Witam wszystkich forumowiczów!

Zaczynając swój pierwszy post chciałbym się przyznać do tego, że jestem kompletnym nowicjuszem w sprawach uprawy winogron.

W tamtym roku postanowiłem zrobić swoje pierwsze winko. Z braku dostępności większej ilości owoców, a z możliwości posiadania większej własnej ilości i jakości własnych owoców doszedłem do wniosku, aby wytyczyć własny teren na działce pod uprawę winogrona. Początkowo wytyczyłem teren o powierzchni 15x8 m.

Podzieliłem to na 3 rzędy w odległości od siebie po 2m. w rzędach sadzonki co 1,5m. Sadzonki chciałem prowadzić w sposób guyota.
Rzędy nie mam jeszcze zapełnione w 100%. Mam zamiar rozmnażać sadzonki wraz z czasem. Pewnie zapytacie mnie o odmiany winogrona. Pewnie mnie wyśmiejecie ale otrzymałem jesienią 2013 r. sadzonki od wuja który dostał od ciotki brata siostry matki..... (kogoś tam) i je wsadziłem w dwóch już jesienią. Teraz ładnie wszystkie ruszyły sądząc po liściach odmiany się różnią od siebie, jednak zobaczę dopiero za 2-3 lata po owocach i wtedy będę je selekcjonował. Dodatkowo w 3 rząd zamówiłem 3 sadzonki winorośli Bianca (lubię białe winko). Każdą z sadzonek sadziłem kopiąc dołek na głębokość 70cm. 15cm kompostu (dwuletniego) reszta żyznej gleby do poziomu -10 cm od poziomu reszty gleby. Dlatego sadzonki są posadzone w minimalnym dołku. Wyczytałem że może to sprzyjać nawadnianiu młodych sadzonek oraz ułatwiać okrywanie na zimę.

Wszytko ładnie pięknie tylko mam puste miejsca jeszcze w swoich rzędach które zarastają trawą (plac był dawniej łąką - od 2 lat orany bez żadnej uprawy) i chwastami.

Dlatego moje pytanie brzmi co robić na tych pustych miejscach oraz co między rzędami.

Wiadomo że przy samych sadzonkach w odległości 30cm będę opylał (usuwał chwasty i delikatnie wzruszał ziemię), jednak co z resztą?

1.) to samo zrobić co przy sadzonkach czyli wyrywać chwasty i wzruszać ziemię ?
2.) mogę zasiać trawkę i kosić ?
3.) nie sadzić trawy ale kosić chwasty ?
4.) przekopywać ziemię ?
5.) opryskać resztę roundup'em (lub innym srodkiem chemicznym)?
6.) posadzić jakąś inną roślinkę ?

Dodatkowe pytanie:
a.) Czy stosować 2 razy w roku (wiosna / jesień) ten siarkol na młode sadzonki jak radzili w innych tematach w ramach zapobiegawczej ochrony?


Dziękuje z góry za sugestie i podpowiedzi, i postaram się na bieżąco aktualizować temat o zdjęcia.

Dopóki masz siłę i chęci, najlepiej to plewić chwasty na bieżąco i utrzymywać czarny ugór. Jak Ci się później znudzi, to zasiejesz trawę, za kilka lat.
Przemyśl sobie jeszcze te odmiany, bo za półdarmo możesz sobie zorganizować sztobry i fajne odmiany ukorzenić i posadzić, a nie czekać 2-3 lata i wtedy wykopywać krzewy.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Dlaczego masz aż 1,5m między sadzonkami? Wystarczy 1,2m.

Żeby zrobić jakieś wino odmianowe musisz mieć przynajmniej 10-15 krzewów.

A TUTAJ masz kalendarz oprysków.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

