Witam serdecznie.

Mam taki przypadek, że mam jedno jedyne miejsce w którym mogę posadzić winorośl. Jest to miejsce o szerokości 1m (od płota do palisady). Jedyne miejsce które jest wystawione na słońce przez cały dzień.
Patrząc na zdjęcie, to światło pada od strony palisad w stronę płota.
W zeszłym roku po ciężkiej walce pozbyłem się wyrastających zza płota akacji i innych szkodników.
Planuję tam posadzić winogrono Solaris, z przeznaczeniem typowo na wino.
Proszę o podpowiedź, czy w tak ciasnym miejscu zrobić słupki z drutami? Czy to będzie za ciasno?

A cóż za problem. Musisz tylko słupki umieścić bliżej palisady żeby był dostęp do krzewów od strony płotu. Musisz też zlikwidować trawę. Dobrze będzie wyłożyć agrotkaniną. Ociepli glebę.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A nie lepiej przesunąć słupki do płotu? Czy będzie to miało wpływ? Na palisadę do połowy mogę wejść żeby doglądać winorośli, dalej jest basen w którym można się skompać podczas prac

Do winorośli musisz mieć dostęp z każdej strony. Dotyczy to nie tylko pracy przy krzewie ale i oprysków.Oczywiście są na forum koledzy, którzy uprawiają winorośl na murach ale to już wyższa szkoła jazdy.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Oczywiście pnie możesz wyprowadzać z gruntu bliżej płotu (nawet 20 cm). Dla łatwiejszego kopania możesz sadzonki posadzić pod lekkim kontem, czyli bryła korzeniowa trochę dalej od płotu. Oprysk od płotu co prawda będzie utrudniony, ale da się. Cokolwiek byś zrobił to i tak tam się nie zmieścisz. Ja przesuwam lance opryskiwacza po murze (lub przy dobrym układzie można przejść do sąsiada).
Przy takich płotach dojrzeją także odmiany późniejsze od Solarisa, bo to zawsze kumulacja ciepła. Może się kiedyś okazać, że Solarisa będziesz musiał wcześniej zbierać.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Przyznaję się - jestem jednym z tych przytulających winorośl do ścian i płotów i muszę napisać iż można a czasem nawet trzeba tak właśnie robić. Według mnie plusy takiej uprawy przewyższają minusy takie jak na przykład niemożliwość oprysku od strony ściany itd.
Masz bardzo fajną miejscówkę. Dużo nagrzewającego się w dzień i oddającego ciepło w nocy betonu poprawia mikroklimat.
Nie jestem profesjonalistą i winniczka jest dla mnie źródłem przyjemności a nie pieniędzy więc słuchaj raczej porad fachowców ale ja mając takie miejsce (i tylko takie) na pewno nie posadziłbym tam tylko Solarisa jeśli w ogóle bym go posadził. Tutaj można sobie zaszaleć z ciut późniejszymi odmianami jeśli lubisz białe wina na przykład Seyval Blanc , Souvignier Gris , Muscaris...
O odmianach na wina czerwone i własnych pysznych deserówkach nawet nie wspomnę w tym miejscu żeby ślina nie zalała mi klawiatury

Sławek mnie wyprzedził więc to moje długie pisanie straciło na wartości merytorycznej ale cóż - natrudziłem się z tym pisaniem to niech już zostanie

Uważam tak jak Jarek. Takiego miejsca szkoda na Solarisa. Będzie za wcześnie. Jeśli lubisz smaki rieslingowe posadź Johannitera, Jeśli muszkatowe posadź Muscarisa.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Jako propozycję dla Kolegi chciałbym przedstawić formowanie winorośli przy murze. Chodzi tu oczywiście o historyczne zagadnienie Chasselas de Thomery, czyli klonu Chasselas (Gutedel) z miejscowości Thomery w Dolinie Sekwany (w pobliżu, parę kilometrów od Thomery, leży Fontainebleau znane nie tylko z pałacu Cesarza Napoleona, ale i z Chasselas de Fontainebleau, czy kolejnego klonu znanego Chasselas- we Francji, co miejscowość to klon Chasselas). Tam, już w XVIII w.,zaczęto stosować uprawę winorośli przy murach. Dla jasności, nie ma co porównywać walorów ceglanego muru i betonowego, jednak może ten przypadek będzie pomocny dla Kolegi w szukaniu odpowiedzi na trawiące go dylematy. Szkoda, że nieodżałowany Grzegorz Orłowski (kt70) nie wypowiada się na tym forum, ponieważ to on zainteresował mnie historią Thomery i on jest kopalnią wiedzy w tym temacie.
Poniżej nieco informacji w temacie.
https://fr.wikipedia.org/wiki/Chasselas_de_Thomery
https://www.plaisir-jardin.com/2015/09/ ... lomon.html

Bardzo ciekawy artykuł, dotyczący wynalezienia sposobu na zaopatrzenie Paryża w świeże winogrona deserowe, które były towarem luksusowym w miesiącach od października do kwietnia. Wynaleziono sposob polegający na zanurzeniu w rurce metrowej długości, wyposazonej w szyjki jak te w butelkach, kawałków odcietej łozy, z której zwisały dojrzewajace powoli grona dla Paryżan, spragnionych winogron w miesiącach zimowych. Na pewno pomoże w uprawie Solarisa na wino. Z 300 km murów zostało kilka odcinkow, o które dbają miejscowe władze i szkoła. W szkółce oferowała całkiem sporo odmian, ale to wszystko odeszlo razem z brzoskwiniami i czereśniami. Mury, jak to we Francji były kamienne.

Jestem pod WIELKIM wrażeniem pomocy ze strony szanownego Gremium (z dużej pozwolę sobie napisać), kolegów z dużym doświadczeniem dla tak małego początkującego jak ja, bardzo mi miło.

Będę próbował uprawy na drutach albo wystawionych z ogrodzenia (o czym wspomniał kolega ), albo wstawię słupki w niewielkiej odległości od płota.

Co do wyboru odmiany, brałem pod uwagę jedynie Solaris, ponieważ przeczytałem że jest to odmiana odporna i dosyć słodka w moszczu jak na Polskie warunki klimatyczne. Teraz zastanowię się nad innymi odmianami, jeżeli według Was jest to miejsce w którym można się pokusić o odmiany bardziej szlachetne. Tak czy inaczej 80%-90% winorośli będzie to odmiana na wino białe. Reszta deserowa biała.

Jeżeli pozwolicie będę kontynuował zamieszczanie fotografii z prac tworzenia winnicy o tak mikrych rozmiarach. Zadawania pytań i prośby pomocy w przygotowaniach i dalszej uprawie.


Pozdrawiam serdecznie Kamil.




Dziękuję koledze za zainteresowanie tematem. Poczytam, wnioski wyciągnę, ale pozostanę przy jakiejś prostej formie uprawy którą będę w stanie poprowadzić.

Wybierz właśnie tą wersję, bo dowiązywać cokolwiek bezpośrednio do takiego betonowego płotu to trudności i bałagan. Do tego wąsy nie będą miały się czego uchwycić i latorośle będą miały tendencję kłaść się na boki, będzie trudność z opryskiem od płotu, bo nawet lancy tam nie wetkniesz itd.
Zrób normalny szpaler a pomiędzy słupkami pary drutów i corocznie latorośle będziesz sobie elegancko prowadził pionowo. Będzie estetycznie i praktycznie.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Proszę bardzo i powodzenia zatem życzę Koledze.
P.S.
I spójrz, proszę, na tę niezawodną stronę: https://www.fassadengruen.de/uw/weinreb ... stock.html