Cześć nazywam się Darek i mieszkam w Babicy koło Wadowic.
Zakładam mikrowinnice na glinie na swojej działce i w tym wątku będę zamieszczał zdjęcia i historie moich działań. Jeżeli chcielibyście mi zwrócić uwagę i poprawić moją sytuację to zapraszam do pisania, będę starał się ustosunkować i w zadany sposób zadziałać

.
Od razu chciałbym zaznaczyć, że czytałem wiki, trochę pana Myśliwca, i forum i jestem świadom, że do profesjonalności mi daleko, ale jak przeczytałem w książce pana Myśliwca
winorośle rosną prawie na wszystkim więc spróbuję a rezultaty przedstawię wszystkim w celu przestrogi i też doświadczalnie sprawdzimy jak w tych warunkach gliny będą się rozwijały latorośle.
W załączeniu zdjęcie działki i przewidywane miejsce sadzenia. Jak widać jest tam pięknie sucha trawa, ona tam jest sucha cały rok tak, że winorośl nie będzie miała łatwo, ale musi dać radę z moimi poprawkami. Sadzić będę (zamówione):
Laura 4 sadzonki (to ta kreska po lewo), Rondo 10 sadzonek, Leon Millot 10 sadzonek, Regent 10 sadzonek, mam też w zamówieniu dorosłe(3roczne) 2 sadzonki Jubilej Nowoczerkasskij i 2 sadzonki Konsuł i zasadzę je w innym miejscu działki jak moje panie zadecydują. Jak widać chciałbym robić sobie winko z tych winogron. Wiem, że to nie powalające ilości, ale te 10-20 litrów rok w rok i za pare lat będzie można kosztować.
Zdjęcie zrobione o 8:00. Od razu rzuca mi się pytanie czy kierunek sadzenia jest poprawny czy raczej powinienem zamienić na północ-południe, bo teraz jest wschód-zachód, ale pytanie jest też inne czy to jest kluczowe? U nas mocno wieje zachód-wschód i na odwrót. Nigdy północ-południe i vice versa.

Po rozmowie z moim ojcem, który od 50 lat prowadzi gospodarstwo (małe 8h, aktualnie ma kilka byków w stajni) stwierdziliśmy, że:
1. Wykopię dołki na 50-70 cm nałożę obornik bydlęcy, na to ziemia, sadzonka i ziemia (punkt 2), tutaj się zastanawiam jak szeroko w tej garncarskiej glinie kopać dołek... (Co myślicie). Dołki co 1m bo może poprowadzę jednego guoyta, nie wiem jak ta glina będzie działała.
2. Będę zasypywał nie tą ziemią z wykopu, ale przywiozę ziemię czarną z innej działki (dolna część uprawnego pola gdzie się zaczyna las, zamieszczę później zdjęcie z jakiego miejsca). Może też dokupię ziemi odkwaszonej i zmieszam z tąmtą z lasu? Albo nie kombinuję. Po to tą ziemię przywiozę, żeby w tej glinie nie zrobił się zastój z wody. Będzie bardziej jednolicie.
3. Podlewanie w razie potrzeby. W czasie będę miał dostęp do gnojówki bydlęcej od ojca.
4. Kupię jakieś fajne słupeczki na ten sezon, a betonowanie i rusztowanie zostawię na następne sezony (?)
Dzisiaj w planie mam przywiezienie ziemi z pod lasu, albo wykopię dołki, bo 34 dołki to trochę jest

.
Jeżeli będą rosły psiorki i carki to się zobaczy, ale jestem optymistycznie nastawiony.
Zapraszam do komentowania. Pozdrawiam.
Edit:
Zapomniałbym dodać, że glina zaczyna się 1cm pod powierzchnią trawy.

Edit:
3 rzędy i w nich: Monarch, Cabernet Cantor, Regent, oraz z boku Laura, deserowe jak były i wymieniłem Rondo i Millota na Arkadie 2 sadzonki. Będą w tym tygodniu.