W przypadku tej odmiany to raczej 15 jako minimum

_________________
Grzegorz

Podaj lokalizacje po pierwsze.
Spróbuj zidentyfikować to co posadziłeś drugie.
Po trzecie zawiez próbkę gleby do badania do OSCHR i jesienią uzupełniaj braki napewno ph.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Trochę źle zrobiłeś, bo 8x15 m to cztery rzędy po 15m. Przynajmniej ja dążyłbym do takiego rozplanowania miejsca. Jeżeli chodzi o sadzonki to na początek kup 20-30 sztuk, dobrej jakości, z pewnego źródła od razu dobierając odmiany, których potem nie wywalisz. Napisz jeszcze jaki typ win lubisz, bo na forum raczej podchodzimy do tego bardziej ambitnie i szukamy w winie więcej niż tylko "coś białego/czerwonego półsłodkiego/słodkiego". Moje doświadczenie pokazuje, że większość ludzi nie dostrzega różnic między szczepami (nie chodzi o podawanie szczepów po degustacji, tylko o wyczucie, że Cabernet Sauvignon, różni się dość znacznie od Pinota, Merlota, Tempranillo albo stawianie na równi ciemnego Pinota z Marszałkiem) a jedynym wyznacznikiem jest kwasowość(a raczej kwasowość zabita cukrem). Wersja "ekologiczna" na czerwone Marechal Foch, Leon Millot, Marquette, na białe Seyval Blanc, Kristaly(jeżeli wolisz wina półsłodkie ze wskazaniem na Kristaly). Jeżeli chcesz znaleźć w winie przyjemne aromaty, bardziej złożony bukiet i trochę bardziej się potrudzić to na czerwone Marquette, Regent na białe Solaris, Seyval Blanc. Nie wiem też czemu na odmianowe trzeba 10 lub więcej krzewów? Ja robię część win ( również miodów i innych) w pięciolitrowych balonach, po zlaniu objętość uzupełniam kulkami szklanymi i nic się nie utlenia (chodzi o wina czerwone!, w kwestii białych nie mam doświadczenia). Co do ziela/trawy, jeżeli masz czas to piel, jeżeli nie będziesz miał to popryskaj czymś z grupy 360 SL, polecam Agrosar - to samo co Roundup, a kosztuje 30% mniej (opakowanie 1l) i produkowany w Polsce. Co do oprysków- dla wersji ekologicznej wystarczy jeden oprysk o szerokim spektrum działania w początkowej fazie wegetacji, a potem pilnowanie czy grzybek się nie rozwija i ewentualnie reagowanie sodą, miedzią... Jeżeli zdecydujesz się na Regenta, Solarisa, może po części Seyvala będziesz musiał wprowadzić plan ochrony i wówczas 2 opryski "twardą" chemią i kilka siarką i miedzią będą nieodzowne.

_________________
Ukłony,
Sylwester

Dziękuję wszystkim za tak szybkie odpowiedzi i rady.

Tak jak pisałem przy samych sadzonkach mam zamiar plewić jednak na pozostałym terenie (tam gdzie jest miejsce na kolejne sadzonki w przyszłym roku) mam zamiar pryskać Roundup'em bądź jak polecił SilwMaliniarz Agrosar' em. Jeśli chodzi o odległości to miałem dołączoną karteczkę do sadzonek na której było to napisane. Liczba rzędów oraz rozmiary terenu mogą się zmieniać w myśl powiedzenia "jedzta jedzta chlebka się dokroi..."(jak braknie można śmiało powiększać teren).

Jeśli chodzi o rodzaj posiadanych sadzonek będę próbował je rozpoznać sam lub jeśli ktoś będzie chciał pomóc to jutro (tj. 15.07.2014) wieczorem wrzucę zdjęcia z każdą nieznaną mi sadzonką.



Co trzeba zawieź do OSCHR ? trochę ziemi w słoiczku i wystarczy? Czy taka usługa jest płatna i jak tak to ile kosztuje ?
Z własnych obserwacji wiem że gleba jest glebą piaszczystą a na głębokości około 1 m można spotkać glinę.
działka graniczy z lasem gdzie tuż przy lesie rosną dzikie jeżyny ( pojawienie się ich może świadczyć o rodzaju gleby i jej zawartości ) jednak sadzenie rozpocząłem około 150 m od lasu. Nawiązując do dzikich jeżyn zrobiłem donald1209 wino:) Pięknie już się wyklarowało i przerobiło. BLG końcowe 1. Jeśli chodzi o rodzaj win jakie preferuję to wina jednak białe ( nie to co z jeżyn). Moje winko białe powinno być półsłodkie podchodzace pod półwytrawne gdzie kwasowość jest delikatnie wyczuwalna podobnie jak słodycz.


Aha no i lokalizacja. Jest to
województwo łódzkie
powiat poddębicki
gmina zadzim
miejscowość wola zaleska .

Nie winko djsalat tylko WINO. Kolega Ci wyjaśnił. A jeśli lubisz takie WINO to posadź Solarisa.
Badanie gleby kosztuje kilkanaście złotych. A instrukcę pobierania próbek masz tutaj
Poczytaj sobie ten wątek.
Najbliższą stację masz w Łodzi ul. Zbocze 16a

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Swoją lokalizację wpisz w profil a nie podawaj w poście ;p

A co do Raundapu to raczej z dala od winorośli bo jak ci wiatr troszkę zawieje to możesz mieć kłopoty z krzaczkami.

_________________
N50° 48' 29.0259"
E18° 37' 4.106

Nie wiedziałem o jaką lokalizację chodzi już uzupełniłem.

Co do pryskania to zachowam ostrożność i zastanawiam się czy na czas opryskiwania nie pozakrywać czymś sadzonek

Nie ma takiej możliwości żeby wszystko zasłonić a winorośl jest bardzo wrażliwa na takie preparaty ale próbuj może Ci się uda.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A jakby z zapasem obwinąć dokładnie stretch'em sadzonki na 3 dni ? nic im nie będzie ?

Teraz? Przy 30 stopniach? Przecież Ci się ugotują.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

chodziło mi bardziej nie całkowicie tylko dookoła a u góry zostawić.
Dobra głupi pomysł....

Trochę pomaga nasadka cherbicydowa, ma taką w ofercie KWAZAR. Ale i tak trzeba bardzo uważać. Ja używam roundapu tylko wczesną wiosną, kiedy chwasty już mają zielone ( bo przez zielone wnika roundap do rośliny ) a na winorośli jeszcze nie pękają pąki. Potem tylko motyka.

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof