Teraz jest środa, 7 maja 2025, 03:18

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 285 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 19  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 5 lutego 2022, 22:59 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 29 października 2015, 10:03
Posty: 663
Lokalizacja: południowe mazowsze
sajko71 napisał(a):
wolq napisał(a):
... Soda + Alkalin + Florovit to się u mnie sprawdza od 3 sezonów...
Tu mała uwaga:
Florovit - pH roztworu 3,3-4,3,
Alkalin - ph roztworu ok 11
W Alkalinach skuteczność "na choroby" wynika po części z ich pH a Florovit je tu akurat niepotrzebnie obniża.

Może źle się wyraziłem. Chodziło mi o kolejność oprysków a nie o mieszanie.
Oczyszczanie :arrow: nawożenie :arrow: zabezpieczenie 8)

pjetrof napisał(a):
Zadam to pytanie po mojemu (nie śmiejcie się bo jestem jeszcze zielony a do tej pory nie natknąłem sie na jasne wytłumaczenie, choć może gdzieś tu jest)- do czego potrzebne jest to 2m deserówce? I czym się będzie różnić od takiej prowadzonej a 1m? Temat zielonego i chorób wydaje się zrozumiały, ale jak to się przekłada na owoce? Czy 1m przekreśla uprawę deserówek? Czy to kwestia męczenia się z zagęszczaniem?

Deserowe odmiany ale nie wszystkie preferują długie ramiona ze względu na ich cechy odmianowe. Chodzi o płodne oczka tak w skrócie.
Przy rozstawie co 1m jak łoza ma kilka pierwszych oczek niepłodnych hodujesz jedynie zieleninę. No chyba, że łozy sąsiadujących odmian odmian zachodzą na siebie to wtedy jest to jakaś ewentualność. Ale problem przy wielkoowocowych odmianach to przede wszystkim zasobność gleby w składniki potrzebne do wykarmienia kilku kilkunastu gron z każdej odmiany. Przy tak gęstym sadzeniu samym słońcem i Magiczną Siłą do winogron efektów na deserowych odmianach przy założeniu, że gleba jest 4 5 albo jak u mnie 6 klasy to można się nie doczekać.
Dużo wschodnich filmików przerzuciłem prze te kilka lat i konkluzja nasuwa się sama.
Natomiast jeśli chodzi o przesadny wigor rośliny po dostarczeniu teoretycznie zbyt dużej ilości składników pokarmowych to paradoksalnie deserówki wielkoowocowe dość łatwo okiełznać właśnie owocowaniem.
Jeżeli natomiast zadbamy o odpowiednie odżywianie krzewu w sezonie wegetatywnym to przy rozstawie co metr spowoduje nadmierny rozrost korzeni podpowierzchniowych co w niedługiej perspektywie przy którejś mroźniejszej zimie doprowadzi do ich poważnego uszkodzenia a w ekstremalnych przypadkach osłabienia czy nawet zamarcia rośliny w trakcie kolejnego sezonu. Balansowanie z dostępnością składników pokarmowych względem ilości gron przy uprawie deserówek jest jednym z ważniejszych problemów. Przy uprawie odmian ogólnoużytkowych czy przerobowych roślina z wiekiem z racji jej nie przeciążania staje się naturalnie odporniejsza na patogeny. Przy uprawie deserówek na zdrowotność krzewu w znacznej mierze ze względu właśnie na większe obciążenie wielkością i ilością gron na krzewie jej podatność na choroby proporcjonalnie rośnie.
W skrócie.
Więcej składników pokarmowych :arrow: większy wigor krzewu :arrow: większa odporność :arrow: duża ilość masy zielonej/ podatność na choroby

.

