Teraz jest piątek, 13 czerwca 2025, 00:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Mrówki
PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2007, 08:54 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 11 marca 2004, 01:00
Posty: 420
Lokalizacja: Podkarpacie
Sadząc wczoraj jedną z sadzonek od Werojtka zauważyłem coś ciekawego.
Sadziłem ją blisko V68021 (1 sztuka do zredukowania). Oczywiście trafiłem na jej korzenie. Rośnie tam chyba już 4 lata, może 3 - już się pogubiłem. Wtedy jeszcze miałem straszną plagę nornic i sadząc w strasznej glinie dawałem jedynie ostry piasek do dołka, by nie zachęcić nornic do zasiedlania się w torfie, kompoście czy innym oborniku. Metoda się sprawdziła, ale ja nie o tym.
Otóż zauważyłem, że wzdłuż korzeni (grubych na centymetr, ale też cieńszych) zasiedliły się mrówki i przecinając je (korzenie-musiałem przecież zrobić dołek), dosłownie wysypywały się setkami z kanalików, razem z białymi larwami i jajeczkami. Były to dosłownie takie kanały w glinie (już poza oryginalnym dołkiem), średnicy 1-1,5cm, dokładnie przy korzeniach winorośli, tak jakby korzystały z sąsiedztwa.
Rośliny (V68021) rosły raczej konkretnie, ale to cecha odmianowa,więc trudno ocenić wpływ tego sąsiedztwa.
Wyglądało to ciekawie. Zastanawiam się nad ewentualnymi konsekwencjami dla rośliny. Korzenie były raczej nieuszkodzone, ale jakby delikatne, "pietruszkowe". Innych "towarzyszy" (koleżanka na f czy ph) nie spotkałem :) .
Mrówek generalnie mam sporo w mojej winniczce i w niektórych miejscach usilnie je zwalczałem gdy zakładały już regularne metropolie przy młodych sadzonkach.
Czy mrówki w nadmiarze szkodzą?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Mrówki
PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2007, 09:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="PawelL"]Innych "towarzyszy" (koleżanka na f czy ph) nie spotkałem :) .


Nie podpuszczaj Paweł , bo wywołasz zimowy temat przewodni :lol:
Wracając do mrówek , mam u siebie ich całe mnóstwo i przestałem z nimi walczyć , bo efekty tej walki były mizerne. Ponieważ mam glebę piaszczystą jedynym problemem jest jej szybkie przesuszanie się w okolicy młodych sadzonek i trzeba częściej podlewać. Poza tym żadnych negatywnych skutków nie zauważyłem. W przypadku ciężkich gliniastych gleb skutki moga być wręcz pozytywne.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2007, 11:52 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
Może najpierw przeanalizuj dlaczego te mrówki tam są. Czym i dlaczego żyją i co im odpowiada w tym siedlisku. Muszą się czymś żywić, a więc albo kosztem twoich roślinek, a może kosztem ich wrogów. Kiedyś w którymś Działkowcu czytałem ciekawy artykuł o mrówkach. Opisano tam jak niektóre gatunki mrówek hodują mszyce w tym także mszyce korzeniowe. Pielęgnują je, bronią przed ich wrogami (biedronki, złotooki, skorki), przenoszą na inne rośliny. Poobserwuj to mrówcze środowisko i po wysnutych wnioskach podejmij albo zaniechaj stosownego działania.

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2007, 12:02 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 2 marca 2007, 01:00
Posty: 493
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Nie wiem jak w ciężkiej, gliniastej glebie, ale mrówki potrafią generować korytarze na znacznej odległości, mam na myśli kilometry :lol:

Pozdrawiam
Rafał.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2007, 12:11 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 11 marca 2004, 01:00
Posty: 420
Lokalizacja: Podkarpacie
[quote="SBYSZEG"]Może najpierw przeanalizuj dlaczego te mrówki tam są. Czym i dlaczego żyją i co im odpowiada w tym siedlisku. Muszą się czymś żywić, a więc albo kosztem twoich roślinek, a może kosztem ich wrogów. Kiedyś w którymś Działkowcu czytałem ciekawy artykuł o mrówkach. Opisano tam jak niektóre gatunki mrówek hodują mszyce w tym także mszyce korzeniowe. Pielęgnują je, bronią przed ich wrogami (biedronki, złotooki, skorki), przenoszą na inne rośliny. Poobserwuj to mrówcze środowisko i po wysnutych wnioskach podejmij albo zaniechaj stosownego działania.

Kurcze, myślę podobnie jak Ty. Wczoraj na godzinę wyrwałem się z pracy by to posadzić. Dodatkowo piźd... jak w kieleckim, więc nie miałem możliwości dokładnie się przyglądać. Zwyczajnie się spieszyłem. Będę tam jednak musiał wrócić i odkopać inny korzonek. Może jeszcze coś znajdę. A może po prostu w okolicy korzenia mają trochę bardziej sucho i dlatego tam siedzą? Może jest im łatwiej ustanowić tam siedlisko? W każdym razie zamelduję o spostrzeżeniach.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 listopada 2007, 20:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
Nie wnikałem w mrówki. ( w szeroko pojętym znaczeniu ).
Ale wkurza mnie jak idę chakać albo sprawdzać dojrzałość gron aby jakieć małe zwierzętka łaziły mi po rękach. :twisted:

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 8 listopada 2007, 00:39 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 654
Lokalizacja: ŁOMŻA
[quote="posy"]Nie wnikałem w mrówki. ( w szeroko pojętym znaczeniu ).
Ale wkurza mnie jak idę chakać albo sprawdzać dojrzałość gron aby jakieć małe zwierzętka łaziły mi po rękach. :twisted:

Po nogach to rozumiem, ale po rękach ? ... :?: :?: :?: To jaką pozycję ciała przyjmujesz podczas opisanych czynności ? :lol: :lol: :lol: Zwróć jeszcze uwagę na inne owady (zwłaszcza pszczoły i osy), jeżeli latają Ci koło rozporka to bankowo masz cukrzycę :wink: :wink: :wink:

_________________
Obrazek
Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 8 listopada 2007, 23:51 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
ha, ha bardzo śmieszne.
Jak mrówki u ciebie łażą tylko po ziemi, to zastanów się, czy nie robisz za dużo oprysków :mrgreen:

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 11 listopada 2007, 19:02 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
Potwierdzam to co napisał jeden z porzedników że mrówki chodują sobie na roślinach kolonie mszyc w celu konsumpcji spadzi. Widziałem to na np. Brzoskiniach gdzie ubocznym skutkiem obecności mrówek jest dodatkowo intensywny rozwój kędzierzawości liści (mrówki wędrują po całym drzewie i roznoszą chorobę). Na szczęsie na wiorośli mszyc nie ma i mrówki raczej nie będą wędrować po naziemnych częściach krzaka. Chyba że nabiorą ochoty na słodkie, soczyste jagody. :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 18 listopada 2007, 21:19 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 listopada 2005, 01:00
Posty: 12
Lokalizacja: Warszawa
Ja jestem na mszyce wyczulony bo mam dużo mrówek i jednak potrafią one sobie kolonię na winorośli wyhodować. Całe szczęście mają blisko do róż i czarnego bzu więc winorośl nieco oszczędzają. Radzę obserwować wierzchołki latorośli bo możesz się zdziwić.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 23:16 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 4 stycznia 2008, 01:00
Posty: 107
Lokalizacja: Sztum-Napa
Dwa tygodnie temu trafiłem na ten temat. Wiedziałęm od dawna, że mrówki w niektórych przypadkach mają negatywny wpływ na wegetację winorośli, ale zaciekawiony tematem mrówka, a korzeń posiedziełem, poszperałem i popytałem.
1)Jeżeli mrówki pojawiły się w twojej winnicy na wysokości sznura owocowego warto rozejrzeć się za czerwcami mączystymi. Mrówki tworzą w tymi pluskwiakami symbiozę. Chronią je przed drobnymi owadami, konsumują produkt przemiany materii wydalany przez owe czerwce (spadż) (produkt bogaty w węglowodany i cukier). Ten aspekt ma pozytywne odzwierciedlenie w praktyce, mrówki pozwalają na łatwą lokalizację mszyc i czerwców.
2)Przy szkodach wywołanych przez ptactwo, pszczoły, osy, maszyny rolnicze itp, mrówki zaczynają migrację w kierunku zranionych gron, aby konsumować cukier w otwartych gronach. W ten sposób mrówki mogą być przeniesione do budynku winiarni.
3)W poszukiwaniu wody w winnicy potrafią one być przyczyną zapychania lini nawadniających lub ich uszkodzenia.
4) Tylko jeden gatunek mrówek może bezpośrednio żywić się na młodych pędach latorośli, ale nie występuje on w Polsce. Winorośl nie jest ulubionym pożywieniem tej mrówki i tylko w ostateczności można ją znaleśc na krzewach.
5)Pożywienie mrówek to pokarm zarówno roślinny jak i zwierzęcy, na ogół z przewagą tego ostatniego. Uznawane są za pożyteczne ponieważ niszczą, zwłaszcza w lasach, larwy wielu gatunków szkodników. Ta sama sytuacja ma miejsce w winnicy.
6) Co się tyczy podziemnych tuneli w winnicy. Nie udało mi się znaleść ani jednej wzmianki na temat dewastacji korzenia przez mrówki. Te tunele mają swoją funkcję. W poszukiwaniu pożywienia z dala od mrowiska, mrówki narażają się na atak wielu drapieżników. Aby zmniejszyć śmiertelność robotnic pracujących poza gniazdem wiele gatunków buduje podziemne tunele, które zapewniają bezpieczeństwo mrówkom oddalającym się od gniazda w poszukiwaniu pokarmu, a także tym, które wracają już z polowania. Cytat za http://free.of.pl/m/myr/
Nie powinno być zatem żadnych obaw o mrówki w winnicy, no jedynie jak ktoś nie lubi ich obecności na dłoniach lub nogach. Najłatwiejszym sposobem walki z nimi to dewastacja ich podziemnych tuneli poprzez częste spólchnianie gleby, jeżeli decydujesz się na zastosowanie chemii, to najlepiej wczesną wiosną, kiedy populacja mrówek jest niższa, ale czy gra jest warta świeczki?
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 08:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 5 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 1076
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Ja już kilkakrotnie dzięki mrówkom stwierdziłem obecnoć mszyc i czerwców na winorośli. Mrówki łatwo bowiem zauważyć, a mszyce nie. Nie wydaje mi się, żeby jak sądzą niektórzy by to właśnie mrówki przynosiły mszyce na młode pędy winorośli.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Yandex [Bot] i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO