Jeśli chodzi o podpowiedź co zrobić, to wg mnie powinnaś zrobić kilka kroków:
- ograniczyć jeśli to możliwe mączniaka (jeśli jest, bo musiałby być chyba pomór mączniakowy w okolicy, by laburscę mocno zarazić - z opisu wygląda na Lidię a ona powinna być bardziej pancerna - tak wygląda ta winorośl?
http://www.winogrona.org/index.php?title=Lidia ).
- ograniczyć bardzo mocno ilość gron - zostawić najlepiej te, które dojrzewają i miękną, wyciąć wszystkie pozostałe na łozach (zielonych pędach na których wiszą kiście) grona twarde, które nie będą w stanie dojrzeć - nie zostawiaj na jednej łozie więcej jak 1-2 grona (jak pisał monteverest, lepiej mieć mniej a dobrego),
- wyciąć latorośle bez owoców, szczególnie cienkie (jak patyki od szaszłyków i cieńsze),
- usunąć jak się da zwiędłe i gnijące liście i inne rzeczy będące roznosicielem chorób grzybowych,
- dbaj, by nie uszkodzić dużych i ładnych liści - one muszą asymilować i produkować cukier,
- możesz uciąć łozę za 8-10 liściem za ostatnim gronem (krzew przestanie ładować energię w rozwój pędów i może coś przekieruje na owoce).
Uwaga:
nie podlewaj żadnym nawozem, szczególnie z azotem, potasowy mógłby być, szczególnie w formie oprysku 1% siarczanem potasu + trochę płynu do mycia naczyń (polepszyłbym drewnienie oraz dojrzewanie owoców).
Na przyszłość musisz poczytać o formach prowadzenia i cięcia winorośli oraz ich chorobach. Masz czas - w listopadzie, grudniu, przeprowadzisz wstępne cięcie, na wiosnę poprawisz a w przyszłym roku będzie już tylko lepiej.
Pozdrawiam,
Zygmunt.