,

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2022, 01:10 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
pjetrof napisał(a):
...Czy jak zostawię 1m na glebie takiej klasy to znaczy że nic mi nie urośnie, albo urośnie ale małe, albo nie zaoowocuje? Czy zagęści się jak głupie i będzie chorować? Sebastian kopie te wielkie doły, no i każdy kij ma dwa końce - skoro tak obficie zaprawiony dół, to siłą rzeczy krzew rośnie silniej i potrzebuje więcej miejsca. To jak nie będę tak podsypywał, to może nie będzie tak zielone szaleć? Wiem że deserówki to nie przerobowe, ale niekoniecznie zależy mi żeby grona miały 1 kg, tylko żeby smak był ciekawy więc jak będę mógł cokolwiek skubnąć smacznego (z odrobinę większą jagodą niż przerobowe) to już będzie dobrze...
Dam odpowiedź jakby wychodząc z innego doświadczenia, może to komuś pomoże. Otóż zanim zacząłem uprawiać winorośle klasycznie w szpalerach to obsadziłem wszystkie możliwe ściany. Prowadzę tam krzewy zazwyczaj na dwóch poziomach dlatego posadziłem je bardzo ciasno, praktycznie co 0,5m (a jeszcze z jednej strony korzenie trafiają przecież na fundament budynku). Na omawianej 10m ścianie mam 25 odmian na 18 pniach (część szczepiona po 2-3 odmiany na krzew). Jest więc tego mnóstwo (niektóre odmiany jeszcze nie owocują w pełni, więc jak się rozkręcą to pewnie mniej wartościowe będę musiał usuwać, żeby zyskać miejsca). Zielone przyrosty się w miarę mieszczą (ogławiam 2 razy w sezonie, więc słaba ziemia wydaje się sprzymierzeńcem) a co najważniejsze daje się to utrzymać w pełnej zdrowotności przy minimalnych opryskach. Dodam, że u mnie ziemia bardzo uboga, praktycznie czysty piach. Oczywiście dodałem pod krzew po 2-3 wiadra kompostu i ziemi kwiatowej z dodatkami obornika itp. Rośnie to wszystko sobie dobrze, ale faktycznie nie daje tak ogromnych gron jak to u niektórych gdzie zaczynają się one od 1,5kg. U mnie jest wiele gron, ale nieco mniejszych. Kilogramowe grona to daje na razie tylko Błagowiest, Katrusia i Krasień. Młody Waliok widać, że dogoni czołówkę. Dosadziłem tam jeszcze Bajkonura, Monarcha Pawłowskiego i Alieksę i będę obserwował owocowanie od tego roku. Tu potencjał odmianowy jest na grona dużo powyżej 1,5kg. Poczekamy - zobaczymy. Reszta krzewów to odmiany ogólnoużytkowe np. Muscat Bleu, Galante i beznasienne np. Jupiter, Century, które mają mnóstwo gron. Było oczywiście kilka odmian które nie zaakceptowały tej miejscówki albo ja nie zaakceptowałem ich. Są wykopane lub przeszczepione.
Wniosek: ciasno, co 0,5m i na ubogiej glebie też się da. Dodatek pod korzeń raczej konieczny i musi być też zapewniona przestrzeń na zielone (przy ścianie warto zrobić piętra) W szpalerach można zastosować rusztowania w kształcie: T, V, lub Y , ale żeby było jasne: generalnie "ciasnoty" nie warto propagować...
Dodam, że grona u mnie zaczęły być większe jak zacząłem podlewać wodą z dodatkiem różnych nawozów (1 lub 2 razy w miesiącu). Pierwsze lata podlewałem bardzo skąpo, tylko raz do roku przez co krzewy ukorzeniły się bardzo głęboko, jest bardzo niewiele korzeni podpowierzchniowych.
Dodam dla porównania, że naprzeciwko tych ścian mam płot (podłoże takie samo) gdzie owocuje wiele odmian posadzonych bardziej standardowo, bo co 1,30 m, ale nic większych tam gron nie obserwuję. Plenność krzewów deserowych od 5-8kg. Może jakbym je bardziej redukował to grona byłyby większe, ale parcia na wielkość nie mam.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2022, 08:55 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 1 października 2016, 21:19
Posty: 428
Lokalizacja: Łęczyca
U mnie w tunelu na III klasie gleby krzewy posadzone co 1,2m i nie widzę problemów z prowadzeniem. Pasierby trzeba redukować, pąki zimowe nie wybijają a wzrost można ograniczać większym dociążeniem gronami.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2022, 09:10 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 29 października 2015, 10:03
Posty: 663
Lokalizacja: południowe mazowsze
pjetrof napisał(a):
I teraz moje pytania laika. Czy jak zostawię 1m na glebie takiej klasy to znaczy że nic mi nie urośnie, albo urośnie ale małe, albo nie zaoowocuje? Czy zagęści się jak głupie i będzie chorować?

Wszystko ma szansę na powodzenie pod warunkiem świadomego wyboru formy uprawy. Przy takim rozstawie potrzeba wybrać odpowiednią formę poprowadzenia masy zielonej.

https://www.youtube.com/watch?v=vezOFAeIZdU


Taki najprostszy pokaz działkowej aranżacji na małej przestrzeni.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2022, 18:38 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 296
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
Cenne wnioski, dzięki.
Przy sadzeniach chce też wykonać rusztowanie. Zastanawiam się jakie przyjąć wysokości rusztowań?
Czy 1,8m ponad ziemia będzie ok?
Znalazłem lokalny skład złomu, upatrzyłem słupki grubościenne fi51mm.

Wysłane via Tapatalk


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 6 lutego 2022, 18:58 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 2 maja 2021, 07:47
Posty: 243
Lokalizacja: Dolnośląskie Kotlina Kłodzka
bartnix napisał(a):
Cenne wnioski, dzięki.
Przy sadzeniach chce też wykonać rusztowanie. Zastanawiam się jakie przyjąć wysokości rusztowań?
Czy 1,8m ponad ziemia będzie ok?
Znalazłem lokalny skład złomu, upatrzyłem słupki grubościenne fi51mm.

Wysłane via Tapatalk


Według mnie 1,8m to trochę mało ja mam 2,1m a miałem właśnie jeden szpaler około 1,8m i mi brakowało dospawałem
30 cm.



______________
Pozdrawiam Piotr

_________________
Pozdrawiam Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 8 lutego 2022, 22:00 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 296
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
Ok, to dla pewności dopytam.
Solaris, Garantos - wysokosc rusztowań 180cm. Rzędy I-IV.
Deserówki - h rusztowań 2m. Rzędy V-VI.
Rozstaw rzędów 2,6m.
Przerobowe na pojedynczy guyot?
Deserówki na sznur skośny?

Jak to u siebie praktykujecie?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 10 lutego 2022, 22:40 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
A może po prostu wyrównaj słupki w górę i wszędzie daj po 2m, będzie równo i elegancko. Solaris i Garantos mają spory wzrost, więc powinno być ok. A te 2,60 m miedzy rzędami to z jakiego powodu? Masz nadmiar terenu czy taki kąt, że będą się zacieniać czy będziesz obrabiał międzyrzędzia traktorem?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 11 lutego 2022, 01:16 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 296
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
Idea i pomysł na realizację celu, jakim miała być przydomowa winnica chyli się ku upadkowi.
Wykonałem kilka dołków w różnych miejscach. w najniżej połzonym miejscu, woda stoi już na 15cm.
Nieco wyżej w okolicach V i VI rzędu jest na ok. 40cm.
Szkoda, bo to było takie ciche marzenie. Myślałem o drenażu opaskowym wokół szpalerów, ale chybana niewiele to się zda (nachylenie 4' w osi S i W).
Od grudnia suma opadów zabija to przesiewziecie.
A może jest jakiś promyk nadziei?
Poobserwuje miejsce i zobaczymy w kwietniu.
Co do rozstawu to będę go zmniejszał, tak by odsunąć się od dołka, jeżeli sytuacja się poprawi.
ObrazekObrazek

Wysłane via Tapatalk


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 lutego 2022, 21:54 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 296
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
Szczerze muszę przyznać, że z tego wątku zrobiła się seria "Trudne sprawy" :wink: amatora.
Ciekawa rzecz, przesunąłem całą uprawę kilkanaście metrów w innym kierunku. W nowym miejscu żyzna warstwa, potem piasek, wody nie ma, do gliny się nie dokopałem (1,5m głębokości). W starym miejscu woda pokazywała się na głębokosci od 15 do 50cm. Grunt nie był zmarznięty.

Jak sądzicie, w nowym suchym miejscu warto wykopać dołek głębiej, przy sadzeniach - poniżej warstwy obornika, wrzucić piach zmieszany z gliną? A to z obawy przed suszami. Taka warstwa powinna nieco trzymać wilgoć w razie suszy.


Ostatnio edytowano poniedziałek, 14 lutego 2022, 22:58 przez bartnix, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 lutego 2022, 22:30 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2020, 13:53
Posty: 315
Lokalizacja: Scyzoryków
bartnix napisał(a):
........... Ciekawa rzecz, przesunąłem całą uprawę kilkanaście metrów w innym kierunku. W nowym miejscu zyzna warstwa, potem piasek, wody nie ma, do gliny się nie dokopałem (1,5m głębokości). W starym miejscu woda pokazywała się na glebokosci od 15 do 50cm. Grunt nie był zmarznięty.

Jak sądzicie, w nowym suchym miejscu warto wykopać dołek głębiej i przy sadzeniach i ponizej warstwy obornika, wrzucić tam piachu, zmieszanego z glina? A to z obawy przed suszami. Taka warstwa powinno nieco trzymać wilgoc w razie suszy...

Masz po prostu wody zawieszone - poczytaj o tym.
W suchym miejscu tj. w bardzo piaszczystej glebie, warto dać na same dno dołka sporo zwięzłej gliny (bez piachu) i udeptać ją w kształcie meniska. To będzie dla krzewu bufor wilgoci. Ja tak robię od dawna u siebie.

_________________
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 lutego 2022, 23:18 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 30 sierpnia 2017, 15:42
Posty: 712
Lokalizacja: Pd.Wrocławia
Wykorzystaj to podmokłe i posadź np: borówkę, tylko zakwasić trzeba glebę :wink: . Winorośl w piasku sobie poradzi, jakby jeszcze była choć lekka górka - woda z opadów lub mróz spływa w dal a gleba jest cieplejsza, bo nie podmokła (ja mam podwyższone rządki i odpływ ścieżkami jak są nawalne opady latem).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 15 lutego 2022, 00:33 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 października 2021, 23:55
Posty: 296
Lokalizacja: Mazowsze Centralne / stanowisko 187m n.p.m.
goncian dzięki. tak też zrobię, mam niemałą pryzmę z gliną po zeszłorocznych pracach w ogrodzie.

Mcin będzie borówka, muszę zamówić trochę torfu - ale to dopiero w sezonie 2023. Jutro pobieram sztobry z wierzby, by je posadzić w pasie od strony zachodniej. Muszę uprawę zasłonić od wiatru.

Miejsce uprawy jest ze spadkiem 3-5%, skłon zachodnio-północny. Kreda zamówiona - to już trzecie miejsce, które przygotowuję i mam nadzieję że docelowe (traf chciał, że tutaj również trochę popracowałem z kultywatorem i broną) :roll:

Kilka dni temu tyczyłem teren, w nocy coś (pewnie sarny, albo łosie) pozrywały sznurki między palikami :wink: Mam w planach wygrodzenie terenu siatką leśną 160/20/15. W sobotę przywiozłem z lasu słupki z sosny - wariant ekonomiczny dla obecnej drożyzny w stali. Pozostaje okorowanie, wysmarowanie mazidłem części podziemnej i jakiś drewnochron na część nadziemną. By zniechęcić "dzikich gości" posadzę też szpaler z dzikiej róży.

Po majowych nasadzeniach, jak wszystko pójdzie ok - chcę od razu wykonać rusztowanie ze słupków stalowych fi51, osadzonych w stopach betonowych.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 15 lutego 2022, 01:31 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 279
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
...
bartnix napisał(a):
... Kilka dni temu tyczyłem teren, w nocy coś (pewnie sarny, albo łosie) pozrywały sznurki między palikami :wink: Mam w planach wygrodzenie terenu siatką leśną 160/20/15. W sobotę przywiozłem z lasu słupki z sosny - wariant ekonomiczny dla obecnej drożyzny w stali. Pozostaje okorowanie, wysmarowanie mazidłem części podziemnej i jakiś drewnochron na część nadziemną. By zniechęcić "dzikich gości" posadzę też szpaler z dzikiej róży. ...


Siatka 160 powinna wystarczyć (sam taką stosuję), ale sosnowe słupki to kaprys, którego cena (choćby w nakładach ciągłej pracy) zapewne po latach znacznie przewyższy cenę stali... Będziesz nasączał tę sosnę różnymi zajzajerami, które "użyźnią" Ci glebę, a pierwsze słupki i tak padną zapewne po trzech lub czterech latach! Lepiej jedź do tego samego (lub innego) lasu i przywieź słupki dębowe, lub, jeśli jesteś perfekcjonistą, akacjowe (robinia). Zaoszczędzisz na chemii, bo tego nie trzeba (nie ma sensu) niczym nasączać, a słupki postoją Ci lata (żywotność słupka z robinii jest liczona na ok. 25 lat). Ja takie słupki dodatkowo opalam, co przedłuża ich żywotność o kilka następnych lat. Jedyny warunek, to dokładnie je okorować (całe!).
I jeszcze o dzikiej róży. Zobacz, jak rośnie ona w Twojej okolicy. W niektórych miejscach potrafi bowiem być niezwykle ekspansywnym, wręcz niemożliwym do usunięcia chwastem! Jeśli tak rośnie u Ciebie, posadź lepiej inne krzewy.

Pozdrawiam
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 15 lutego 2022, 08:16 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 30 sierpnia 2017, 15:42
Posty: 712
Lokalizacja: Pd.Wrocławia
Szpaler z dzikiej róży tylko zachęci gryzonie, i tam zamieszkają na stałe. Lepsza ta wierzba, wystarczy teraz wsadzić kije np z okolicznych gatunków w ziemię i się ukorzeni do lata, wyciąga wodę, szybko urośnie, żywopłot od wiatru -a jak ją przytniesz : http://www.bocian.org.pl/wierzby/przepis
http://www.bocian.org.pl/o-wierzbach
-mazowieckie klimaty jak u Chopina gratis ( to już raczej rzadki widok, taka aleja a warto mieć obok siebie ). Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 285 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 19  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO