Na szczęście u mnie bez większych strat, ale lało mocno i było troszkę gradu. Te zerwane dachy co pokazują w TV to 5-10 km ode mnie

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie było grubo, na szczęście grad tylko chwilkę nie duży, trochę groszku pouszkadzalo, dużo latorośli połamanych, takie naturalne ogławianie , generalnie duży bałagan, dzisiaj planowałem drugi oprysk ale pozmieniało mi plany. W drodze do pracy same wiatrołomy, strażacy musieli chyba całą noc czyscić drogi a prądu nie mam do tej pory

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

Wieczorem był armagedon. Nawet dowiedziałem się,że niedaleko z powodu nawałnicy straciła życie 1osoba.

Na podkarpaciu też dało popalić, jakieś 4 km od mojego domu przeszła trąba powietrzna, w lesie są miejsca że wszystkie drzewa połamane albo powywalane z korzeniami. z 5 rodzin bez dachu nad głową i jeden dom zaczął się palić od pioruna.
U mnie w 10-15 minut wpompowało 21 litrów na metr
strażacy jak pojechali w las to nie wiedzieli jak się za to wziąć, jeden wziął ciągnik z ładowaczem i pospychali bałagan w rowy aby rano droga była przejezdna. 5 kilometrowy odcinek czyścili coś około 4 godzin

W najbliższych dniach w południowo-zachodniej PL może być jeszcze grubiej: https://www.youtube.com/watch?v=y_P4N0G3RLs
A najgrubiej ma być w Czechach...

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Wczoraj wieczorem było słychać po stronie czeskiej gdzieś w pobliżu Nachodu jak grzmiało praktycznie grzmoty bez żadnych przerw ale do nas nie doszło, jedynie popadało

_________________
Pozdrawiam Piotr

Zawsze wydawało mi sie, ze krzaki nalezy formowac w sposob pokazany na tym filmie w drugiej minucie
https://www.youtube.com/watch?v=xNlZS4sW7Wc

Ale tutaj od 1:40 wyraznie widac, ze jest to inaczej zrobione i latorosla wyrastaja praktycznie z pnia.
https://m.youtube.com/watch?v=Eugjw_6I5xs

Ja sie przyznaje, ze nie umiem ani w pierwszy ani w drugi sposob. W drugi to nie, bo moje krzaki sa za mlode, a na taki pien to pewnie z 15 lat trzeba poczekac. W pierwszym przypadku jak probowalem przyginac łozy poziomo do drutu to zbyt czesto konczyło sie to połamaniem łozy. Dlatego moje krzaki wygladaja jak kompletny chaos.
Ale najwazniejsza roznica w tych dwoch sposobach powyzej jest to, ze w pierwszym to ped jednoroczny staje sie łoza a w drugim przypadku łozą jest praktycznie pien kilkunastoletni.
Co jest lepsze?

Z kolei jak bylem w Szwajcarii to widziałem, ze na zime zostawiaja jeden mlody ped wyrastający z czubka pnia dlugi na ok 40 cm. I tyle.

Jest kilka możliwości:
1/ Łozę wcześniej przyciętą na owocowanie możesz dogiąć wiosną jak ruszą soki a nie na mrozie jak jest sztywniejsza. (wielu winiarzy tak robi i pewnie to widziałeś w Szwajcarii)
2/ Możesz dogiąć do połowy, wstępnie podwiązać a za jakiś moment wrócić i dogiąć docelowo.
3/ Możesz zostawić 2-3 łozy, dogiąć wybraną łozę a jak ta pęknie to próbujesz z następną. Uda się to niepotrzebną resztę wycinasz.
We wszystkich przypadkach oczywiście wybieramy łozę odpowiednio umiejscowioną i ukierunkowaną, wtedy nie ma problemu.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Wyginanie łozy gdy jest mokra i elastyczna to podstawa sukcesu. Jeśli wtedy pęknie, tzn że maiła jakiś feler. Oczywiście, nie należy giąć wbrew prawom fizyki i geometrii . Pomaga też jednoczesne zginanie i skręcanie łozy.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Przyjrzyj się, że latorośla wyrastają z łozy nie z pnia, tylko ta łoza jest krótko cięta.
Hasła do wpisania w celu nauki:
Krótkie cięcie łozy: Royat,
Średnie: Casenave,
Długie: Guyot.

https://www.wine.cz/vyvazovani-revy-vinne/ znajdziesz swoje urządzonko?

Hmm, a ja nie znalazłem. Ten Pan z filmiku ma taki mały zgrabny ni to haczyk, ni to cążki. Z kolei ustrojstwo ze stronki wygląda jak jakiś kowalski ścisk.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

A no faktycznie. Mnie się też to w rękach wydawało mniejsze, ale myślałam, że źle widzę
A to strasznie fajne urządzonko jest. Tylko potrzebny jeszcze taki sznurek jest z drucikiem w środku.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Dzisiaj zauważyłem początek wybarwiania Kataloni pod murem. Pierwszy raz w czerwcu.