Teraz jest sobota, 28 czerwca 2025, 08:27

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 8 września 2013, 09:47 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Tegoroczne sadzonki: Saint Laurent, Muller- Thorgau, Pinot Gris, Portugieser i "Młynarka" radzą sobie dobrze. "Młynarka" jest już zamieszczona, St. Laurent nie ma jeszcze zdjęcia, ale tu prezentuje Pinot Gris, Muller-Thorgau i Portugieser. Ten ostatni zaczął wiosenny start najpóźniej. Mam nadzieje, ze Pinot Gris będzie żył, bo w Brzegu, posadzona w ogrodzie w maju 2010r., po początkowym wzroście winorośl zginęła. Na zdjęciu część szkółki, gdzie rosną odmiany przekazane przez Kolegę kt70 i, te w prawej , górnej części zdjęcia, moje sadzonki z okolicznych wiosek ( łącznie ok 25 sadzonek winorośli spod Brzegu, z których ok. 16 wybiła latorośle, ale będzie potrzebować jednak ochrony chemicznej ). Na pierwszym zdjęciu sadzonka ( jedna z 8 ) odmiany NN z Lipek ( o której piszę w temacie "Oporto czy co ?" ). We wtorek przekazuję ją koledze ze szkoły we Wro i do jednej osoby, też z naszej stolicy regionu :wink: , a inne wędrują do znajomych we wsiach i mieście.

-- wtorek, 28 maja 2013, 21:55 --

Wykopałem dziś sadzonki dla znajomych ze szkoły we Wro. NNz Lipek ( "Oporto czy co" ), a także Chrupki Złote i, zdaje się, Różowe z podbrzeskich wsi.Dorzucę tylko dzisiejsze zdjęcia Saint Laurent, Oporto i Pinot Gris.

-- wtorek, 28 maja 2013, 21:59 --

W gruncie żyją nadal sadzonki winorośli NN z Otmuchowa, które posadziłem w sobotę ( tę ze zdjęcia będę musiał przesadzić jesienią ) .

-- środa, 26 czerwca 2013, 05:38 --

Małe wtrącenie w związku z aktualną pogodą. Stan wód w rzekach znowu przybiera w płd. zach. Polsce, a po ostatnich przyborach, gdy przed dwoma tygodniami Odra wylała na tereny zalewowe pod Brzegiem pomiędzy wałami, których historia sięga XIII i XIV w., gdyż wtedy powstały te pierwsze chroniące nadodrzańskie wsie przed wylewami Odry, zauważyłem, że w moim ogrodzie bardzo dobrze przedstawia się sprawa z wodami gruntowymi. Przepuszczalność gliniastej mady rzecznej jest bardzo dobra. U sąsiada, tego ze starą viniferą, woda w studni sięga poziomu ok. 1, 8 m od powierzchni gruntu. Mimo wysokiego poziomu Odry, stan nie wzrósł i jest na wspomnianym poziomie od wiosny. Gdy czerwiec jest suchy i słoneczny woda opada, co ma związek z niskim stanem Odry w okresie letnim. Cieszę się, a patrząc na stare vinifery po wsiach to bliskość Odry nie szkodzi im w żadnym wypadku. Stary bóg Odry, Viadrus, jest życzliwy Bachusowi. Ciekawe jak u innych Kolegów, i tych z rejonu nadodrzańskiego ?

-- niedziela, 8 września 2013, 10:44 --

http://www.lwg.bayern.de/weinbau/sorten ... r_satz.pdf
Tnąc winorośl późną jesienią lub wczesną zimą uzyskałem już prawie formę głowy na niektórych krzewach. Tu "głowa" w wydaniu starofrankońskim:
http://www.lwg.bayern.de/weinbau/sorten ... r_satz.pdf .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 4 czerwca 2020, 10:26 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 30 kwietnia 2009, 01:00
Posty: 272
Lokalizacja: Wołomin
Dolnoslonzok napisał(a):
Ptaki to bardzo mądre zwierzęta, jak one wszystkie. Może tylko siatka mnie ochroni. Ale morwa lub bukszpan - postanowione.
We wtorek przesadziłem 12 krzewów z ogrodu w Brzegu do Kościerzyc. Większość z nich miała już nabrzmiałe pąki, a wczoraj zauważyłem, że wszystkie poza Pinot Noir otworzyły się, puszczając młodą zieleń. Najbardziej wartościowy jest mały krzew z sadzonki ( sztobry pozyskane pod Brzegiem w grudniu 2011 r. - NN Oporto/St. Laurent ? ), która w zeszłym roku ukorzeniła się i rozwinęła najlepiej z pozostałych 11 ( w pobliżu jest siedem z nich, które puszczają pąki, cztery zeszły jeszcze jesienią ). Z nowych sadzonek, nasadzonych w sobotę, 20 kwietnia, śpi jeszcze Oporto.
Przy wykopywaniu krzewów zauważyłem, że najlepiej rozwinęły się systemy korzeniowe u dwuletnich : Traminera, Gewurztraminera, Elblinga i Silvanera. Ich długie korzenie sięgały głębiej niż krzewów trzyletnich. Podobnie ukorzeniane w butelkach PET sztobry tych czterech odmian wystartowały jako pierwsze i wykształciły solidne, młode latorośle. Teraz tylko ochrona przed szkodnikami i nasadzenia młodych sadzonek z parapetowych sztobrów, no i nadal pozyskiwanie krzewów z okolic bliższych i dalszych.
Proszę jeszcze o pomoc. Poprzednio myślałem o prowadzeniu krzewów w formie Guyot, teraz przestawiam się na głowę. Czy formując ją powinienem ciąć u nasady dwuletnie, trzyletnie zdrewniałe łozy, z których wychodzą teraz pąki, czy pozwolić rosnąć łozom i ciąć "na głowę" wiosną przyszłego roku. Czy cięcie to wymusi start pąków z części krzewu, która już zaczyna przypominać "głowę", czy spowoduje szkodę winorośli ?


Cześć, chciałbym zapytać, czy przy przesadzaniu jakieś szczególne zabiegi przeprowadzałeś? Czy wykopywałeś z bryłą ziemi? Jakaś chemia?
Przymierzam się przyszła wiosną przesadzić kilka krzewów. Nie chciałbym czegoś zepsuć. Przyjęło się wszystko, a jak owocowanie w roku przesadzania?\
Będę wdzięczny za uwagi.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 5 czerwca 2020, 06:05 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Cześć. Dziękuję Ci za przypomnienie mojego wątku. zapomniałem o nim całkiem. :) Przesadzanie krzewów z Kościerzyc do Oldrzyszowic zacząłem w marcu 2017 r. Wcześniej, jesienią 2016 r. wykonałem badania gleby , mady rzecznej, przygotowałem teren, nieco podrzuciłem jedynie popiołu zimą, bo gleba jest dobra. Krzewy wykopywałem z jak największą bryłą, oczywiście, jednak nie miały one wielkiej masy. Najstarsze krzewy przesadzałem w grudniu 2017 r. One wymagały indywidualnego podejścia, ale schemat był ten sam. Okopałem je w promieniu ca. 40-50 cm wokół pnia i wyciągałem z jak największą masa korzeni z głębokości 60-80 cm. Glina w deszczowym grudniu nie pozwalała wkopać się głębiej. Każdy z krzewów moczyłem przez dobę, dwie w beczce z wodą. Z przesadzonych stu kilkudziesięciu krzewów (łącznie z kultywarami przesadzonymi w marcu 2019 r.) zabiegu nie przeżył Silvaner 2011 i Pinot Meunier 2013. Najgorzej zniósł to Pinot Noir 2010, który do dzisiaj ma słabe przyrosty (grona usuwam) i może dopiero za rok zaaklimatyzuje się w nowym miejscu odległym od poprzedniego o nieco ponad 15 km w linii prostej ;). Wszystkie krzewy owocowały latem po wiosennym przesadzaniu i w roku następnym, te z jesiennych prac. Żadnej chemii nie stosowałem. Polecam Ci grudniowy ( z drugiej połowy miesiąca) i lutowo-marcowy termin przesadzania, oczywiście zależnie od pogody.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO