Witam wszystkich serdecznie. Jestem tu nowy, mimo czytania forum od dłuższego czasu przyszedł czas na rejestracje i rozpoczęcie działania.
Więc do rzeczy; Mam do dyspozycji działkę o powierzchni ok 2 ha, wystawa południowa i południowo zachodnia <między 170 - 210 stopni> umiejscowiona między 320 a 360 m npm, po północnej stronie Rowu Krzeszowickiego. Działka stroma (30-50°)z kilkoma "półkami" powiedzmy w miarę prostymi. Na tą chwilę porośnięta gęstą trawą, samosiejkami tarniny, róży i głogu i rozjeżdżana przez "terenowców", odwiedzana przez dziki i sarny.
Położona na skale wapiennej w związku z tym w kilku miejscach wystają skałki, na ok połowie powierzchni warstwa ziemi to 30-40cm później lita skała, reszta to warstwa 70-210cm. SAT nie badany - na pewno wyższy niż w okolicy, gdy powyżej na płaskim lezy snieg na zboczu już go prawie nie ma. Czekam na wyniki badań gleby pobranej z dwóch części zbocza - górnej zachodniej i dolnej wschodniej.
Początkowo planuję posadzic testowo ok. 50 sadzonek, w większości białe. Docelowo chciałbym uprawc większośc możliwej powierzchni na przyszłą wiosnę. Mały Zetor i Ursus z turem stoją na podwórku. Zapał jest, z czasem może by różnie bo zajmuję się pośrednio uprawą zbóż a działka oddalona jest ok 2km od mojego domu
Czy ze względu na duuużą zawartośc wapnia ma to sens.

_________________
______________
Pozdrawiam, Tomek

Wydaje mi się,że wapń,to nie największy problem. Zastanawia mnie cieniutka wartwa ziemi. Łatwa do przemarznięcia. Przemarza 50 cm. Drugi problem to susza. Jak się sprawa ma z erozją oraz osuwaniem ziemi?

Ahoj. Piotrek

Tak jak napisał Piotrek wapień to nie problem. We Francji winorośl rośnie na skale wapiennej i wina są ok. Winorośl wszędzie da sobie radę. Jakie są u Ciebie najniższe temperatury zimą? Jak z opadami śniegu? Jeśli jest go sporo to nie ma co przejmować się cienką warstwą gleby.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Najniższa dwa lata temu .. minus 24. Ostatnio, bodajże w poniedziałek koło domu,130 m niżej -13,na działce -11,jutro sprawdzę termometrem glebowym miejsca gdzie pobierałem próbki. Ziemia obsuwa się w minimalnym stopniu.


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

_________________
______________
Pozdrawiam, Tomek

Działka jest wysoko n.p.m. więc SAT nie będzie duży. Największa zaleta to stok on zwiększy SAT i przedewszystkim daje nadzieje na przymrozki majowe - sadź na próbę jak najwyżej. Jak masz czas to posadź testowo wiele odmian po 6-10sztuk za 5 lat zdecydujesz co się sprawdza. Alb sadź od razu co się sprawdza w było nie było chłodnej okolicy: Solaris.

Tak też mam zamiar zrobić. Po 10 sztuk odmian na ciężkie gleby z tolerancją na wysoki wapień, w miarę wczesne. Solaris może Seyval, celowałem jeszcze w Jutrzenkę. Na Riesling czy Johanniter raczej za zimno...chyba..


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

_________________
______________
Pozdrawiam, Tomek

Masz zamiar sadzić tylko białe?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Słusznie trzeba się skupiać na białych, czerwone ewentualnie bardziej hobbistycznie.
Riesling na pewno nie dojrzeje, (Srebrna Góra na Bielanach - stok nad samą Wisłą, z nim sobie słabo radzi. W październiku tonie we mgle i pleśnieje zamiast "dochodzić"), także nawet nie ma co próbować - bo SAT nieporównywalny. Hybryda Johanniter jest i odporniejszy i wcześniejszy, ale trzeba się liczyć, że jednak wyżej na Jurze nie w każdym roku da rade dojrzeć.

Na początek większośc białych. Riesling to wielka próba, reszta raczej da sobie radę - Solaris na 125AA/SO4, Seyval 125AA, Pinot gris SO4 po 10 sztuk
Leon i Regent tak przy okazji. Nie chwaląc sie - cała okolica skąpana w gęstym mleku a moja miejscowość do słońca .
Po roku, jeśli się uda z uprawą zbocza spróbuję coś jeszcze .
Dodam jeszcze że pod stokiem lasek modrzewiowy, wysokośc dalej opada . Od wschodu osłonięte laskiem sosnowo-brzozowym. Od północy niemal płaszczyzna i 500m dalej las. Może uda mi się jakoś zrobic fotkę żeby to wszystko ogranąc.
Śniegu na zboczu jest mniej niż w okolicy a zazwyczaj jest go kilka cm .

_________________
______________
Pozdrawiam, Tomek

Nie tworzą się zastoiska mrozowe? Lasek pod stokiem utrudnia odpływ zimnego powietrza.

Ahoj. Piotrek

W poprzek zbocza jest kamienista droga, pod tą drogą są modrzewie. Mam nadzieję że chłodne powietrze spływa drogą w dół. Planowałem nasadzenia powyżej linii wierzchołków tych drzew.

_________________
______________
Pozdrawiam, Tomek

Myślę,że zimne powietrze ma gdzie spływać. Zdrobiłbym jednak pomiar temperatury. Min-Max, wilgotność,tak żeby znać jak najlepiej teroir winnicy. Jednak najwięcej pokaże próba empiryczna-obserwacja.

Zazdroszczę takiej działki. Zabierzów ma dobrą lokalizację a te 40m różnicy wysokości to niewątpliwy atut jeśli chodzi o wiosenne przymrozki, droga powinna zapewnić odpływ zimnego powietrza. Pewnie stromizna trochę nastręczy problemów przy uprawie ale takie winnice są bardzo malownicze.
Powodzenia w uprawie.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Grzegorz jak uważasz, że to stromizna to nie widziałeś niektórych upraw w Portugalii. Jedynym problemem może być zbyt mała ilość śniegu zimą.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Albo winnice nad Renem w Niemczech. Jak zjazd ze skoczni narciarskiej.
Największym zmartwieniem dla Twojej lokalizacji może być obecność upraw zboża w pobliżu. A dokładniej: jego opryski.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin