Teraz jest piątek, 9 maja 2025, 03:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 29  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 06:00 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
U mnie przy gruncie min o 5:00 rano -2,5C a w tunelu 0C
Później posprawdzam co te wszystkie okrycia dały bo jeszcze -1 trzyma

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 06:07 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
aguskac napisał(a):
Tak się zastanawiam... jeśli mróz był u nas od 22 - giej do 6 rano, to przy zraszaniu ciągłym raczej by wszystko gruchnęło z tym lodem?
Czy zrasza się jakoś z odstępami - powiedzmy 5 min pryska 5 min nie? Czy zrasza się tylko pewien czas tak by wszystko pokryło się lodem? Jak to wygląda praktycznie?

Po dzisiejszej nocy krajobrazy mam podobne jak micki i alkor, miało nie być mrozu (koło domu miałem 0 natomiast na winnicy było z pewnością więcej bo woda pięknie zamarzała. w moim przypadku zraszać trzeba bez przerwy, dzisiejsza godzinna przerwa pracy spowodowała poważne trudności z jego uruchomieniem, a przy dłuższym zraszaniu faktycznie istnieje niebezpieczeństwo wyłamania większy latorośli.
Zobaczymy jak to będzie wyglądać po powrocie z pracy.

Andrzej


Załączniki:
Lodzik_2.jpg
Lodzik_2.jpg [ 43.91 KiB | Przeglądane 539 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 06:15 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): piątek, 19 maja 2006, 01:00
Posty: 76
Lokalizacja: Częstochowa
Jura znowu w mrozie :cry: ledwo wczoraj resztki śniegu stopniały...Załamka bo mi zeszłoroczne lato na spółkę z tą zimą załatwiło 10 pięcioletnich regentów.
Miałem wreszcie b.dobre wino z Ronda i L.M. a z Muskata Odeskiego + Solaris - rewelacja niestety mało.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 06:44 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 3 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 18
Lokalizacja: okolice Rybnika
Poprzednie noce były OK min 0 st. ale dzisiejsza zadała śmiertelny cios :( :twisted: .Nici z winorośli i z sadu .Pozostaną pomarańcze z biedronki i siarczyny z importu :cry:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 06:47 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 15 czerwca 2005, 01:00
Posty: 714
Lokalizacja: Opole Lubelskie
aguskac napisał(a):
Tak się zastanawiam... jeśli mróz był u nas od 22 - giej do 6 rano, to przy zraszaniu ciągłym raczej by wszystko gruchnęło z tym lodem?
Czy zrasza się jakoś z odstępami - powiedzmy 5 min pryska 5 min nie? Czy zrasza się tylko pewien czas tak by wszystko pokryło się lodem? Jak to wygląda praktycznie?


Zraszać trzeba non stop, by dostarczać nowych porcji ciepła na pędy. Zraszanie plantacji kończy się gdy temperatura wzrośnie powyżej zera :wink:

_________________
Maciej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 06:51 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 15 września 2004, 01:00
Posty: 15
Lokalizacja: Sękocin, Gostomia
Cytuj:
przy dłuższym zraszaniu faktycznie istnieje niebezpieczeństwo wyłamania większy latorośli


Ryzyka takiego raczej nie ma. W przypadku nadmiaru wody, która nie zdąży zamarznąć, spływa ona do ziemi. Przy naprawdę dużych przymrozkach zamarznie prawie wszystko co zdążymy dostarczyć. Lód jednak stworzy wystarczająco silny "pancerz" zapobiegający wyłamaniom latorośli. Równomierne rozmarzanie lodowej otoczki także nie stanowi ryzyka. Jedynym problemem może być pojawienie się silnego wiatru, który może spowodować wyłamywanie zalodzonych pędów. Taka sytuacja jest jednak bardzo mało prawdopodobna podczas/wkrótce po przymrozku radiacyjnym.

Cytuj:
2 ostatnie noce były dla mnie łaskawe. Dzisiaj miało już być lepiej - niestety nie było. O 5.00 -2 więc u mnie już też pozamiatane, raczej.
Ze zraszaniem przyspałem i pozamarzały. Jednym słowem doopa. A zapowiadał się świetny sezon...


Aby takie sytuacje się nie powtarzały, a mam to samo (przespanie) po nocy 3/4.05 proponuję założenie tematu dotyczącego budowy taniego, opartego na powszechnie dostępnych elementach systemu automatycznego uruchamiania deszczowni. Może ktoś ma już jakieś doświadczenia?

Piotr


Ostatnio edytowano piątek, 6 maja 2011, 07:18 przez forest, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 07:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2673
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Misza napisał(a):
2 ostatnie noce były dla mnie łaskawe. Dzisiaj miało już być lepiej - niestety nie było. O 5.00 -2 więc u mnie już też pozamiatane, raczej.
Ze zraszaniem przyspałem i pozamarzały. Jednym słowem doopa. A zapowiadał się świetny sezon...


A myślałem Mietku że będziesz dobrze przygotowany, bo w zeszłym roku sporo rozmawialiśmy o tych zraszaczach.
Jak na sporej wysokości zraszacze podmarzły, to i tak mogło być już zbyt późno dla roślin. Można wtedy interweniować z czajniczkiem gorącej wody.


