Witam
Jestem nowa na forum, wymyśliłam sobie posadzenie winorośli. Po 2 dniach czytania o uprawie,cięciu? itp. Mam mętlik w głowie, za dużo informacji naraz, a poza tym co strona to nie kiedy sprzeczne informacje. Strasznie chcę zmierzyć się z tym tematem i uniknąć błędów już na samym początku. Jeszcze jestem zielona dlatego wolę się dopytać.. i błagam nie piszcie że porywam się z motyką na słońce, jak mi nie wyjdzie to siekierę mam.

1, Jakim sposobem najlepiej formować Swenson red,arkadia,nero, KODRIANKA,Iza Zaliwska
2, Posiadam kazdej odmiany po dwie sadzonki 2 letnie w najblizszym czasie chciałabym je wsadzić na stałe miejsce jaki odstęp powinien być zachowany między jedną sadzonką a drugą tak żeby wykorzystać maksymalnie miejsce. Sadzonki chcę wsadzić przy ocieplonym otynkowamym budynku w pewnym odstępie od muru myśle 0.5m
3,czy sadzonka 2 letnia po wsadzeniu do gruntu z upływem czasu mowie o niej i traktuje jak 3,4,5 ... letniej roślinie, czy jednak jej wiek liczy się od posadzenia na miejsce stałe, czyli jak teraz wsadzę sadzonkę to jest rośliną jedno roczną? Pytam bo już z różnymi twierdzeniami się spotkałam
4,Pod sadzonkę zastosuję trochę obornika, czy jest potrzeba w nawozić w pozniejszym czasie, czy na jakiś czas mi to wystarczy.
5, kiedy pryskać młodą roślinę, w jakim okresie raz do roku czy więcej. Zapobiegawczo czy jak już pojawią się oznaki choroby?
6,kiedy jest odpowiedni czas na ciecie? Jesień wiosna? A może i jesień i wiosna? W jakich miesiącach się do tego zabrać.
7, jaką wysokość powinien mieć pień? 70 cm czy większy?


To by było na tyle, podpowiedzcie coś .Ja i tak muszę jeszcze dużo poczytać . Dzięki za poświęcenie dla mnie czasu, i odpowiadanie na banalne dla was pytania:)

Witamy na forum.

ad1- 2. Swensona i Ize posadził bym gdzies przy altanie, pergoli. Przy ścianie szkoda tak dobrego miejsca. Pozostale deserowki są raczej wczesne więc dokup coś pozniejszego aby okres zbiorow się przedluzyl. Proponuje Podarok Zaporoża jako pózny, wspaniale grona, smak zielonych jablek. Koledzy pewnie jeszcze cos doradzą. Prowadzic mozesz roznie jak ci pasuje.
Tez pod murem dalem pien ok 70 cm i podwojny Guyot . Deserowką trzeba dac wiecej miejsca i ja mam 1,5 m krzak od krzaka a i to jest malo.
Nawet jak by byla sadzonka 6-cio letnia to i tak w pierwszym i drugim roku po posadzeniu na miejsce stale roslina buduje system korzeniowy. Jeszcze duzo zalezy w czym dotychczas rosla i jaki ma system korzeniowy. W drugim formujesz pien i mozesz sie spodziewac kontrolnych gron. W trzecim rozkladasz na drutach i czekasz na jagody.
To na razie bo duzo pytan na raz niech ktos tez cos napisze.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Jeśli chcesz dać obornik pod rosliny, to wykop głębszy dołek i przysyp obornik warstwą ziemi, żeby korzenie nie stykały się bezpośrednio z nawozem.
Traktuj je jak jednoroczne, czyli zostaw dwie latorośle i pozwól im rosnąć.
Opryski..hmm, może nie będą niezbędne. Trzeba obserwować. Może profilaktycznie siarkol około końca kwietnia i coś z mankozebem maj/czerwiec.
Więcej sobie doczytasz w trakcie sezonu, bo wiem po sobie, że temat winorośli jest straszliwie wciągający, jak nałóg.

Swenson potrzebuje dużo miejsca, tak jak napisał yureq pergola altana płot i około 2 metry od innej rośliny. Ewentualnie możesz zrobić z niego "drugie piętro" nad resztą tzn pozostałe krzewy prowadzisz od ziemi do wysokości 2 metry, a Swensona od 2 metrów w górę - no ale to wiąże się z pielęgnacją rośliny z drabiny, nie każdy to lubi.
Ad4 Obornik do dołka, niczym dodatkowo nie nawozić
Ad6 Ja tnę luty/marzec po ostatnich silnych mrozach

Wrzuć fotkę/rysunek tej ściany to łatwiej Ci forumowicze coś doradzą względem formy prowadzenia krzewów.

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Forum to informacje rozproszone, często jak piszesz w dodatku wybuchają dyskusję pod tytułem, że to jednak nie tak jak się wydaję... bo to o to właśnie na forum chodzi.

Najlepiej zacząć od książki, ja zaczynałem od Roman Myśliwiec "Uprawa winorośli" - wystarczy wpisać w google.

0.5 m to za mało od ściany, dobrze jest się wygodnie zmieścić miedzy rośliną a ścianą, a najlepiej pergolę postawić, chyba że się ma piąć po murze - w co wątpię.

dziękuję za odpowiedzi.zdjęcia mojej działki, obecnie jest pusta więc mam pole do popisu

-- środa, 29 marca 2017, 13:35 --



-- środa, 29 marca 2017, 13:46 --



dziekuję za odpowiedz, zerknij na zdjęcia mojej działki i podpowiedz gdzie najlepiej wsadzić jaką odmianę . rozumiem że Swensona i Ize trzeba podcinać, ale czy jakoś specjalnie formować? czy poprostu dać im swobodę, i niech się rozrastają np po płocie lub że tak powiem na stelarzu przy murku i na jesień bym je podcinała, czy to im wystarczy? a i czy te odmiany lubią mocne cięcie ?

Zwróć uwagę, żeby woda spadająca z daszku nie leciała na rośliny, ani bezpośrednio pod nie. Dzięki temu będą zdrowsze, a nisko zwisające owoce mniej zapiaszczone po deszczu. Dałbym taki odstęp żeby człowiek spokojnie mógł przejść między szpalerem a murem.

Z wymienionych odmian mam Nero i jestem zadowolony, choć nie lubi mojej gleby i trochę łapał MP (do opanowania). Owoce smaczne, odmiana wczesna, u mnie jako deserówka.

fotka juz jest raz w roku tylko tniesz, i to w zupelności wystarczy? wiem że niektórzy latają jesień wiosna i jeszcze w miedzy czasie cos tam skubią, wycinaja pasierby itp:)

-- środa, 29 marca 2017, 14:10 --

Z wymienionych odmian mam Nero i jestem zadowolony, choć nie lubi mojej gleby i trochę łapał MP (do opanowania). Owoce smaczne, odmiana wczesna, u mnie jako deserówka.[/quote]

dzieki za odpowiedz. W jakim okresie podcinasz Nero? jesień wiosna? co do odległości od muru to powiem szczerze że myslałam 0.5m starczy góra metr, w tej odległości znajdował by sie pień a roślina pieła by się po drucie bliżej muru z mniejszą juz odległościa od muru powiedzmy 20 cm, żeby jako takie powietrze sie tam dostawalo. myslisz żę tym sposobem szkoda mojej roboty? nie bardzo chcę stawiać szpaler zbyt daleko od muru. Myślalam że mur bedzie główna podporą rośliny, ale teraz już niewiem

-- środa, 29 marca 2017, 14:11 --





dzieki za odpowiedz. W jakim okresie podcinasz Nero? jesień wiosna? co do odległości od muru to powiem szczerze że myslałam 0.5m starczy góra metr, w tej odległości znajdował by sie pień a roślina pieła by się po drucie bliżej muru z mniejszą juz odległościa od muru powiedzmy 20 cm, żeby jako takie powietrze sie tam dostawalo. myslisz żę tym sposobem szkoda mojej roboty? nie bardzo chcę stawiać szpaler zbyt daleko od muru. Myślalam że mur bedzie główna podporą rośliny, ale teraz już niewiem

Kolezanko. Nie da rady. Musisz zacząć od ksiażki. Wtedy ci sie wszystko rozjaśni.
Podaj mi na PW swojego maila to cie jakoś poratuję.
Tu masz pare filmow, powinny troche wyjasnic temat.
https://www.youtube.com/watch?v=haAZXMsRMo4
https://www.youtube.com/watch?v=y9cVanvRtug
https://www.youtube.com/watch?v=AVUB9tYpMW8
https://www.youtube.com/channel/UCDjMPz ... wslacVbJcw
https://www.youtube.com/watch?v=olQwYqN8BrI
https://www.youtube.com/watch?v=L8BW8itibUQ
Poogladaj wiecej filmow pana Piotra.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Winorośl muru się nie będzie trzymać, będziesz coś musiała instalować, tutaj witryna z pomysłami:
https://www.fassadengruen.de/en/fan-training.htm
https://www.fassadengruen.de/en/wall-layout.htm

Poza tym weź pod uwagę, że opryski mogą niszczyć elewację.

"raz w roku tylko tniesz, i to w zupelności wystarczy?" - tak dobrze to nie ma...
Miałem na myśli cięcie na owocowanie/formowanie krzewu, poza tym to jest jeszcze wyłamywanie bezpłodnych/nadmiarowych latorośli i pasierbów, skracanie nadmiernych przyrostów, ale to już każda odmiana ma inaczej.

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

i jeszcze jedno czy na zimę całą roslinę okryć ziemią? Czy wystarczy okopczykować korzeń a łozę zostawić na powietrzu?

To zależy od mrozoodporności rośliny, taki SR z reguły nie wymaga okrywania. Chyba że chodzi Ci o młode rośliny, wtedy okrywamy całą.

Ja sporo odmian mam na murach podobnych starych budynków, wszystko robię "źle" : jak profan wiercę dziury w elewacji, osadzam haki, na nie naciągam druty. Sadzę blisko muru, sadzonki wychodzą z ziemi 10- 20 cm od muru, sadzę pod kątem, więc korzeń jest z 30cm od ścian. Robię na to opryski ( jedynie trudność opryskać od ściany, ale da się to oszukać). A jak się zepsuje farba, to odchylę pnie i podmaluję choćby pędzelkiem, nawet szpachelka wejdzie, nie widzę problemu. Jedynie myślę, że warto sadzić zdrowsze odmiany i te prowadzone wysoko o mrozoodporności min. -25. Przy ziemi nawet mniej odporne (można okryć). I rynnę bym na budynku założył (albo daszek wydłużył), mniej deszczu na liściach to mniej chorób.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Sławek to nie chodzi o to, że robisz źle prowadząc winorośl po ścianie budynku! Tu chodzi o to, że Ci żona pozwala

Żona żyje w buszu w mieście i dobrze jej z tym. Wychodząc z mieszkania masz taki widok (Galanthy).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek