[quote="alkor"]
Dużo orzechów na drzewach, a mało grzybów - zima będzie surowa i śnieżna.

[quote="alkor"]Kto obserwował brzozy jesienią?!

Gdy jesienią liście brzozy zaczynają żółknąć od wierzchołka, to po zimie wiosna nadejdzie wcześnie, jeżeli natomiast żółkną od dołu - wiosna nadejdzie później

... Indianie zbierają chrust, zima będzie mroźna

A poważniej, to jak może przyroda przewidzieć np. aktywność słońca za kwartał która ma niewątpliwie kapitalny wpływ na pogodę.
Choć to co piszesz ma uzasadnienie, to moim zdaniem raczej lokalne. Odwołanie do Syberii jakoś mnie nie przekonuje. Niekoniecznie czerwony zachód słońca może tam oznaczać że będzie jutro pogoda bo niekoniecznie mają tam przewagę wiatrów zachodnich.

Zgadzam się z Tobą w 100% że zatraciliśmy umiejętność odczuwania natury i niestety musimy ją obserwować, żeby wyciągną wnioski pogodowe na najbliższe dni. Kilka miesięcy do przodu to jednak dla mnie jakaś magia.

Jeżeli gatunek jest dobrze przystosowany do środowiska w którym żyje, to jego strategia życiowa musi uwzględniać cykliczne zmiany jakie zachodzą w tym środowisku.

[quote="Darchom"]... to jak może przyroda przewidzieć np. aktywność słońca za kwartał która ma niewątpliwie kapitalny wpływ na pogodę

[quote="Darchom"]Odwołanie do Syberii jakoś mnie nie przekonuje. Niekoniecznie czerwony zachód słońca może tam oznaczać że będzie jutro pogoda bo niekoniecznie mają tam przewagę wiatrów zachodnich.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

[quote="alkor"]Kto obserwował brzozy jesienią?!

Gdy jesienią liście brzozy zaczynają żółknąć od wierzchołka, to po zimie wiosna nadejdzie wcześnie, jeżeli natomiast żółkną od dołu - wiosna nadejdzie później.
Jeśli brzoza wypuści liście wcześniej niż olcha - lato będzie pogodne, jeżeli zaś najpierw rozwinie się olcha - pomęczą nas chłody i deszcz.
Dużo orzechów na drzewach, a mało grzybów - zima będzie surowa i śnieżna.
Obfitość jagód latem zapowiada mroźną zimę.
Obfitość żołędzi na dębie oznacza ciepłą zimę.
Pojawienie się pośród śniegu, w odtajałych miejscach, na urwiskach i stokach podbiału jest niezawodnym znakiem ciepłych dni w końcu marca i na początku kwietnia.
Osika jesienią wybarwia się zazwyczaj na żółto, ale czasami na czerwono, tak wybarwia się na Syberii!
.......

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

[quote="heavy"][quote="alkor"]Kto obserwował brzozy jesienią?!

Gdy jesienią liście brzozy zaczynają żółknąć od wierzchołka, to po zimie wiosna nadejdzie wcześnie, jeżeli natomiast żółkną od dołu - wiosna nadejdzie później.
Jeśli brzoza wypuści liście wcześniej niż olcha - lato będzie pogodne, jeżeli zaś najpierw rozwinie się olcha - pomęczą nas chłody i deszcz.
Dużo orzechów na drzewach, a mało grzybów - zima będzie surowa i śnieżna.
Obfitość jagód latem zapowiada mroźną zimę.
Obfitość żołędzi na dębie oznacza ciepłą zimę.
Pojawienie się pośród śniegu, w odtajałych miejscach, na urwiskach i stokach podbiału jest niezawodnym znakiem ciepłych dni w końcu marca i na początku kwietnia.
Osika jesienią wybarwia się zazwyczaj na żółto, ale czasami na czerwono, tak wybarwia się na Syberii!
.......

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

[quote="heavy"]
A jak jajka swędzą będzie urodzaj na ziemniaki!!!

[quote="szpeciel"][quote="heavy"]
A jak jajka swędzą będzie urodzaj na ziemniaki!!!

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Bez komentarza, odpadam z "dyskusji"

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

[quote="Kyniek"]Jeżeli gatunek jest dobrze przystosowany do środowiska w którym żyje, to jego strategia życiowa musi uwzględniać cykliczne zmiany jakie zachodzą w tym środowisku.

[quote="Darchom"]... to jak może przyroda przewidzieć np. aktywność słońca za kwartał która ma niewątpliwie kapitalny wpływ na pogodę

[quote="alkor"]
[quote="Darchom"]Odwołanie do Syberii jakoś mnie nie przekonuje. Niekoniecznie czerwony zachód słońca może tam oznaczać że będzie jutro pogoda bo niekoniecznie mają tam przewagę wiatrów zachodnich.

Chodziło o to, że te zmiany (nawet odległe w czasie – tu: cykliczne zmiany aktywności słonecznej) są już „wliczone” w funkcjonowanie organizmów, może w mniejszym stopniu jak również cykliczne zmiany pór roku, ale jednak są. Sęk w tym, aby takie zmiany adaptacyjne rozpoznać. Jedni te zmiany widzą i starają się wyciągać jakieś wnioski, inni się z nich śmieją ponieważ są ...??? (miałem tu napisać RACJONALISTAMI, ale to chyba złe określenie ). I tu dochodzimy do ludowych "przepowiedni" - czyli dla jednych czary-mary dla innych wynik wielopokoleniowych (lub przynajmniej wieloletnich) obserwacji w terenie.
W przyrodzie tak to już jest, że niestety niewiele (może żadne?) ze złożonych zjawisk które w niej występują dają się odtworzyć w warunkach laboratoryjnych. Pozostają więc długotrwałe obserwacje w środowisku naturalnym i to też czynili nasi przodkowie. Ta wiedza jest do wykorzystania.


[quote="Darchom"] co to znaczy według Ciebie "dobre przystosowanie do środowiska" ?

[quote="Darchom"][quote="Kyniek"]Jeżeli gatunek jest dobrze przystosowany do środowiska w którym żyje, to jego strategia życiowa musi uwzględniać cykliczne zmiany jakie zachodzą w tym środowisku.

[quote="Darchom"]... to jak może przyroda przewidzieć np. aktywność słońca za kwartał która ma niewątpliwie kapitalny wpływ na pogodę

[quote="Kyniek"]Jedni te zmiany widzą i starają się wyciągać jakieś wnioski, inni się z nich śmieją ponieważ są ...??? (miałem tu napisać RACJONALISTAMI, ale to chyba złe określenie ). I tu dochodzimy do ludowych "przepowiedni" - czyli dla jednych czary-mary dla innych wynik wielopokoleniowych (lub przynajmniej wieloletnich) obserwacji w terenie.
W przyrodzie tak to już jest, że niestety niewiele (może żadne?) ze złożonych zjawisk które w niej występują dają się odtworzyć w warunkach laboratoryjnych. Pozostają więc długotrwałe obserwacje w środowisku naturalnym i to też czynili nasi przodkowie. Ta wiedza jest do wykorzystania.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.