U mnie przycisnęło wieczorem, później zelżało i zakręciłem. Alarm temperatury nieodzowny (ok. 80zł), bo trudno przypilnować, a jak najdzie fala, to i w pół godziny temperatura może o kilka stopni spaść. Ja też bym przyspał, ale żona obudziła mnie brutalnie o 2.30, że stacja pika od jakiegoś czasu. Na szczęście mam ustawione na +2, czyli ze sporym zapasem i odkręciłem w porę. Instalacja z centralnym sterowaniem (głównym zaworem w kotłowni) :mrgreen: ale przynajmniej nie muszę w nocy na dwór wychodzić do kranów prosto z łóżka brrr. :lol:

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 07:27 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 5 lutego 2010, 01:00
Posty: 86
Lokalizacja: Czarnocin, południe Świętokrzyskiego
Rzeczywiście sprawiedliwości stało się za dość i dzisiejszej nocy dostało południe. w okolicach Chrzanowa nad ranem prawie -4 :? O 6. rano młode pędy zamarznięte- listki całkiem sztywne. Teraz się topi i powoli przybierają brunatnozielony kolor. A szkoda bo było już blisko, dzisiejsza noc ma być cieplejsza.
Swoją drogą to znowu będą ładne ceny owoców jak sadownicy podliczą straty. Może lepiej się przerzucić na pszczoły? Miłe, pożyteczne i z miodu też alkohol można zrobić wyśmienity :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 07:42 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 29 października 2008, 01:00
Posty: 570
Lokalizacja: mazury/k mikołajek
Aż się boję wyjść do winnicy....


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 07:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4619
Lokalizacja: Rybnik
alkor napisał(a):
A myślałem Mietku że będziesz dobrze przygotowany,


Też tak myślałem, ale dostaję coraz większej zadyszki goniąc tego króliczka...
Od przyszłego roku będę mieć wodę po 13 zł/m3, zakładając, że co roku będę zraszać 3 noce po 10m3 to sama woda to 390 zł na sezon nie mówiąc o bagnie w mojej gliniastej winnicy. O sąsiadach pukających się w czoło lub przynajmniej dziwnie się uśmiechających na mój widok nie wspomnę.
Coraz mniej frajdy sprawia mi ta fanaberia, a rondo z regentem rocznik 2008 i inne czerwone z 2009 r ciągle stoją w balonach, bo jeszcze mam nadzieję, że dojrzeją i będą mi smakować bardziej niż przeciętne wino za 20 zł z marketu. :cry:

Sorry za off-topa.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 08:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2673
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Ja przynajmniej wodę mam tanią, ale staram się nie myśleć o kosztach i włożonej pracy w winnicę, bo gdybym chciał się kierować tylko tym, to już dawno bym to zaorał. Pomimo że wszystko minimalnym sumptem jest robione i trąci prowizorką to i tak kosztuje to sporo. O ogrodzeniu nawet nie myślę.
Ale jak mam chodzić koło tego cały rok, a później stracić w jedną noc, to wolę lać. Też chodzi mi coraz częściej po głowie żeby zlikwidować przynajmniej jedno poletko i zająć się uczciwie tym drugim, bo i fizycznie nie daje rady bez ciężkiego sprzętu.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 08:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 01:00
Posty: 566
Lokalizacja: Kraków/Lubaczów, Winnica Finisterre
No i u mnie dziś musiało być poniżej zera, bo część niestety zmarzła. Plusem jest jedynie to, że straty szacuję tylko na 10-15%

_________________
Wojtek


_______________________________
Think you know wine?
Think again


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 08:39 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 lutego 2008, 01:00
Posty: 204
Lokalizacja: Rybnik/Kamieñ
Mietek jak tam sadzonki - masz coś dla mnie zostawione? Bo u mnie dzisiaj przeszła fala mrozu i zobaczę co zostało jak przyjadę z pracy. Zobaczymy jak po takim ataku zimy radzi sobie winorośl .... ale drzewa owocowe niby odporniejsze a też są w opłakanym stanie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 08:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Misza ale ta cena wody to nie z kanalizacją czasem? U mnie można zakładać liczniki ogrodowe czyli takie bez kanalizacji a cene wody mam poza normami bo mamy wiejskie ujęcie wody i płacimy grosze (ostatnio 1,7/m3).

Idąc dalej tym tropem właśnie zakupiłem zraszacz :) Więc następne ataki powinny być pod kontrolą. Tymbardziej że średnio chce mi się okrywać.

3 noce okrywałem i nie było mrozu i teraz 4-tej przyszedł.
W tunelu nie włączyłem piecyka (lol) ale folia pokryła się lodem i minimum było 0st (-2,5st na zewn.) i wygląda że nic nie zmarzło. A to co miałem okryte agrowł. wiosenną, wiaderkami plast., doniczkami w gruncie wygląda na całe. Nieokryte leżą "i kwiczą".

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 maja 2011, 09:25 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 3 maja 2009, 01:00
Posty: 180
Lokalizacja: Podkarpacie/Lubaczów
Wojan napisał(a):
No i u mnie dziś musiało być poniżej zera, bo część niestety zmarzła. Plusem jest jedynie to, że straty szacuję tylko na 10-15%

U mnie nad ranem było ok.1C.Okrywane.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 29  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot] i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO