Mozna wiedziec po co nawiezc te "500 kubików"?
Proponujesz dac to na wierzch, czy moze wybrac iles m w glab i zastapic piach-a moze masz jeszcze jakies inne propozycje?
Oczywiscie ze mozna -mozna prawie wszystko, tylko po co?(pomijam dostepnosc tego,klopotliwosc tej operacji,praco i czasochlonnosc ,koszty transportu i samego lessu)
Ktokolwiek proponowal takie rozwiazanie?-bo tak wyczuwam w Twojej wypowiedzi ze jakoby tak(a jakos tego nie wyczytalem z postow)
Akurat mieszanie tego hydrozelu z piachem(badz czynkolwiek innym) ktory wykopiesz badz wywiercisz jest bardzo szybkie i nie klopotliwe podczas ponownego zasypywania dolka.
Na dodatek zostaje tylko piach przeciez tak uprzednio zachwalany przez Ciebie
[quote="rjc"]rzeczywiście,macie rację,że ilość i jakość plonu zależy od wielu czynników...
w produkcji przemysłowej klasa ziemi jest czynnikiem bardzo istotnym,a w uprawie amatorskiej na działkę 1000m.kw. można nawieść 500 kubików lessu i przez kilkanaście lat będziemy mieli super jakości glebę..jeśli chodzi o hydrożel,to życzę wytrwałości naszemu koledze przy mieszaniu bądź iniekcji jego piaszczystej gleby..