witam
Posiadam niewielka działkę 10 arów 12 km na południe od Zielonej Góry,docelowo buduję tam domek...natomiast jako że lubie wino postanowiłem zagospodarować cześć działki na mikrowinniczke.
Wcześniej myślałem o poletku 6x20 metrów...ale jak dowiedziałem się na innym forum będzie z tego troszkę mało wina(ok 80 litrów),wiec docelowo moge przeznaczyć kawałek 30x10 metrów. Tak żeby powiedzmy te 200 litrów wina sobie zrobić:)
Teraz tak..działka położona jest 72m. n.p.m. ,teren całkowicie płaski,od północy (10m),młody las sosnowy(jakieś 3-4 m wysokości,wody gruntowe na 1,7-2 m,gleba klasy V(kiedyś była łąka),nieuprawiana od wielu lat i zachwaszczona.20-30 cm humus i potem zółty piasek z drobnym żwirkiem.
Jesli chodzi o klimat to zauważyłem jedną rzecz,kiedy jestem w Zielonej w mieście i jest upał...to na mojej działce jest zawsze delikatny wietrzyk z zachodu,natomiast teraz na jesieni kiedy jestem w Zielonej to jest dość ciepło natomiast na działce...dość zimno a na trawie widać delikatny szron. Nie wiem czy czasem nie jest to złe miejsce z tego powodu?

Jeśli chodzi o winorośl to jestem zdecydowanym amatorem Rieslinga i takie chciałbym posadzić....natomiast obok jakaś czerwona odmiana może być Rondo lub Regent i to wsio.
Jako ze pracuje zawodowo to czas dla winnicy miałbym w weekendy.
Teraz pytanie czy ma to szanse powodzenia przy tych warunkach i tych odmianach?,i w ogóle co sądzicie może na co zwrócic uwagę ,jakie pierwsze kroki jesli chodzi o sama glebe?
dziekuje i pozdrawiam

Witaj na forum
Szanse są jak najbardziej, powodzenie przedsięwzięcia jest wprost proporcjonalne do włożonej pracy przy prawidłowej uprawie winorośli. Wybrałeś ambitny plan jeśli chodzi o białą odmianę; Riesling? rasowa vinifera, późno dojrzewa, nie jest też królem odporności na choroby, ale to vinifera, odporniejszy jest Johanniter, a jest dzieckiem Rieslinga. Czerwone Regent i Rondo ok.
Dobra, konkrety, wychodzi 5 ( może 6) rzędów po 30szt ( lub 25szt co 1.2m)
Uwzględniając Twoje preferencje posadziłbym ( wg mojej oceny)
Rząd:
1. 30 szt- Riesling ( raczej Johanniter)- Twoje preferencje
2. 30 szt- Solaris - odmiana wczesna, gromadzi dużo cukru, dobra odporność na choroby, może być do kupażu z kwaśnym Rieslingiem
3. 30 szt- Seyval Blanc - plenny, bardzo odporny na choroby- niezawodny
4. 30 szt - Regent - Twoje preferencje
5. 30 szt - Rondo - Twoje preferencje
Wygląda na to, że w warunkach Zielonej Góry, na zimę okrywania (być może) wymagać będzie Riesling/ Johanniter ( trzeba to sprawdzić).
Czytaj forum, korzystając z wyszukiwarki, jest tu bardzo wiele niezbędnych informacji, potrzebnych do uprawy winorośli.
Zbadać glebę , na początek pH, fosfor, potas , magnez.

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt

Ricci oczowiscie nie przywitałem sie na forum..więc witam wszystkich:)
No i od razu serdeczne dzięki za odpowiedz...potwierdziło to moje przypuszczenia i rady z innego forum...jesli chodzi o tego Johaniitera:)
Reszta w porządku...tyle ze wolałbym powiedzmy 2-3 odmiany...a najlepiej tylko dwie zęby się skupić na danym gatunku Johaniter i... może Rondo pól na pół. Wino będę robił wyłącznie na własny użytek wiec ja już sobie je tak ,,wyrobie,, żeby mi smakowało ...ale oczywiście najpierw dobry materiał...
Ogólnie to jestem zagorzałym amatorem wina tzn. jest niewiele win które mi ewidentnie nie smakują...nie lubię tylko win ciężkich i słodkich deserowych,tak wiec skoro smakuje mi własne 5 letnie wino z labruski+ śliwka węgierka to myślę ze ze szlachetnych odmian tez nie będzie problemu
Badanie gleby oczywiście zrobię.

Dziękuję za ,, rozpiskę,, rzędów do sadzenia.
serdeczne dzięki za info, rzeczywiście zacząłem wertować forum i wiele cennych informacji już znalazłem:)
Zauwazyłem jednak ze jest mała podaz sadzonek tego Johannitera..
pozdrawiam serdecznie

Zazwyczaj łąki były w miejscach nie nadających się na inne uprawy, na płaskim najczęściej zastoiska albo mokre.
Mimo że okolice Zielonej brzmią nobilitująco to przypuszczam że okres wegetacji będzie za krótki na Johannitera, tak samo Rieslinga. Może Seyval w razie trudności ze zgromadzeniem cukrów do kupażu z Solarisem, obie zdrowe.
Ja zatosowałem taktykę małych ilości na początek, max po 10sztuk, a potem dosadzę tego co się sprawdzi najlepiej.
Koniecznie trzeba chronić młode nasadzenia, a potem te mniej odporne na mróz.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Działke kupiłem od rolnika i ta łąka to była za jego domem,pastwisko dla krów choć to było dawno,no ciężko mi oceniać czy miejsce jest właściwe ,powiem ze ..w sumie nie mam wyboru ,tam będę mieszkał a nie uśmiecha mi się podwórko z trawnikiem i koszenie..wole przycinać winorośl i pić wino niż biegac z kosiarką:)..stąd pomysł na winniczkę.

Postaram się odwiedzić jeszcze kilka małych winnic w mojej okolicy i porozmawiać z ludźmi . A może jest ktoś na forum kto ma winnice w okolicach Zielonej Góry ,i mógłby opisać tutaj swoje doświadczenia.
pozdrawiam

Witaj Front247
Co prawda nie pod Zieloną Górą, ale też blisko tej Stolicy polskiego wniarstwa założyłem swoją winniczkę.
Też działka na wsi (91ar) na której postawołem dom, płaski teren, V-to VI-ta klasa ziemi, płaski teren i las od północy.
Myślę że przy płaskim terenie to ostatnie jest najważniejsze.
Też znudziło mi się koszenie, lubię winko, czyli część powodów do założenia winniczki jak u Ciebie.
Ze swego doświadczenia polecam sadzenie krzewów na wiosnę, czyli ziemię trzeba przygotować już teraz.
Zajżyj do tematu "przygotowanie ziemi pod mikrowinniczkę". Jeśli będziesz potrzebował dodatkowych
informacji, chętnie się podzielę swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w uprawie.

_________________
Jacek