna. O tej porze było -1 - zraszałem w sumie trzy razy przez noc z zwykłego węża, większość żyje, a dziś +3.

U sąsiada jest kilka starych winogron których prawie nikt nie dogląda od 20 lat.(Ja się nimi zająłem od ubiegłego roku)
Są tam; Izabela, Iza Zaliwska, Aurora, oraz ciemna NN.
Dopiero teraz po mrozach puszczają pąki.
Myślę że jest to wynik dostosowania do warunków miejscowych.
Prawie kazdego roku są wiosenne przymrozki.
Trzeba próbować opózniać start wiosenny.
Jak to zrobić?
Z tego co czytałem to trzeba.
1 Głeboko sadzić aby korzenie miały zimno w "nogi"
2 Wycinać korzenie powierzchniowe aby było jak wyżej
Ostatnio było o preparatch opózniających start.
Niestety ja jestem prawie nowicjuszem to może bardziej doświadczeni koledzy coś podpowiedzą.
PS
Przed chwilą byłem sprawdzić temp. przy gruncie jest +2"C
Może się uda, bo swoje ocieplacze już zdjąłem.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

Bianca, Aurora - u mnie późno startują
Aurora od kilkunastu lat zawsze owocowała - w styczniu 2006 było poniżej -30, a w maju 2007 ok.-6,3 i też owocowała !
Albo vinifery okrywane glebą ? Odkryłem 22.04 - kilka dni temu przykryłem kartonami; ale to zabawa dla amatora i działkowca.
W tym roku po kwietniowych upałach najbardziej wysforowały się przed szereg MF i LM i one najbardziej oberwały od mrozu wiosennego. Nigdy jednak dotychczas tak nie było aby nie owocowały po wiosennych przymrozkach - mniej obficie ale jednak zawsze owocowały z pąków zapasowych.
PS
Dolnoślązok coś zamilkł

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Niestety u mnie były krytyczne noce od 03.05 do 06.05.11. Najgorzej było z środy na czwartek niespodziewanie pojawił się przymrozek -3 nad ranem. Bardzo ucierpiały Phoenix i Rondo ( 70% strat na każdym z krzaczorów) A były tam liście z zalążkami kwiatostanu. A to co przy murze i metr nad ziemią wszystko rośnie wesoło

Zbyszek to mnie pocieszyłeś informacją odnośnie Aurory, bo u mnie dostała przymrozkiem dokładnie co drugi pąk. Trochę to dziwne, ale tak właśnie jest, co drugi pąk usmażony mrozem, a reszta zielone i zdrowe.

Czas na podsumowania. Mam nadzieję, że już koniec z mrozami i będzie już dużo cieplej.

Mam dużo szczęścia bo mrozy ominęły moją okolicę. Najzimniej było z wtorku na środę- temperatura spadła do +0,8 st. C (pomiar na poziomie gruntu). W następne noce temperatura nie spadała poniżej +2.
Wszystkie krzaki miałem osłonięte agro i już je odsłoniłem. Poza wyłamanymi kilkoma latoroślami wszystko wygląda super. Orobiłem się przy osłanianiu i odsłanianiu co niemiara ale było warto. Spałem spokojniej.
Gdzie jeszcze obyło się bez mrozu?

_________________
Pozdrawiam z najcieplejszego miejsca w Polsce - Leszek