Jako, że dzisiaj pierwszy dzień meteorologicznego lata czas rozpocząć nowy wątek. Trzeba pożegnać nieprzewidywalną wiosnę i z nadzieją spojrzeć w nową porę roku. Może tyle ekstremalnych zdarzeń nie będzie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Zaczęliśmy ze spora ulewa w Warszawie. Po bardzo suchym maju może to zapowiedź normalnego lata.

_________________
Pozdrawiam Włodek

U nas polało 11 mm jak to na D.Śląsku - optymizm widać jako pąki kwiatowe z mrożonych pni i łóz .

U mnie kwitnienie na ukończeniu. Deszcze naprzemiennie ze słoneczną pogodą a w tygodniu spodziewany jest dalszy wzrost temperatury, więc patogeny mogą się rozszaleć, dlatego wypada szykować oprysk "po kwitnieniu".

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Sławku a czym będziesz traktował winorośle po kwitnieniu?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Najskuteczniej byłoby zastosować pomysł z innych krajów np. Dynali + np. Orwego (+ nawóz Mikrokomplex), ale może będzie "po naszemu" Siarkol + Miedzian + Mikrokomplex (oczywiście plus jakiś adiuwant, mam Fastera). Jakbym mieszkał w Czechach to może użyłbym Cabrio Top. To Ci namieszałem
Potem trzeba pokombinować coś na szarą na Johannitera (Scala a może Serenade).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Pytanie jaki nawóz zastosować po kwitnieniu?
Chodzi mi o zawartość NPK lub innych pierwiastków.

_________________
Pozdrawiam Włodek

Mam pytanko.
Na krzakach jest duzo nowych przyrostow, dlugich nawet na metr, ktore nie maja kwiatu i raczej nie beda owocowaly.
Co robicie z takimi latoroslami, usuwacie je teraz czy zostawiacie zeby rosly?

Pędy płonne, jeśli nie będą służyć do wyprowadzenia formy w przyszłym roku i jeśli nadmiernie zagęszczają krzew należy usunąć.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Na moim pierwszym 3-latku usunąłem wszystkie latorośle rosnące od spodu, w sumie wypadła co 2-ga. Z jednego oczka ze sporym opóźnieniem na końcu ramienia wyrosła latorośl bez kwiatostanów. Jeżeli zostawię ją, w przyszłym roku nowe latorośle, które z niej wyrosną powinny owocować ?

Podczas podpinania latorośli tapenerem uciąłem jedną na wysokości 8 liścia nad kwiatostanem. Czy wyrastający w tym miejscu pasierb przejmie jej fumkcję ?

Prawdopodobnie będą

Przejmie.

Zaczął kwitnąć Cascade - przemarzł w 04/2024r. , i puścił łozy i pąki kw.drugi raz. Reszta odm. ładnie odbija, - ciekawe kiedy zakwitną?

U mnie, po totalnym przemrożeniu, pierwsza zakwitła Marquette. Reszta jeszcze nie kwitnie.
Dużo pąków kwiatowych ma Solaris (ten pozbierał się najszybciej) i Seyval B.
Z deserówek najwięcej kwiatów mają Nadieżda Azos, Muskat Blue, Ajwaz, Festivee, A1704, Kodrianka
Słabo - po 1,2 kwiatów na krzewie Galanthe, Zodiak, V25/20
Bez kwiatów Prim, Waniusza, Nero, Arkadia, Muskat Letni

U mnie nieliczne kwiatostany na : Nero, Wiktoria
Bez kwiatów: Prim, Piesnia, Terez

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U mnie Nero słabo przetrwał przymrozki kwietniowe, na jednym krzaku tylko 2 kwiatostany, na drugim 3. Natomiast fantastycznie zregenerował się Elegant Swierchrannij, kwitnie bez żadnych problemów, po raz pierwszy wypuścił płodne latorośle nawet ze starego drewna. Poza tym z pąków zapasowych bez problemów kwitnie także Cascade.